dnia 22.06.2011 20:41
fotografii brak - wierszowi też |
dnia 22.06.2011 21:05
i to ma być poezja? Pędź człowieku z tym.
JBZ |
dnia 22.06.2011 22:22
Tak, to jest poezja, niezależnie od tego, co tam sobie pan, panie Zimny wydumasz. Pominę już to, że do pisania, ale nie pominę, że i do czytania trzeba mieć wyobraźnię. |
dnia 22.06.2011 22:31
powieś sobie to nad łóżkiem i powtarzaj- to jest moja poezja.
JBZ |
dnia 23.06.2011 07:06
ja pierdziu. skąd się ludziom takie rzeczy we głowach, na wezgłowiach biorą?nawet nie aforyzm, ale total koszmar.
pozdrawiam. |
dnia 23.06.2011 09:24
nie przejmuj się Kristoforus dętymi komentarzami. |
dnia 23.06.2011 09:51
A ja, zimny draniu proponuję, żebyś się sam powiesił nad łóżkiem, a najlepiej razem z kaśką po balu na cześć i chwałę kamieniarskiej epistoły, miałkiej jak grys kamienny. Nie leży ci moja poezja, to nie wciskaj się tu, nadęty i pusty bufonie pozbawiony wyobraźni. Ktoś ci to musiał wreszcie powiedzieć. To nawet nie obraza, to jedynie riposta na twoje obelgi. Nikt ci tego jeszcze nie powiedział? |
dnia 23.06.2011 11:22
Epigramat "Kristoforusa" jest niejako [dla mnie] reminiscencją aforystycznych epigramatów znanego lwowskiego poety okresu międzywojennego Henryka Zbierzchowskiego. Poniżej zacytuję jeden z nich z poetyckiego almanachu dla pań pt. "Dzwoneczki" (rok wyd. 1925):
"Zuchwały":
Tak jak przodkowie niegdyś karabeli
Wydobywali wśród szczęku i zgrzytu,
Tak chciałbym dobyć z sukni aksamitu
Twe ciało lśniące w swej królewskiej bieli.
;) |
dnia 23.06.2011 11:37
najmniejsze pieski są najgłośniejsze. że jak? że połezja?
- ot, grafomania szczeka :D |
dnia 23.06.2011 12:30
Właśnie "połezja", szanowna pani o niepoważnym nicku. Taka sama niepoważna jak pani o swoim symptomatycznym samonazwaniu się. Bo "połezja" jak wąż, stale gryzie własny ogon, natomiast dwudziestolecie międzywojenne do tej pory więcej ma do powiedzenia aniżeli, mieniące się "poezją", nierzadko z ortograficznymi bykami, współczesno nowoczesne majaczenie.
Zresztą proszę zajrzeć do jednej z fundamentalnych syntez owego okresu, a dopiero później pozwalać sobie na rechot oraz grzechot. |
dnia 23.06.2011 13:10
Post scriptum do "kasia..." etc. W takim razie "Pocałunki" M. Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej to też "szczekająca grafomania" lub epigramaty Kazimiery Iłłakowiczówny czy np. Jarosława Iwaszkiewicza "Bilety tramwajowe"? Doprawdy, osobiście chciałabym znaleźć się w Ich towarzystwie! |
dnia 23.06.2011 16:27
Abirecka: wybiegi interpersonalne świadczą o nietrzymaniu moczu. należy coś z tym robić :D w Ich towarzystwie? z mokrą bielizną? ależ Pani Abirecka - wystarczy w swoim czasie godnie zejść... ;)) albo żyć dalej, z duchem otaczających nas czasów. zdrówki :))) |
dnia 23.06.2011 18:23
nie widzę fotki neoromantycznej
jednakże obraz maluje się w górze
widać, że pulchne ma ona odzienie
sama jak witka wiotka - w tym anielskim chórze
nie znam się na poezji współczesnej, ale jest to tekst warty kontynuacji - literackiego dialogu:) |
dnia 23.06.2011 18:24
odpowiedź "kasi etc...". Po pierwsze, podpisuję się "abirecka"; po drugie inkontynecja jest do wyleczenia, mnie na razie nie grozi; po trzecie: gdzie są te "interpersonalne wybiegi", czyżby kolejna schizofrenia [vide: twórczość wyżej sygnowanej, która ani z surrealizmem, ani z turpizmem, ani nawet z "kaskaderami literatury" nie posiada zgoła nic wspólnego]. |
dnia 23.06.2011 18:37
Szanowni Państwo, proszę o powstrzymanie się od personalnych ataków. Komentarze naruszające regulamin zostaną moderowane.
|
dnia 23.06.2011 18:46
Kristoforus...lubię Twoje wiersze, są poetyckie co w poezji współczesnej jest wyjątkowo rzadkie...lubię i będę odwiedzać Twoją stronę, ale proszę...nie wdawaj się w pseudo-polemikę. |
dnia 23.06.2011 19:43
Dziękuję wszystkim komentatorom dobrej woli i niezawistnym, zwłaszcza Paniom Abireckiej i Czrnejrenie. Masz rację, nie warto..., zwłaszcza, że już wiem, co tu jest czarne, co białe.
Pozdrawiam wszystkich, bez względu na wewnętrzny walor. |
dnia 24.06.2011 22:19
Kristoforus - jestem człowiekiem dobrej woli, co nie znaczy, że wszystko do mnie trafia i wszystko rozumiem. ten wiersz akurat nie trafia, choć być może nie rozumiem:)
Pozdarwiam wieczornie,
Ala |
dnia 27.06.2011 20:40
A la bracka - dziękuję za szczerość. W istocie, nie musi się podobać, nie musi trafiać. Ważne, że ...Niechaj więc
gniewny
vulgaris głosiciel
któremu modernizm
namieszał w głowie
niech nie zaciemnia
myśli przedświtu
poezja
to nie obsesja
narkonałogu
to dobroć poety
w ucieleśnionym
słowie
To Czesław Niemen tak pisał o poezji. Pewnie miał rację. Jak myślisz? |