nie wierzyłeś w potop biblijny
i ja uśmiechałem się czytając o Arce Noego
choć wierzyłem w każde słowo po słowie
w powiew pogodnego dnia
aż przyszło Tsunami
nie spodziewali się rybacy
wypływający w morze że wrócą
jak ryby śnięte wyrzucone przez fale
nie spodziewała się matka
zabierając dzieci na plażę
że piasek co przyjacielem
tym razem śladów nie zostawi
nie spodziewali się ci którzy
w chwili zachwytu wypowiedzieli słowa
że chcieliby tu zostać na zawsze
nie spodziewali się że Bóg ich wysłucha
nie spodziewali się uciekający
że fala wyprzedzi ich i zawróci w morze
nie spodziewali się że przez wieki
będą oglądać barwne koralowce
|