kiedy patrzysz na otwarte okno mówisz to tylko kolejne rozwarcie
36 i 6 stopnia tyle ciepła mogę przekazać
bez obawy przed roztopieniem śnieżnej kuli i nadejściem wiosny
bywa
że armagedon przypomina piłeczkę pingpongową
rozbijającą się o codzienną porcję marmolady lub zakąskę
materia przeciw materii łza przeciw łzie a ja dalej wbrew sobie
na tym samym miejscu gdzieś pomiędzy siódmym piętrem
w drodze do raju lub na krzyż zresztą (...) nieważne gdzie
podobno wybaczenie dają nawet na kartki
lub jako suplement diety dla niedoszłych nowożeńców
wciąż czekam na przesilenie
Dodane przez MrDraska
dnia 14.12.2010 02:32 ˇ
6 Komentarzy ·
774 Czytań ·
|