jak okiem sięgnąć piasek piach
niesamowita wręcz pustynia
i w tej gorączce słońca ach
stoi samotna cud dziewczyna
w palącym słońcu żaru wrzątku
fatamorgana od początku
i ja tam stoję i tak marzę
z tą piękną chciałbym na Saharze
nie liczyć nocy ani dni
tylko ją kochać o niej śnić
w spiekocie ognia niebieskiego
czekam kochania a dlaczego
bo miłość w sercu poparzona
a gdzie lekarstwo - spray Rexona
budzę się ze snu... głaszczę psa
nie jestem wcale na Saharze
to wyobraźnia mego "ja"
cóż naleśniki sobie smażę
Dodane przez sam53
dnia 25.08.2011 07:16 ˇ
6 Komentarzy ·
685 Czytań ·
|