Otworzylam okno by wywietrzyć powieki ze zmęczenia - teraz zieloność barwą, zapachem i obfitoscią wlewa się do pokoju - jak morze z innej planety, nieznane, tajemnicze, budzące lęk swą siłą - pociągające - na zewnątrz wszystko już tonie - ponad powierzchnię wystaje jedynie dach przeciwległego budynku - oczy mogą odpocząć od człowieka obok - natura narzuciła na wizję barwę roślinnego koca - życie miasta legitymuje się już tylko dowodem dźwięków.
Dodane przez sacrool
dnia 29.04.2007 11:40 ˇ
9 Komentarzy ·
961 Czytań ·
|