Ciężkie krople dźwięków
uderzają o taflę wody,
to symfonia natury
unosi swe piękne walory.
Dotyk smyczkiem o strunę
przynosi ukojenie,
wrażliwym uszom muzyka,
który swą duszę ma w niebie.
Gdy muzyk jest zatopiony
w niebiańskiej przestrzeni Bytu,
Boga się staje ustami
budząc milczenie do życia.
Muzyka rodzi się z ciszy
lecz ciszą wtedy już nie jest,
gdy smyczkiem pieszczona struna
wydaje swe czyste brzmienie.
Instrument zręcznie muskany
wprawion dłonią człowieka,
wydaje anielskie brzmienia
będące poezją dla nieba.
|