chłopcy spacerują pod rękę ze swoimi marzeniami
tak łatwopalni że tego pragnienia nawet świt nie ugasi
liczę ile razy skrywałeś się za wąskimi plecami Pradery
tyle razy gorąco potwierdzałam rezerwację
na spacer w szpilkach na całe życie na niepokoje
i bezpieczne pobudki w twoich ramionach
jestem na każde zawołanie trójkolorowej flagi
blaszany kogucik na szczycie wieży lub czujny zeppelin
w dni bezwietrzne jak makiem zasiał podchodzę do lądowania
odprawa posłów brak właściwych słów byś mogła uwierzyć
kontrola graniczna na końcu języka i niepokorne spojrzenia
na polskie odcienie w murach de Montrésor
dziewczęta papuzio kolorowe i jeszcze bardziej urocze
mają wpływ na nieziemskie przyciąganie fazy księżyca
to mnie zachwyca jak brak grawitacji i bagietek.
Dodane przez milo i ja
dnia 22.06.2011 18:12 ˇ
9 Komentarzy ·
752 Czytań ·
|