dnia 09.06.2011 06:01
dobra idea - jeśli umiemy się podzielić z innymi choćby owąż pomarańczą, czy jakimkolwiek dobrem materialnym bądź mentalnym, potrafimy dzielić się sobą. Czyli - stajemy się gotowi, by dać z siebie coś dobrego - bezinteresownie, dla samej przyjemnosci dzielenia się. Tak odczytałam i spodobało mi się przesłanie. Pozdrawiam, Ewa |
dnia 09.06.2011 06:50
Jak dla mnie za dużo pytań, patosu. Zróbcie to, zróbcie tamto...
pozdrawiam |
dnia 09.06.2011 07:15
byle nie mechanicznej.. |
dnia 09.06.2011 08:18
Nieco przegadane, ale idea fajna.
może by tak co nieco przyciąć.
pozdrawiam |
dnia 09.06.2011 08:39
jak z ambony |
dnia 09.06.2011 09:29
Ewa Włodek
dobrze odczytane:-)
Oxie
być może patos
miało być lekko
Grzegorz Ósmy
to przeciwieństwo mechanicznej
darso
ważne że idea fajna;-)
rena
ambona straszy piekłem
a pomarańcza przecież słodka:-) |
dnia 09.06.2011 12:44
a wiesz, że niedawno w tramwaju ułożył mi się taki wierszk, który oddaje ideę pomarańczy
do Agnieszki zapukał
młody człowiek
oświadczył się
i powiedział
że będzie dbał o nią
i jej dziecko
sąsiadka z parteru
włożyła nowy biustonosz
były w nim dwie
pełne piersi
pijany Wojtek
wytrzeźwiał
na szyi ma krawat
i róże w rękach
jego żona jest
piękna
Pozdrawiam |
dnia 09.06.2011 15:31
;)))))))) taką ideę od dawna uskuteczniam..;))))))))))
łapka;i uśmiech ;)))))))))))))))M |
dnia 09.06.2011 16:13
Nie, rabi , tym razem nie. |
dnia 09.06.2011 20:41
nie tworze świata, on jest |
dnia 09.06.2011 22:43
a la bracka
dzięki za wiersz:-)
bombonierka
łapka!
eitheror
może następnym razem
stanley
zgadza się że jest
ale jest w ciągłym ruchu
i to ty masz moc nadawać mu kierunek:-)
choćby tylko częściowo
pozdrawiam |
dnia 09.06.2011 22:43
dzielić się pomarańczą- symbol. ale nie o znaczeniu treści.
rabi, mędrkujesz tu, ględzisz a poezji tego tyle, co ta wyświechtana
pomarańcza, maglujesz w kólko i nic tego nie wynika.
Język, plączesz się w wyznaniach, zwyczajnie nudzisz.
Do kosza, i to jak najprędzej mimo zachwytów większości.
JBZ |
dnia 09.06.2011 22:53
JBZ
dzięki
plątaniny w zeznaniach nie widzę
mędrkowania też nie
ot czyste przesłanie dla ludu;-)
może nudzę niektórych
z tym się zgodzę
do kosza nie wyrzucę a w dodatku mądrze wykorzystam:-)
pozdrawiam |
dnia 09.06.2011 23:02
To nie jest wiersz, to dyktat z pytaniami i poleceniami dla czytelnika. Forma, żadna, styl gimnazjalisty, wywody idiotyczne,
nie mające nic wspólnego z empirymem. Tak to już bywa że jak piszący nie ma nic do powiedzena, pozuje na mądralę.
To częste praktyki wśród ignorantów. Lepiej czasem dać sobie
wolne, niż wklejać bubel.
JBZ |
dnia 10.06.2011 08:56
rabi, bez urazy, JBZ ma rację.
znam dużo lepsze twoje teksty,
pozdrawiam |
dnia 10.06.2011 09:00
właśnie, że to jest wiersz
poezja niekoniecznie
naprawdę śmiesznym jest traktowanie
niemal bajkowej treści z lekkim przesłaniem
jak dyktat
to może być wierszyk nawet dla dzieci
i co w tym złego?
właściwie to jest dla dzieci
to fragment nieskończonego opowiadania
wklejam bo chcę wiedzieć co ludzie o tym myślą
przynajmniej wiem że ludzie jak pan
opowiadania nie przeczytaliby
jednak nie szkodzi to mi ani opowiadaniu
pozdry |
dnia 16.06.2011 19:15
Miło się czytało ale przekaz do mnie nie trafił. |