ja tak od zawsze
i się nie skarżę
że bez układów protekcji
bez alkoholu narkotów
z garścią plotek u boku
ja tak bez żalu i skargi
siędzę pośrodku bagna
i nie wyszydzam nadziei
co za szambem upadła
tylko tak proszę Boga
by znowu nie przyszli
ci od zgryzoty specjaliści
sama już nie wiem
gdzie ludzki człowiek
za pierwszym rogiem czeka
ów gnojek kompan szulera
kłamca i łajza
przewrotny gderacz
patron podłości i nienawiści
tak bez niczego
o pustym stole
i czerstwym chlebie
ale moim niekłamanym niebie
tu i teraz żyję sobie
lecz nikogo o nic nie proszę
tylko zbieram brudy i wynoszę
po zaszambionym ludzkim chlewie
Dodane przez MALINKA-JOLA2
dnia 04.12.2010 14:09 ˇ
5 Komentarzy ·
560 Czytań ·
|