dnia 20.11.2010 23:34
Art?
jakąś nową pozycję opracowałeś?
z tymi ramionami? :)
hej |
dnia 20.11.2010 23:38
He, he.... imputujesz bezeństwa jakoweś Acan ? :))))
P.S. Wiedziałem, że te ramiona - przepadną ... |
dnia 21.11.2010 00:50
uświadom piętę: dlaczego czucie cielesności piecze? aj i naprawdę my biedne na skroniach? tegom nie widział... (alem się nie oglądał :P)
ukłon Panie ArtMi |
dnia 21.11.2010 02:20
Może tak:
ta godzina była zaklęta w nieco więcej niż 20 sekund. Wilgoć pojawiła się nie tylko we włosach. W sumie to nie nowa noc; choć i stałem Adamem w ogrodzie Ewy. Natomiast mniej werbalnie rzecz ujmując w moim księżycowym flircie, noc jak w teatrze na rozdrożu i zapewniam Cie, że dżersejka pierwsza poleciała na podłogę:) A żalu nie miej bo to wszystko wina żar ptaków. Oczywiście nie jest to prognoza krótkoterminowa; z drugiej jednak strony moja świadomość schizofreniczna podpowiada mi, żem też odszczepieniec. Może tylko inaczej:))) Taka Zoolandia w moim kraju też moją ojczyzną :)))
Ukłon oddaję wiercibrzuchu:))) |
dnia 21.11.2010 07:43
snu latawce, tylko ta fraza,
dobrego |
dnia 21.11.2010 08:44
Arturze, wielkim romantykiem jesteś. A między "koronę" i "ramiona" wystarczy wstawić "z" i już z żebraka - prawdziwy król. Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga |
dnia 21.11.2010 12:34
wiersz podoba mi się, taki wiersz nie może się nie podobać. ostatnio większość wierszy na PP rodzi się we śnie, czy ze snu. jakby nie w realu? nie bójmy się uczuć! nie śnijmy, tylko żyjmy. no, kurna.., dziwnie się jakoś czuję z tym,że nie śnię. czas nastawić budziki, włączyć w sprawę koguta, polne licho.. |
dnia 21.11.2010 13:03
Arturze - bez urazy, trochę dzisiaj rozgadałam się, jak to baba, sorry. |
dnia 21.11.2010 13:42
Arturze pojechałeś romantycznie po bandzie:)
Pozdrawiam:):) |
dnia 21.11.2010 17:49
ach przebrzydły podstępny ArtMisiu! takie plastry miodu lepisz? ale kubuś im bardziej zagląda do dziury, tym bardziej prosiaczka nie widzi ;)
miodowo-brzuchowe :)
tym razem dyg nieśmiały |
dnia 21.11.2010 20:20
Srebro - bo snu latawce najlepsze; zostają w podświadomości na jawie... do następnego razu :)))
Irgo - Ty dobrze wiesz jak nie tak poszło :))) poprawię; choć nie bardzo jest co :) Króla ni ma, żebractwo kwitnie. życie toczy się dalej :)
Marylo Stelmaszczykowa:) babo .... gadaj ile chcesz... koguta nie włączaj w sprawę. Chyba, że poniedziałek na plecach:)))
Jotku - ślizgiem... na głupiego Jasia w dodatku.... Z tym romantyzmem to już przesada :))) Kiep dobrej monety nie przyjmie gdy nie kiep darowuje:)
Wiercimłode....oddygowuję śmiało... lepię, lepię... materiał był plastyczny to i gładko poszło :))) |
dnia 21.11.2010 22:01
plastyczny to się odkształca łatwo.. niebezpiecznie |
dnia 21.11.2010 22:11
spoko, spoko.... pasy zapięte mam :))) |