dnia 01.05.2011 12:26
trafił w dzisiejszy mój nastrój. łopoczących flag w Rzymie.bo dobro wynika z siły a nie ze słabości, jak to wielu odczytuje. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.05.2011 13:01
dziękuję Marylo za poświęcony dla mojego wiersza czas i cieszę się, że trafił. |
dnia 01.05.2011 13:10
nigdy, nie mów nigdy.
bo długa droga przed tobą.
pozdrawiam |
dnia 01.05.2011 13:18
dzięki Stanley , trudno się tu nie zgodzić z owym nigdy, nie mów nigdy.
również pozdrawiam. |
dnia 01.05.2011 14:12
Mówię to i nie czuję wstydu
I nie opuszczam przy tym wzroku
"Szalom" jest dobrym słowem żydów
Ja wolę słyszeć słowo pokój
pozdrawiam |
dnia 01.05.2011 17:52
Piękna odpowiedź...skłania do refleksji.
Pozdrawiam M. |
dnia 01.05.2011 18:59
Jacku Madynia - dziękuję za poświęcony czas
i ślę Ci pozdrowienia c przekazem z wiersza
więc niech się bogaci
świat w dobro serc czystych
i też się tego nie wstydzę pamiętać
o chwilach pobytu JP II na Ziemi świętej
On się starał o wszystkich pamiętać
i szacunek okazał
więc dlaczego mam nie użyć
tego dobrego wyrazu. |
dnia 01.05.2011 19:00
frieden szalom mir i pokój
gdy nienawiść błyska w oku...
hey |
dnia 01.05.2011 19:02
Bombonierko - Miło mi, że się podobało. Również pozdrowionka ślę. |
dnia 01.05.2011 19:33
Zapewne użyłaś w swoim wierszu najlepszego słowa jakie znasz. Ja bym jednak takiego słowa nie użył, bo dla mnie słowo pokój brzmi lepiej. Nie znam wiersza "Anka" z którego pochodzi - jak piszesz - zamieszczony fragment, może gdybym go znał rozumiałbym dlaczego szalom jest odpowiedniejsze od pokoju.
Pozdrawiam |
dnia 01.05.2011 20:03
Jacku Madynia - szalom jest żydowskim pozdrowieniem i nie tłumaczy się ściśle jako wyraz pokój sam w sobie, prędzej bym powiedziała jako pokój temu domowi albo pokój światu, w takim znaczeniu jest użyty w wierszu.
Wiersz z kolei poświęcony beatyfikacji JP II, który się nie wstydził tego słowa, który był pod Ścianą Płaczu, który chciał starszych braci w wierze szanował.
Natomiast wiersz autorki o nicku Anka jest zaraz pod moim i nosi tytuł ''Dom'' |
dnia 01.05.2011 20:07
Wiese - cytuję Twoje slowa:
''frieden szalom mir i pokój
gdy nienawiść błyska w oku...''
Dlaczego nienawiść błyska w oku?
Może warto takie oko wypluć z siebie, a wtedy pokój prawdziwy nastanie.
Z podziękowaniem i pozdrowieniem. |
dnia 01.05.2011 21:09
no właśnie, tego to nie wiem
jest, a prawie nikt się nie przyznaje
a z pluciem to jest tak, że pluje się na kogoś :) |
dnia 01.05.2011 23:53
Jeszcze są i długo pewnie będą takie rzeczy na świecie (a więc między ludźmi), że rzecz dobra nigdy nie będzie rzeczą złą. Bo na szczęście obok relatywizmu i względności są niezbywalne prawdy i prawa. W końcu złamanie pewnych reguł i prawideł prowadzi do destrukcji i to bez względu na czas i miejsce rozwoju człowieka. Po prostu nie wolno przekraczać pewnych granic, przynajmniej w pewnym obszarze działalności człowieka. I koniec. A miłość i wiara (tak szalom, jak i pokój) nie są i nigdy nie będą do przecenienia, a że się je nie docenia (być może z przekory, być może z zagubienia), ale i tak praktycznie do momentu samounicestwienia (żeby tylko siebie, bo człowiek jest naczyniem połączonym). Pozdro |
dnia 19.05.2011 14:45
Nie przekonam widzę niektórych o dobrych intencjach zawartych w wierszu, zatem stawiam kropkę i idę własną drogą.
Dziękuję za poczytanie i podzielenie się Waszym odczuciem. |