wiszą na drzewach jesienne dyrdymały
zamiast liści
jaki znak wasz? czerwony krzyż złamany
komunaziści?
nie, my Polacy chrystusowi, czerwoni,
biali w niedziele, przepici w soboty,
z myślami jak Polska - jesień złota,
którą ciągle nam ktoś trwoni
byt w niebycie, niebyt w bucie -
nie ma mnie póki nie wdepnę
w polityczną kupę
ja mały, głupi uczeń
stąpania po niepewnym gruncie
władza musi brzmieć dumnie,
po ludzku, sprawiedliwie -
lekko, brutalnie, czasem ckliwie,
by sterty naiwności zapełniły urny
wrzucajmy więc polskie złote liście do środka,
wybierzmy drzewo jak lipa czarnoleska,
albo jak jabłoń i grusza rodząca to co słodkie,
ja mały, głupi uczeń ciągle chce tu mieszkać
zawierucha, chaos w głowie,
szczypta nadziei, trochę żalu,
w nogach beton lub guma
gdy wchodzę z liściem do lokalu,
mam rozwolnienie od pomieszania pojęć -
narodowa depresja i duma
Dodane przez rabi
dnia 18.09.2011 11:51 ˇ
7 Komentarzy ·
636 Czytań ·
|