dnia 11.05.2011 09:08
po zadawaniu ran
dotkliwie wzajemnych
w strych bliznach zapanowała cisza
Pozdr;-) |
dnia 11.05.2011 09:14
J&J, Tak, w jajwiększym skrócie.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 09:21
Dobry wiersz. A podobno, prawda jest jedna... Zadumałam się. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 11.05.2011 09:24
IRGO, I mnie to wkładano do głowy przez lata, okazuje się jednak, że co najmniej dwie.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 11.05.2011 09:37
J&J, przepraszam, największym, powinno być, żeby nie było jaj. |
dnia 11.05.2011 09:55
jeżeli dobrze czytam - to właśnie doszliśmy do etapu dance macabre......Niestety...A wiersz - moim zdaniem - kapitalnie opisuje rzeczywistość...Poczytałam z duża przyjemnością. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 11.05.2011 09:56
EWO, tak, ten etap osiągnęliśmy.
Dziękuję Ci i serdecznie pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 10:14
Źle, bo prawda. Napisane bardzo dobrze. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.05.2011 10:15
Pragmatyzm medialny sprawia, że różnica między tym, co widać a tym, co prezentuje się jako to, co widać, jest coraz większa.
Słuszny wiersz-protest. Pozdrawiam. |
dnia 11.05.2011 10:19
BOGDANIE, dziękuję i pozdrawiam cieplutko.
Idzi |
dnia 11.05.2011 10:21
WOKA KETJOF, rozjeżdżają się nam coraz bardziej te orazy.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 10:23
nie warto szukać prawdy - sama dotrze |
dnia 11.05.2011 10:25
MASTERMOOD, tak, to prawda.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 10:41
wzruszający, dla tych, którzy znają te czasy tylko z zafałszowanej "prawdy historycznej". pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.05.2011 10:43
MARYLU, no niestety, tak.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 11.05.2011 10:58
że się autocytatem posłużę:
dziś w bitwie nad bzdurą poległyby argumenty
(cytat stąd: http://www.digart.pl/zoom/6337461/drewniany_bakelit.html )
ha! depesze powiadasz ;), gdy mówię, wysyłając sms, że nadałem telegram, lub nie daj boże depeszę, zazwyczaj miny zdziwione widuję..
a ostatnią depeszę z poczty nadałem jakieś dwa roki nazad (koleżałka była zaskoczona, ale miło) |
dnia 11.05.2011 11:03
GRZEGORZU, ja tam często zaglądam i czytam Cię, ten wiersz tez znam. Ale przeciez depesza, to tak ładnie brzmi, nie należy kojarzyć z pepeszą, asolutnie.
Dzięki, pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 11:08
Podobno - "prawda jak oliwa na wierzch wypływa", ale zanim do tego dojdzie - zbyt wiele słabszych istot zatruje się fałszem.
Idziesz na wyższe poziomy. Pozdrawiam. M |
dnia 11.05.2011 11:13
DINO, wszak sam mi doradzałeś, żeby z tej pochylni się nie staczać, więc zmieniłem kierunek.
Dzięki Przyjacielu, pozdrawiam, J. |
dnia 11.05.2011 11:52
Czasem słychać było skrzypienie pióra, wers ciurkiem szedł w górę, po ścianie aż zatrzymał się na suficie. Treść nie pomogła zejść ani jej znaczenie, ambitne. Ponieważ był to poetycki pokoik, próżno czytający szukał rodzynek, porzeczki wysuszone, kurzu trochę i ślady much. Prawda nie znosi tytułów a już wręcz nie cierpi, poetów którzy wmawiają że ich pomija. Pomijają się sami, łamiąc pierwszy szczebel drabiny na Parnas.
JBZ |
dnia 11.05.2011 12:08
JBZ Nie każdy gustuje w rodzynkach ( choćby sułtańskich), niektórzy ( pewnie w mniejszości ) zadowalają się porzeczkami ( czasem cierpkimi). To nie oznacza, że w pokoiku nie będzie rodzynek. Trafią się i one, zapewniam i zapraszam.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 12:19
Sorry, straciłem już nadzieję że coś dobrego u Ciebie przeczytam.
Sztuczne pozy, wyszukiwanie maksym, a poezja jak buty oldboya na kołku. Przez ten czas pobytu tutaj nic nie zrobiłeś w kierunku
stylizacji, jak siekałeś wersy tak siekasz, pojęcie poetyckiej frazy
nie znajduje u Ciebie wyrazu. Bardzo mierne, postnowofalowe to Twoje pisanie. Strata czasu dla czytającego.
JBZ |
dnia 11.05.2011 12:30
JBZ, teraz już wiem, że straciłeś również cierpliwość, wiem również, że chodzi Ci o skracanie wersów, brak długich, zazębiających się fraz. Jest to konkretny materiał do przerobienia i za to Ci dziękuję.
Naśladowanie nowofalowców raczej przypadkowe.
Raz jeszcze dzięki, Idzi |
dnia 11.05.2011 12:34
czuć nerw - Pozdrawiam Idzi :) |
dnia 11.05.2011 12:37
ALUTKO, masz nosa, dziękuje i pozdrawiam, Idzi |
dnia 11.05.2011 12:46
Idzi, może spróbowałbyś z szerszą frazą, inną wersyfikacją?
Ten zapis jest nieco poszarpany i utrudnia czytanie.
Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 11.05.2011 12:50
MEANDRO, taki mam zamiar, dziękuję za analizę wiersza i pozdrawiam Cię serdecznie, Idzi |
dnia 11.05.2011 12:55
Idzi, może uda Ci się wkleić poprawioną wersję do komentarza? Z radością poczytam. Serdeczności. mea :) |
dnia 11.05.2011 12:56
MEANDRO,Spróbuję, dziękuję i pozdrawiam wiosennie, Idzi |
dnia 11.05.2011 15:05
temat mnie nie pociąga specjalnie, ale mam wrażenie, że dobrze sobie poradziłeś,
pozdrawiam:) |
dnia 11.05.2011 15:52
Idzi, mi nie musisz dziękować, jak Jerzemu,
podszczypywał cię nie będę :)
gotowyś mię zaatakować nową odsłoną dance macabre :)
raz się udaje, raz się przegrywa
w życiu poetów tak często bywa ... :)
hey |
dnia 11.05.2011 16:27
BOLS, Twoja ocena jest dla mnie znacząca.Dziękuję impozdrawiam
Idzi |
dnia 11.05.2011 16:28
WIESE,tak i to jest prawda. Najprawdziwsza.
Hej. Idzi |
dnia 11.05.2011 22:41
tytuł jak teza wiersz jak dowód
muszę odwracać do góry nogami
lub czytać od końca
o tak lepiej
a wiersze niekoniecznie trzeba pisać na biletach
chyba że Wena przydybie Cię w tramwaju
pozdrawiam |
dnia 11.05.2011 23:05
wiersz mi sie podoba
to jeden z tych, po ktorych przeczytaniu przytakuje sie wnioskom (myslom) kiwajac glowa ;)
pozdrawiam
;> |
dnia 12.05.2011 04:51
STERANY, Wena, jak każda inna przypadłość, dopaść może wszędzie. Najgorzej pisze się chyba na rolce, potem Czytelnik musi odwracać.
Dziękuję za poczytanie i pozdrawiam, Idzi |
dnia 12.05.2011 04:52
RODI, miło mi, dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 12.05.2011 10:11
o rolce nie wspomniałem przez delikatność
chociaż i tam potrafi zaskoczyć
:):)
pozdrawiam |
dnia 12.05.2011 10:52
STERANY, i to, przynajmniej w moim przypadku, najczęściej.
No cóż, nie znamy dnia ani godziny jej nadejścia, inaczej chodzilibyśmy z laptopami. :)))
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 14.05.2011 17:54
nasz e polskie klimaty .. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.05.2011 08:54
AJW, ano tak, ślicznie dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 17.05.2011 07:27
troszeczkę za bardzo napisałes to w sposób patetyczny, ale prawie podoba mi się. :) |
dnia 17.05.2011 08:07
ALBI, to prawie bardzo mi miło.
Dziękuje i pozdrawiam, Idzi |
dnia 17.05.2011 09:42
a mi bez prawie miło :) |
dnia 17.05.2011 10:20
ALBI, no to i ja skreślam to prawie, dobrze?
Pozdrawiam:))) |
dnia 17.05.2011 16:03
Świetny tekst, zatrzymałam się wpół drogi...do nikąd ha ha ha. Tak było! Pozdrawiam cieplutko w tym tańcu jakieś szaleństwo...Można prosić? |
dnia 18.05.2011 06:14
BLONDYNKO, czy zechciałabyś zatańczyć ze szkieletem?
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |