dnia 11.03.2011 05:57
Danielu, jak dobrze, że wróciłeś i to z takim WIERSZEM. Uwolnij skrzydła, nie przejmuj się tymi , dla których uczucia i piękno nie mają znaczenia. Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. Irga.
P.S.
Cieszę, z Waszego ogromnego sukcesu :)) Koncert był wspaniały |
dnia 11.03.2011 06:08
Ta kompresja musi doprowadzić do eksplozji i uwonienia, czas treaźniejszy nie jest najwazniejszy, wazniejsze to, co przed nami, nie pozwólmy temu wyblaknąć, kiedy stanie się teraźniejszością.
Bardzo dobry wiersz.
Siebrowskie, serdeczne pozdrowienia, Idzi |
dnia 11.03.2011 06:18
naprawde? jak tak, to dobry wiersz. |
dnia 11.03.2011 07:51
prócz oklepanych po garbie w garbie ukrytych skrzydeł est bene..
a i tak dobrze, że boża to była krówka (co zawsze się stonką okazać wszak może w czerwony kapturek przebraną), a nie anioł pryszczaty czy inne ptactwo niebieskie.. |
dnia 11.03.2011 08:07
Danielu po takiej posusze dałeś czadu. Bardzo dobry wiersz!
Pozdrawiam ciepło:):) |
dnia 11.03.2011 10:44
precyzyjnie, interesująco,
pozdrawiam |
dnia 11.03.2011 11:04
IRGO, dziękuję za komentarz. Zawsze miło Cie widzę. Pozdrawiam ciepło.
Idzi, siebrze, dziękuję za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.
stanley, tak, myślę, że to prawda. Dziękuję i pozdrawiam.
G8, miały być skrzydełka, ale zachwiałby się ten, i tak już nierówny, ton:) Dziękuję za komentarz.
Jarku, miło mi. Pozdrawiam serdecznie.
bols, dziękuję. Odpozdrawiam |
dnia 11.03.2011 13:42
Pogubiliśmy się w myśleniu, stąd ta kompresja. a wiersz bardzo dobry. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 11.03.2011 16:31
Plątanina myśli, ale nie w wierszu, w życiu. A wiersz składniutki, bogaty i złożony w całości.
Biedronkowo też mam czasami :)
pozdrawiam |
dnia 11.03.2011 17:08
pierwsza i ostatnia...bardzo
za ostatnią szczególne bardzo:) |
dnia 11.03.2011 17:57
Danielu, mam nadzieję, że to kompresja bezstratna:) Cieszę się z Twojego powrotu w tak dobrym stylu.Tylko nie redukuj mi się do postaci zero, bo mimo że absolutne, w tej temperaturze zanika ruch molekuł, a ja chcę Cię czytać co tydzień. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.03.2011 18:31
ciąży grzbiet jakby miał pęknąć
wpół
jakby pęknięcie miało uwolnić skrzydła
w zamachu na czyste głosy i bujdy
redukuję siebie do postaci zero
miernej
do upadłego
genialne!
pozdrawiam |
dnia 11.03.2011 18:56
Danielu, jeszcze tylko dwa miesiące i urodzi się nowe, uwolnią się skrzydła.
Mnie się wiersz podoba.
pozdrawiam ładnie :) |
dnia 11.03.2011 19:57
Bogdanie, natłok->kompresja->zagubienie
tak u mnie wygląda ten proces.
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie
Fart, w życiu
bywamy biedronkami
jak i pogoda w kropkę;)
Pozdrawiam z ukłonem
sam53, więc miło mi szczególnie. Pozdrawiam
Janka, zawartość po kompresji być może się nie zmienia, ale szczyty lub "doły" zostają podcinane. Ciężko o kompresję bezstratną; zazwyczaj coś ubywa. Dla Ciebie mogę być zerem, nieabsolutnym.
Pozdrawiam od serca
rabi, no wiesz?
Kłaniam się
mercedes_ka, tak myślisz? Poczekamy, zatem, i strawestujemy.
Dziękuję za przystanek. Pozdrawiam z dygnięciem |
dnia 12.03.2011 07:14
tak myślę i to z tekstu wynika :
okres klimatyczny - jesień - trwa
już siedem miesięcy z przejaśnieniami
więc jeśli ma się urodzić nowe - to za dwa miesiące :) |
dnia 12.03.2011 13:49
Zrobił na mnie wrażenie. Dobrze uchwyciłeś nastrój, podskórnie wierzę ci a chyba o to chodzi:) |
dnia 12.03.2011 18:32
mercedes-ko, uśmiecham się do Ciebie :)
el-roso, cieszy mnie Twój odbiór. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam |
dnia 12.03.2011 21:36
dobrze czytać wersy, które wprowadzają w...
dobry powrót.bardzo dobry. |
dnia 13.03.2011 08:27
rena, dobrze widzieć Cię. |
dnia 13.03.2011 17:28
ej, gościu, czekasz na coś nowego czy się obawiasz?
z autopsji - gitara i wio.. |
dnia 13.03.2011 17:45
mastermood, ażebym to ja sam wiedział:)
Z autopsji - wiosło w ruch i od razu lepiej.
Zdrawiam |
dnia 18.03.2011 19:07
melodramat?
a może dramaturgia..(...) w której (...)
pozdr:) |
dnia 18.03.2011 19:11
sam53
dramaturgia - zbyt łatwy trop i nieadekwatnie do tego, co chciało się wyrazić, a wyraziło to odpowiednio słowo melodramat. Różnica występuje w zakończeniu.
Zdrawiam |
dnia 20.03.2011 17:00
tytuł mógłby być krótszy, np. r16;kompresjar17;, po prostu. ostatnia cząstka wygląda mi na gradację opadającą; jeśli tak, to wyrazy o coraz mniejszym ładunku: zero - mierny r11; upadły nie są poukładane w kolejności; mało tego - zero znaczy tyle co upadły, na poziomie zerowym, jest więc nic nie wnoszącym powtórzeniem; zaś mierny (choć kiepski) wyprzedza oba te wyrażenia. zatem wg mnie zgrabniej byłoby pozbyć się zera i zakończyć w ten sposób:
r0;redukuję siebie do postaci miernej
do upadłego r0;
dobry wiersz; gratuluję i pozdrawiam |
dnia 20.03.2011 19:28
atrament, jak ja dawno Cię nie widziałem i cieszy mnie Twoja wizyta.
Z propozycją tytułu już się polubiłem. Dziękuję.
Jeśli chodzi o stopniowanie, to nie do końca łatwa sprawa. I faktycznie, chodzi tu o stopnie. Jako jedno z odniesień przywołam stopień szkolny. Kiedyś otrzymywało się ocenę mierną (potocznie dwójka). Następnie reforma zamieniła ją na ocenę dopuszczającą. Wyraźnie zmienił się wydźwięk tego samego stopnia:)
Pozdrawiam serdecznie |