chciałbym żebyś mnie zapytała o czym myślę na dworcu.
kiedy czekam na pociąg.
odpowiedziałbym, że o brudnych kolanach.
myciu czarnych jak ziemia rąk.
i o tym, jak zbiegałem do sklepu na dole.
i wracałem z zakupami.
z zapamiętanym ciągiem cyfr
zapętlonym na ustach.
żeby tylko nie zapomnieć ile kosztują te smaczne ciastka.
jeden pięć zero zero.
jeden pięć zero zero.
jeden pięć zero zero.
uśmiechnęłaś się. i odliczyłaś z przyniesionej reszty
jeden. pięć. zero. zero.
o tym myślę.
Dodane przez Meles
dnia 10.04.2011 18:34 ˇ
2 Komentarzy ·
607 Czytań ·
|