przelewasz mnie z jednej butelki
do drugiej
raz mam kształt otartego kolana
innym razem zataczam kręgi w zbożu
jak kosmita
czy tego chciałaś dziewczyno
wpuścić mnie w banicję
abym raz na zawsze przepadł
w suchej wodzie?
nie
nie będę słuchać twoich krzyków
rosnących co noc w siłę
kiedy obok ciebie śpią
oddani tobie kochankowie
niczym psy które nie mogą być same
już zapomniałem twoje serce
twoje piersi są mi obojętne
odcięte zbyt równo
z palca przecudnie wyssane
Pan zesłał mi nową kobietę
mogę ją zabić
zgwałcić
obrać za żonę
ale ja
puszczam ją wolno
jak zawsze
karcę ręką
całuję na drogę
a nuż się potknie
Dodane przez tropicielka17
dnia 16.05.2011 18:33 ˇ
4 Komentarzy ·
596 Czytań ·
|