odciskać kontury ciała w plastelinie mowy
suszyć roślinki uczuć wśród kartek zeszytów
łowić w mętnych nurtach złote rybki wspomnień
cóż bardziej prostego niż pisać o sobie?
a przecież przed tobą sytuacja wyjątkowa
jesteś równocześnie aktorem i recenzentem
godzisz w sobie bohatera akcji i autora fikcji
przekręcasz fakty by z fałszu wysnuć prawdę
popatrz jak Norman Rockwell maluje sam siebie
na sztaludze rozpięte preteksty i podteksty
szkice z dziejów własnych i uniwersalnych
bo swoją obecność należy traktować jak obcość
potem trzeba usiąść tyłem do samego siebie
odbijać twarze w lustrze nieczułym i wiernym
na płótnie przekształcać odbicia na refleksje
by w końcu odejść na bok i oddać głos innym
na co więc czekasz
napisz siebie od przodu
patrząc na siebie od tyłu
zawracaj Wisłę piórem
*inspiracje:
Philippe Lejeune - "Le Pacte autobiographique"
Norman Rockwell - "Triple Self-Portrait"
Dodane przez prochowiec
dnia 12.02.2011 11:39 ˇ
3 Komentarzy ·
764 Czytań ·
|