Nieobecność i najtańsze wino
są jak młody Bóg, co właśnie świeci
oczyma przed dwoma uczciwymi
policjantami bijącymi się
zaciekle o łapówkę pałkami
usprawiedliwiającymi wszystkie
problemy rodzinne, podczas gdy spod
jego bosych stóp, nie oskrobanych
z zaschniętej krwi kolegi, sypie się
powoli cała piaskowa bieżnia,
po której każdego ranka biega
dla zdrowia milioner, wycierając
ze swojej twarzy pot ową szmatą
buchniętą kiedyś
pucybutowi.
luty 2011
Dodane przez Krzysztof Bencal
dnia 27.02.2011 00:11 ˇ
1 Komentarzy ·
573 Czytań ·
|