 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: ćmirżenia maści izabelowatej 4 |
 |
 |
na drżących skrzydłach motyla
twój uśmiech jest słońcem na skrzydłach motyla
nie wyciągam królika z kapelusza; nie będzie żadnych przemyśleń,
wniosków, eterycznych zdań, które mogłabyś polubić, do których
chciałabyś wrócić, kiedyś; a jednak odczuwam intensywną potrzebę
wysłania mojego uśmiechu
uśmiechy - motyle wysyłane do ciebie - zawsze były takie spokojne,
ten dzisiejszy porusza skrzydłami z niepokojem, jakby przeczuwał,
proszony o spełnienie mojej woli, że może do ciebie nie trafić, jakby
obawiał się opuszczenia strefy ciepła, spokoju, wewnętrznej harmonii;
motyle rodzą się w świecie imponderabiliów: wrażeń, ulotnych odczuć,
nieważkich sygnałów
ład tego świata został z lekka zaburzony słowami wczorajszej rozmowy;
nie potrafię objaśnić, dlaczego tak się stało; takie właśnie są imponderabilia,
trudne do określenia, nazwania; dają o sobie znać i milkną, nie ważą, chociaż
je odczuwasz jak subtelne muśnięcia skrzydeł motyla - za dnia lub ćmy - nocą
może jednak obawy tego motyla są nieuzasadnione, może uda mu się spocząć
na twoim ramieniu, a ty dostrzeżesz i odczytasz z jego skrzydeł delikatny uśmiech;
powinnaś jednak wiedzieć: motyle poszukują ciepłej, otwartej dłoni, na której
mogłyby przez chwilę odpocząć, te moje - twoje motyle
Dodane przez wiese
dnia 12.06.2011 08:34 ˇ
23 Komentarzy ·
1103 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 12.06.2011 09:09
Niepewność;
Do pewnego stopnia uczucie miłe, subtelne, w parze z nadzieją.
Pewność jest albo dobra albo zła.
Motyle, towarzyszą nam, gdy jesteśmy dla siebie delikatni. Motyl to zawsze dobry posłaniec i nie jest godnym kto go strzepuje z ramienia.
Po przeczytaniu wiersza odnalazłem pewne analogie, ale też niepokój, bo jest w nim jakiś niedosyt. Czy to z powodu formy, czy wersyfikacji, nie wiem. Bałbym się go ruszyć, żeby motylom nie uszkodzić skrzydeł.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 12.06.2011 09:12
wiese:) witaj, to jest pierwszy tekst, na jaki dzisiaj trafiłam iiiiiiiiiii:))) jestem zachwycona, chyba sobie poczytam parę razy, bo jest świetny!!!! Qrcze pieczone, potrafisz człowieka (hihihi kobietę) zainteresować. |
dnia 12.06.2011 09:22
" Różnie skrzydełka kołysał ,
już jemu i łąk nie stało;
wszystkie kwiatki powysysał.
Motylu , jeszcze ci mało?"
;))))))))))) |
dnia 12.06.2011 10:46
"nie wyciągam królika z kapelusza; nie będzie żadnych przemyśleń",
"subtelne muśnięcia skrzydeł motyla - za dnia lub ćmy - nocą",
"delikatny uśmiech",
"te moje - twoje motyle".
I czego więcej trzeba na "ćmirżenia "? |
dnia 12.06.2011 10:53
Gdybym była małpą, to napisałabym co owym "ćmirżeniu" myślę.
Ponieważ pochodzę od Adama i Ewy, nie napiszę nic! |
dnia 12.06.2011 11:31
Nie w brzuchu. |
dnia 12.06.2011 11:52
och, te motyle...Ileż w nas musi być uczucia, byśmy zaczęli się zachowywać tak lekko, delikatnie, jak one...Dłoń ciełpą im podać, niech usiąda, z ramienia - nie strącać, i - broń Boże - nie przyszpilać, chcąc zachować na zawsze...Pozdrawiam lekko, jak motyl, Ewa |
dnia 12.06.2011 12:00
Te Twoje pisanie to jaka "miłość platoniczna" :).
A wiesz, że mam następne wiersze ze słońcem.
Serdeczne hej hej. |
dnia 12.06.2011 14:08
Henryk
motyle to przeważnie szkodniki, niekiedy przybierają
piękne barwy i mozaiki, mamią nas; działają na zmysł
estetyczny a my, naiwni, tak chętnie dokonujemy pozytywnej
ekstrapolacji na inne sfery; a strzępek waty eterem nasączonej
starcza :) dzięki
blondynka8
nie sądziłem, że kobiety ulegają pozornej magii motyli,
no, z wyłączeniem entomolożek :) dzięki
bombonierka
znalazłaś sedno :) dzięki :)
kazik1
do ćmirżenia- niewiele więcej :) do trzeźwego
stąpania- za mało :) dzięki
abirecka
gdybyś byłą małpą, miałabyś zgrabny ogonek i małpią zręczność;
ponieważ pochodzisz od Adama i Ewy, jesteś obciążona grzechem
pierworodnym, to straaaszne obciążenie :) dzięki
gammel
też nie jestem, sadzę, motylofagiem :) dzięki
Ewa
bo z motylami nie wie, oj, nie wie się
czy dobrze jest, czy może jest już źle :)
ulotny byt motyla :) dzięki
Natalia-ćmathalie
no, będąc młodym człowiekiem kochałem ich,
a jakże, platoniczne; a dałoby się inaczej ? :)
o słońcu- będę wiedział, jak pokażesz :)
byle plam nie miały :) dzięki |
dnia 12.06.2011 16:10
Miałem raczej na myśli motyla jako symbol czegoś ulotnego delikatnego i pięknego.
Nie chcesz chyba tego zbrutalizować.
Większym szkodnikiem jest człowiek a nie ma takich pięknych i delikatnych skrzydeł.
Pozdrawiam |
dnia 12.06.2011 16:11
Czasem warto dać się omamić ! |
dnia 12.06.2011 16:15
Odbiór 4 go ćmirzenia nie zakłócony, lirycznie do omdlenia czytelnika... |
dnia 12.06.2011 17:36
pieknie! czekam na spokojnie wyslany usmiech :) Twoje teksty Smoku czytam z wielkim napieciem i niepokojem, a po przeczytaniu czekam na nastepny ;) |
dnia 12.06.2011 18:08
zaciekawiasz Mistrzu coraz bardziej
jak to możliwe że w grubych smoczych łapach
powstają tak delikatne arcydziełka
ulotne jak powiew motylich skrzydeł
co z siłą huraganu potrafią zburzyć
spokój niewieścich serc
:):)
pozdrawiam |
dnia 12.06.2011 19:41
Henryk
a wyobrażasz sobie P.T. Donalda Tuska ze skrzydłami ? :)
Oxie
jak teraz przeczytałem, to też mię zemdliło :) dzięki
winter
tak, rozumiem, niekiedy wpada się w nałóg :) dzięki, win
sterany
Mistrzu, nie daj się podejść
czyżbyś bliski był wiary w serc
kobiecych istnienie ? :) dzięki |
dnia 12.06.2011 20:13
te moje - twoje motyle- piękna fraza. wiersz bardzo obrazowy, można się wczuć w klimat. a gdyby tak zamiast motyla, wysłać ważkę? żyje nad sitowiami, jeziorami, bardziej żywotne i także różnobarwna. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.06.2011 20:36
maryla
ale ważka ma takie wąskie skrzydła,
uśmiech się nie zmieści :) dzięki |
dnia 12.06.2011 20:37
Trochę jakby nie widzę związku, ale jestem artystą i mam dość wybujałą fantazję. Mogę sobie wyobrazić bardzo wiele. Jednak o ile rozumiem treść zawartą w wierszu o tyle nie rozumiem twoich komentarzy. |
dnia 13.06.2011 05:08
motyle poszukują ciepłej, otwartej dłoni, na której
mogłyby przez chwilę odpocząć, te moje - twoje motyle
Jeżeli ta dłoń szybko sie zamknie, po imponderabiliach pozostaną fantasmagorie, trzeba uważać.
Hej. |
dnia 13.06.2011 16:35
Wiesz, wiese, że kiedyś najpierw wysyłano listy? Takie szeleszczące, pachnące papierem i tuszem. A dziś chciałoby się od razu uśmiechy. Zatem proszę :)))))). A tak na serio - kolejny Twój wiersz, który mozna zaliczyć do udanych. Nie omieszkałam zresztą poczytać Twoje "ćmirżenia". Powstaje z tego całkiem ciekawy cykl. I aż się chce czekać, co będzie dalej. A swoją drogą te przejścia ze smoka, poprzez konia aż do ciem tworzą interesujące zjawisko metamorfozy.
Pozdrawiam. |
dnia 13.06.2011 21:10
Idzi
widzę, ze rozbudziłem w Tobie instynkt insektycyda :)
nie zbijaj motyl, choć to szkodniki, lepiej popatrz na ich
skrzydła :) dzięki
bernardetka
cieszę się, że odnajdujesz w moich słowach, ja nawet nie próbuję
nazywać ich wierszami, coś, co może Cię oderwać na chwilę od prozy
codziennej; to jest chyba, poza chęcią podzielenia się moimi
wizjami i myślami, jedyny powód mojej tu obecności- dać trochę
przyjemności temu, kto umie ze słów zaczerpnąć trochę doznań
i refleksji; dzięki |
dnia 14.06.2011 11:10
bardzo podoba mi się.:) |
dnia 15.06.2011 07:06
buź ;) potrafisz - buź (taki całuśny telegram -wysyłam - buź) ;) |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|