w zapomnianym wieżowcu
nikt nie przynosi
bez obaw
najwyżej jedno szkło
ochrypły śpiew otwiera drzwi
na przestrzał
fiolety przepuszcza się
przez chleb
nie całkiem powszedni
głosy rozdają noble
za pomysł na życie
sami prezydenci
jutro jest jutro dziś jest dziś
rano przewóz do mycia
za darmo
lub woreczek na zamek
w takiej ilości
jeden więcej jeden mniej
nikt nie liczy
- jak tam?
- spoko spoko
w zapomnianym wieżowcu
po prostu świetnie
Dodane przez abba
dnia 04.06.2011 14:43 ˇ
4 Komentarzy ·
1112 Czytań ·
|