dnia 11.05.2011 20:55
ostatnio najchętniej chleb z masłem, nie po polsku a tak ładnie piszesz |
dnia 11.05.2011 20:58
pewnie późno i nie widzę, co jest nie po polsku, ale zaufam - i poprawię:) |
dnia 11.05.2011 21:00
ufaj sobie |
dnia 11.05.2011 21:04
Na prośbę Autorki 1. wers został zmieniony.
Jego poprzednia wersja:
ostatnio najchętniej chleb z masłem |
dnia 11.05.2011 21:16
pięknie
mi się |
dnia 11.05.2011 21:39
a najbardziej chleb z masłem
i czytać stare książki
z kartami w fioletowe linie
dla zaspanego chłopca
rosnącego w cieniu drzewa
na starym wózku
po młodszym bracie
która dzieli się chlebem który suszy więc pożycza
jem tyle co ptaszek, a ptaszek je tyle ile waży
pozdrawiam |
dnia 11.05.2011 21:41
pewnie z głodu oślepłem
która dzieli się suszonym chlebem więc pożycza
pozdrawiam |
dnia 11.05.2011 21:43
oj, suszy powinno być kursywą:)
albo -z tymi, których suszy:) |
dnia 11.05.2011 21:43
oj, suszy powinno być kursywą:)
albo -z tymi, których suszy:) |
dnia 11.05.2011 21:51
aaaaaaaaa
z tymi, których suszy
:):):):)
zaiste chrześcijański to obyczaj dzielenie się z cierpiącymi
pozdrawiam |
dnia 11.05.2011 22:12
pierwsza czesc
ganialna
druga
zmienila klimat
calosc bardzo dobra (msz) ;)
pozdrawiam
;) |
dnia 11.05.2011 22:20
Jest wiersz na koniec marnego w poezję dnia. Na Ciebie zawsze można liczyć. Pozdrawiam.
JBZ |
dnia 12.05.2011 03:43
najzwyklejsze słowa
o najzwyklejszych
prozaicznych epizodach
ale jakie to niezwykłe
hey |
dnia 12.05.2011 04:05
Bardzo dobry wiersz. Serdeczności. Irga |
dnia 12.05.2011 04:06
Apetyt na Twoje wiersze jest powszechny i nigdy nie słabnie. Całkiem tak, jak inni, lubię je łapczywie pochłaniać.
Pozdrawiam. |
dnia 12.05.2011 04:17
wise, kiedy śpisz |
dnia 12.05.2011 05:01
Powtórzę za Mistrzem Jerzym, piękny akcent na koniec dnia.
Wiersz bardzo mi sie podoba.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 12.05.2011 05:55
apetyt na życie - takk, dopóki nam dopisuje, żyjemy...Tak przeczytałam. Z dużą przyjemnością. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 12.05.2011 06:39
Mówi się, że życie jest skomplikowane.
Po przeczytaniu Twojego wiersza myślę, że tak naprawdę wszystko jest banalnie proste.
Nie mogę nie zgodzić się z poprzednikami - wiersz piękny.
Pozdrawiam:-) |
dnia 12.05.2011 07:24
zmartchwychwstanka...taka lekka, a ciąży:)
pozdrawiam:) |
dnia 12.05.2011 07:56
się czyta i apetyt rośnie... |
dnia 12.05.2011 07:59
PS jeszcze dodam, że jak się okazuje ( to dla niektórych nowicjuszy ) bez udziwnionego filizofowania i epatowania erudycją też można... |
dnia 12.05.2011 09:10
smakowita dawka poezji, Sykomoro, przeczytałam z przyjemnością. lekko o codzienności. dziękuję i pozdrawiam :) |
dnia 12.05.2011 09:29
Kanary mogłyby wyjechać na swoje wyspy i szło, a raczej jechałoby się jak po maśle:), prosto i pięknie. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.05.2011 12:26
Oj, ciszy:) Bo te kobiety istnieją, naprawdę:) Jedną widzę w tej chwili przez okno:) Dzięki. |
dnia 12.05.2011 12:32
cieszy |
dnia 12.05.2011 13:48
Na próśbę Autorki dwa rozpoczynające wiersz wersy zostały oddzielone od pozostałych.
Pozdrawiam. |
dnia 12.05.2011 16:43
Podobaja mi sie obie czesci, druga bardziej niz pierwsza. |
dnia 12.05.2011 18:13
gratuluję wiersza.
pozdrawiam. |
dnia 12.05.2011 23:24
stanowczo do wyczyszczenia, ale pomysł jest! |
dnia 13.05.2011 09:13
dobrze się czyta, pozdrawiam. |
dnia 13.05.2011 21:18
Dziękuję za czytanie:)
Moderatorze czwarty - ukłon:) |