dnia 09.03.2011 15:13
Przejmujacy. Najbardziej pierwsze trzy wersy przedostatniej strofy - prawdziwe. Pozdrawiam. |
dnia 09.03.2011 18:19
za dużo "uczuć"- tu warto popracować.
"demony" -do wymiany. są już tak wymemlane, że głowa mała.
no i "ale w końcu" - do wymiany. |
dnia 09.03.2011 18:55
zastanawiam się, czy jutro będziesz pamiętał o czym ten wiersz
chyba nie
pozdr |
dnia 09.03.2011 20:32
pseudopamiętniczany zlew dla niepoznaki upozorowany na wiersz poprzez ułożenie w słupek wyrazów..
bez wyrazu - nawet płęta nie wybrzmiewa.. |
dnia 10.03.2011 06:42
uczucia-były, trzeba zapomnieć |
dnia 10.03.2011 08:35
Pani Ewo ,
Dziekuję za pozytywny odbiór wiersza.
Pozdrawiam. |
dnia 10.03.2011 08:39
Pani reno,
Uczuć nigdy nie jest za dużo.
W szczególności w sytuacji pl-a.
I wtedy naprawdę nadchodzą demony.
i szeptają szeptaja szeptają.
A stwierdzenie ale w końcu wygrałem
ma podkreślać szczęśliwe zakończenie.
pozdrawiam. |
dnia 10.03.2011 08:43
Panie frank,
Na pewno będę pamiętał do końca życia.
Takich rzeczy się nie zapomina.
Takie rzeczy zawsze się pamięta.
Nie da się tego wymazać z pamięci.
A Pan myślał, że to taka prosta sprawa???
Takie pstryk i po wszystkim.
W takim razie gratuluję dobrego samopoczucia.
pozdrawiam |
dnia 10.03.2011 08:48
Panie Grzegorzu.
Dla Pana może to nie-wiersz, a dla mnie jednak wiersz.
Dla Pana bez wyrazu (chociaż wyrazów dużo) - dla mnie z wyrazem.
Dla Pana nie wybrzmiewa dla mnie wybrzmiewa.
Cóż każdy może mieć własną opinię i własny gust.
Ale z tym zlewem to pan przesadził.
pozdrawiam |
dnia 10.03.2011 08:51
Pani(e) stanley,
Staram się zapomnieć. Ale to nie jest prosta sprawa.
Chociaż sny teraz mam zupełnie normalne,
ale takie wspomnienia pozostawiają jednak cień.
pozdrawiam |
dnia 10.03.2011 11:31
Powiem to samo co Ewa: przejmujący,dramatyczny wiersz,zupełnie coś
odmiennego od wklejonej tydzień temu "czytanki |
dnia 10.03.2011 12:18
Panie Romanie,
Dzięki za miłe słowa.
No cóż, lubię urozmaicać swoją poezję.
Stąd te zmiany stylu.
pozdrawiam |
dnia 10.03.2011 14:00
darso - jasne, gustibus et colorum etc.. ale:
- to, że tekst bazuje na tzw. prawdziwych wydarzeniach bynajmniej nie poprawia jego jakości automatycznie (a często wręcz przeciwnie),
- zlew został użyty jako forma ekspresji artystycznej nieobcej w polskiej kulturze bodajże (jeśli nie wcześniej) od czasu totartu..
wot, szto.. |
dnia 10.03.2011 17:22
oj, tekst jak tekst, ale wygrana ważna:) |
dnia 11.03.2011 10:31
Panie Grzegorzu,
Zgadzan się z Panem (i ze sobą)
że każdy może mieć własną ocenę.
Więc niech każdy zostanie przy swojej.
pozdrawiam |
dnia 11.03.2011 10:33
Pani(e) sykomoro,
Oczywiści najważniejsza jest WYGRANA.
pozdrawiam z uśmiechem :-))) |