(o internetowej miłości: półżartem, półserio)
wystarczą stada myśli i cisza
a sen długo nie nadchodzi
opuszki palców na literach
wiesz to nawet zabawnie tak
właśnie masuję twoje stopy
wysuwasz nogi spod kołdry
unosi się niebieska koszulka
trunek dla oczu krzyk kryształów
powietrze stoi upałem lipcowym
sypialnia nasza obok szumu rzeki
ptaki podlatują chcą podglądać
w różnych pozach na wytrzymałość
aż po śnieg zasypiamy w skarpetach
boćkom trudno się wytłumaczyć
dlaczego nie odleciały
Dodane przez topor
dnia 18.12.2010 07:27 ˇ
4 Komentarzy ·
790 Czytań ·
|