Ty wiesz dokąd wzruszamy ramionami
w jakim kierunku systematycznie poprawiamy okulary
- perspektywa szwankuje
palec uniesiony w górę jak niepoprawny wulgaryzm
a przecież chcieliśmy jedynie poczuć wolność
archaiczne poznawanie siebie
kiedy kładziesz mi rękę na ramieniu
i opowiadacz o cudzie który ma się wydarzyć
który nadal jest niewidzialny jak Ty
dokąd wzruszamy ramionami
w jakim kierunku
przez chwilę wydobyci na światło
przez moment najważniejsi...
powinienem pozwolić by ten dzieciak
wgramolił się na moje kolana
z jego perspektywy miejsce wydaję się znośne
przez odsłonięte okna wdziera się światło
teraz równoległe światy na moment
stykają się ze sobą
długa prosta zaciekawiła nas obu.
Dodane przez Falvit
dnia 25.04.2011 14:56 ˇ
6 Komentarzy ·
679 Czytań ·
|