dnia 21.05.2007 17:48
podoba mi się :) |
dnia 21.05.2007 18:06
nie wiem dlaczego, ale wspomniało mi się o śp. prof. Zinie
ciepło pozdrawiam
kukor |
dnia 21.05.2007 18:25
ej dzieweczko ... ona nie słyszy, i ja też powiem szczerze |
dnia 21.05.2007 18:42
witam - wszystkich co wyżej, dzięki za poczytanie i podzielenie się wrażeniam, miło że taki odbiór. pozdrawiam |
dnia 21.05.2007 18:45
Nie dla mnie wiersz;
Klimat zbudowany przy pomocy mocno zużytych narzędzi.
Pozdrawiam
h. |
dnia 21.05.2007 18:50
zużyta bywa wrażliwość a nie narzędzia |
dnia 21.05.2007 18:51
hiroaki - :) , pozdrawiam |
dnia 21.05.2007 19:11
dzisiaj już drugi raz muszę się zgodzić ze Zbyszkiem63
może idzie na burzę, komary tną ;-) |
dnia 21.05.2007 19:23
kukor - witam, dzięki za poczytanie i słów kilka. pozdrawiam |
dnia 21.05.2007 19:41
Miłe. Jakoś mi się bardzo te "małe ojczyzny" podobają. Są prawdziwsze od naszych "wydmuszków". Pozdrawiam. Henryk |
dnia 21.05.2007 19:55
Ka_rn_ak'u...
Jestem niesamowicie zaszczycona, że mój tomik zainspirował Cię do napisania
tego wiersza...
Piszesz, jakbyś conajmniej "tam" żył ( w Lubaczowie ) od lat...
Jestem niesamowicie poruszona ... nie wiem jak mam Ci podziękować
w każdym bądź razie już sobie wydrokowałam i zachowam ( potomnym)...
dziękuję, pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.05.2007 20:16
bardzo niewiele, w formie monotonnej wyliczanki, głównie za pomocą ogranych fraz.
+ niezręczności:
- odkładam mapę w ręku goździkowy grzaniec, zwłaszcza jeśli chodzi o "w ręku", tym bardziej w tekście pozbawionym interpunkcji. dałoby się ten fragment "wyprostować", np. odkładam mapę piję goździkowy grzaniec.
- blisko siebie stojąco i czuwającą.
pozdrawiam. |
dnia 21.05.2007 20:30
sympatyczny wiersz-)) |
dnia 21.05.2007 20:49
henpust - dzięki za spotkanie
Barbaro - pomilczę sobie.
wierszofil - przeczytałem twoje słowa uważnie, może kiedyś sprostam twoim oczekiwaniom.
ryba - miło cię widzieć, dzięki
Pozdrawiam wszystkich |
dnia 21.05.2007 20:52
*wydrukowałam !!...sorry :) |
dnia 21.05.2007 21:05
i znowu przyjdzie mi się zgodzić z wierszofilem?? co za życie |
dnia 21.05.2007 21:44
tommas - :) |
dnia 22.05.2007 04:23
krótki tekst, a sporo do "wyprostowania". Podoba mi się "czuwająca zmiana klepsydry". Pozdrawiam - PP |
dnia 22.05.2007 06:46
ka_rn_ak, wierze ci, ze tomik Basi mogl Cie zainspirowac.
lirycznosc jest porywajaca; zachwycenie Irlandia, wierzbami ukladajacymi fryzury, jasnoscia poranka... i to jak widzisz autorke w jej miescie, codziennym zyciu.
Mnie sie podoba Twoj wiersz a etatowi malkonenci nie potrafia nawet chwili przemilczec
z pozdrowieniami:) |
dnia 22.05.2007 08:24
jak wierszofil, ale to i tak jeden z lepszych twoich tekstów. pozdrawiam |
dnia 22.05.2007 08:47
Piotr Paschke - zawsze coś.
Mgielko - dzięki jej strofom poznałem bardziej nie tylko ją samą ale i kawałek pięknego południowego zakątka naszego kraju
Piotrze - dzięki za mimo wszystko słów pozytywnych kilka.
Pozdrawiam eszystkich |
dnia 22.05.2007 10:05
Tak, wiersze Basi właśnie tak inspirują wrażliwe duszyczki.W każdym wersie Twojego wiersz jest obraz i klimat.Mnie się podoba taki sposób przekazu.
pozdrawiam |
dnia 22.05.2007 11:30
Bardzo sympatyczny wiersz i ciepły, podoba mi się Ka_rn_ak w nowym wydaniu.Może uchylisz rąbka tajemnicy i ujawnisz jak się do Ciebie zwracać , bo tym Nickiem trochę niezręcznie.W ostatnich dwóch wierszach pokazujesz ciekawą stronę twojej twórczości, spojrzenie pełne ciepła i dystansu i odrobinę humoru.Pozdrawiam:) |
dnia 22.05.2007 12:47
elmercedes_ka - miło że i do ciebie trafiają moje słowa
el-rosa - cieszę się, że tak odbieraszmoje wiersze, uchylam więc rąbka - kłaniam się i pozdrawiam
Włodek |
dnia 24.05.2007 18:42
Bardzo -co tu dużo pisać-złapana na gorącym uczynku zadumana chwila kiedy poeta czyta poezje-marzycielsko-pozdrawiam serdecznie::)))<L> |
dnia 02.07.2007 18:29
Ładnie tu, spokojny klimat. Pozdrawiam:) |