(pean za pean - dla Tam-arki)
Dzięki za pean tobie o przeurocza Pani,
co duchem pełnym ciepłej serdeczności,
w przelocie, na Parnas sfruwając czasami
z gałązką oliwną, czule witasz mnie i gości.
Jak dobra wróżka z roziskrzonym uśmiechem,
przyklejasz całusy marsowym czołom bogów
z chłodnego marmuru, łagodząc je oddechem
i równo ustom nimf, i faunów, splecionych ściśle
wieloznacznym słowem w zacienionym gaju,
przerywając przejrzyście snem tkaną rozmowę.
Ty jesteś z obłoków miękkich i białych,
z jasnym promykiem słońca w delikatnej dłoni
i pewnie z jakiegoś wyśnionego kraju,
mitycznej Arkadii, czy równie mitycznego Raju?
Nie wiem. Jestem podzielony.
31072011
Dodane przez Kristoforus
dnia 01.08.2011 06:18 ˇ
5 Komentarzy ·
628 Czytań ·
|