dnia 02.02.2011 10:56
taki remiks?
ma momenty.. |
dnia 02.02.2011 11:33
Jakże wiele myśli zawiera ten krótki, treściwy wiersz. Im dale, tym drzewiej, niestety.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.02.2011 12:42
Bogdanie eksperymentujesz? i dobrze ;) |
dnia 02.02.2011 13:10
Grzegorz Ósmy - trochę miks:) Filon siedzi pod klonem jaworem klonem, ujarał się nieco, Laury mu się dwoją a nawet klonują:) |
dnia 02.02.2011 13:13
Idzi - kondensacja, a nawet e-sen-cja:) Czemu niestety w kontekście drzewiej? Ulotność jest nieśmiertelna, jej czas się nie ima. Dzięki, pozdrawiam serdecznie. |
dnia 02.02.2011 13:16
Madoo jak się cieszę z Twojej obecności:), naprawdę. To troszkę żart, autoironia i tęsknota za Laurą:). Dzięki i serdeczności. |
dnia 02.02.2011 13:56
:) |
dnia 02.02.2011 14:29
remiks? to miksuję dalej, widać inspirująca ta tęsknota i wiersz się dwoi
sklonował klon klona
Laurze laur niesie
klonuje Laura w lesie
wiersze klonolaurociątka, hej!
...fajne pomysł? Nie gniewasz się? :)) |
dnia 02.02.2011 15:49
"ja wory pod oczami"
najbardziej podoba mi się wisielczy humor peela.
pozdrowienia |
dnia 02.02.2011 16:06
Bogdanie, to Ty? Podoba mi się :) Czytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam. Irga |
dnia 02.02.2011 17:00
im mniej ciebie tym więcej
całkiem najarany
ten bohater
fajnie ;) |
dnia 02.02.2011 17:19
Paweł Loba - :)
abba - ależ miksuj, a czemu miałbym się gniewać?:)
woka ketjof - ostał się jeno humor, dobre i to:), dzięki, pozdrawiam. |
dnia 02.02.2011 17:25
IRGA - ano, to ja:), siedzę pod tym drzewem, korzenie zapuszczam:), dzięki, serdeczności.
JagódkA - się zdarza:), zasiedział się. Apteka ma w repertuarze kawałek - Urajane całe miasta". A może urojone? E, nie pamiętam. W sumie - jak się jara, to się roi:). Serdeczności. |
dnia 02.02.2011 20:28
tak jak Jagoda, pozdrawiam |
dnia 02.02.2011 21:24
kabaretowo
:) |
dnia 02.02.2011 21:39
jako gadżet- ok
jako spełniający twoje aspiracje- sądzę - mniej :)
czy ja wory to ze świadomością, że jawor jest
też klonem ? :)
tylko z rusałkami uważaj, malinowymi :)
hey |
dnia 02.02.2011 22:44
monolog jakby zewnętrzny:)
pozdrawiam |
dnia 03.02.2011 09:58
maryla stelmach - dobrze, że nie marycha:), tak jak
JagódcE -ććć,, ani jary z ust:) Może pary? Pory?:) E. znikam, śląc pozdrówka.
kropek - aż tak? Moralny niepokój?:) A to ja przepraszam, pozdrawiam serdecznie. |
dnia 03.02.2011 10:04
wiese - właśnie, ta świadomość odnośnie drzew:). A co do rusałek, to ta baba ćmiąca mak z motta, to może była Baba Wanga?:). Uważaj, po paru sztachach to one wrzeszczą, nie wieszczą:). Serdeczności.
bolsie - a to jest za-gadka:). Czy peelowi odbija się na zewnątrz, co nosi wewnątrz, czy swiat zewnętrzny w-draża mu się?:). Jedno jest pewne - raczej mu odbija:). Serdecznie. |
dnia 03.02.2011 13:36
genialne w swojej prostocie-i nawet jesli w pijanym widzie-to ja chce zostac tez pijana i spijac tresci,klony,formy i jako Laura z toba Filonem pod tym jaworem zostac na wiecznosc....:) |
dnia 03.02.2011 13:41
empatyczna - żeby pijanym, jeszcze mowa trawą zalatuje:)
A poza tym - chodź w me ramiona :):):), dzięki, pozdrawiam ciepło. |
dnia 03.02.2011 16:22
timbuku Cię udusi wodą ze strumicy
hej |
dnia 03.02.2011 21:10
Święta prawda Bogdanie:"Bohaterom rośnie staż
i apetyt w miarę używania", ale żeby za to wieniec laurowy?:)
Podoba się. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.02.2011 03:06
na to samo zwrocilem uwage o czym Janina juz wspomniala
w sumie, podpisuje sie pod jej komentarzem ;>
pozdrawiam |
dnia 04.02.2011 10:09
wiese - straszysz, czy wieszczysz?:), dzięki, hej:)
Janeczko skoro wieniec od Laury dostałem, to Laurowy Ci on:),
dzięki, serdeczności.
rodi - więc jak Janeczce:). od Laury, a może Laur?:), bo sklonowały się nieco;), dzięki, pozdrówka. |
dnia 04.02.2011 10:23
cmiła
a w ogóle to można tak ?
-pozdrawiam. |
dnia 04.02.2011 10:43
qier - nie wszystko co pozytywne jest legalne :), cytatem z Grabaża odpowiadam i pozdrawiam serdecznie. |