dnia 25.01.2011 15:48
w takim wypadku należy zadzwonić na policje. |
dnia 25.01.2011 15:48
Zjadł, wypił, wykorzystał? Ech, a i tak mam wrażenie, że peelka czeka. Chce bardziej znienawidzić? Pozdrawiam. |
dnia 25.01.2011 16:45
policję wezwać jak najszybciej
lub wziąć żyletkę, połowę tejże owinąć szmatką
i kiedy napastnik znów się będzie próbował wepchnąć
należy szybkimi ruchami pociąć narządy płciowe napastnika
okrutne i skuteczne
wiersz ten jest jak spowiedź u psychologa z marnego amerykańskiego filmu
pozdrawiam |
dnia 25.01.2011 17:00
Wiersz miał traktować o lęku, który przychodzi bez zapowiedzi w środek realnego życia i czyn je równie realnym piekłem. Nieproszony gośći gwałt miał być tylko figurą- ale zdaje się całość wyszła groteskowo i nieczytelnie.
Dziękuję za wszelkie komentarze, sama nie umiałabym obiektywnie spojrzeć na tekst.
Pozdrawiam. |
dnia 25.01.2011 17:43
kiedys napisałam podobny jesli chodzi o treść
ten wymaga poprawek
za duzo słów powoduje zwolnienie akcji, a tu wszystko powinno toczyc się gwałtownie
pozdrawiam |
dnia 25.01.2011 18:42
http://demotywatory.pl/2618280/Depresja-nie-jest-oznaka-tego-ze-ktos-jest-slaby
Depresja nie jest oznaką tego że ktoś jest słaby, ale jest oznaką tego, że ktoś był silny za długo.
To motto dobrze pasuje do tematyki powyższego tekstu. Może spróbuj do niego na nowo napisać wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 25.01.2011 19:06
proponuję solidną dawkę alprazolamu .. |
dnia 25.01.2011 20:22
wołanie o pomoc?
8, Ty mnie zastanawiasz. |
dnia 25.01.2011 20:27
Dziekuję Wam za wskazówki.
Cytat piękny i na pewno do przemyslenia.
Co do alprazolamu muszę skonsultować się z peelem.
Pozdrawiam |
dnia 26.01.2011 11:55
Szczery,osobisty liryk.Takie wyznanie neurotyzmu zwraca uwagę. Może rzeczywiście przydałyby się poprawki, jak piszą powyżej, ale ja osobiście i z zasady nie poprawiam cudzych tekstów. |
dnia 26.01.2011 14:09
jajecznica bardziej na boczku
a gdy po wszystkim odchodzi
nienawidzę go jeszcze bardziej
wiem
wróci na pewno wybacz ingerencję , ale też porównaj
traumatyzujące, pełne ekspresji; nie lękaj się
hey |
dnia 26.01.2011 16:18
Romku
Wiese
Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 26.01.2011 18:57
lęk, który przychodzi niespodziewanie
bez żadnego uzasadnienia czy bez uświadomionego powodu
to poważna sprawa
metafora jak metafora ale
wiersz wyszedł trochę filmowo
pozdrawiam |
dnia 26.01.2011 21:42
Rabi gdybym umiała przewidzieć odbiór tego tekstu i nieczytelność metafory pewnie napisałabym to inaczej.
Ale czasami pisze się pod wplywem impulsu, który wydaje się jedynie słusznym i dopóki ktoś tekstu nie skomentuje wierzy się, że to jest całkiem niezle.
Pozdrawiam |