Zniknął klient, sto złotych miesięcznie
Mniej przychodu w piekarni
Nikt już nie kupuje portera u Grzecha
Pan Heniek nie dostaje fajek
Nie ma tego debila co gapił się w rzekę
Zniknął ślad jego ciała latem odciśnięty w trawie
Po podłodze na której kochał się z dziewczyną
Chodzi inny chimeryczny lokator
Był-Nie ma - co za różnica
A piekarni zniknął klient
Grzechu przestał zamawiać portera
Pan Heniek przestał palić
Rzece wszystko jedno
(16.12.2010)
Dodane przez mauricjo
dnia 10.04.2011 20:28 ˇ
5 Komentarzy ·
669 Czytań ·
|