|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: studium (I) - Książę |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.11.2010 12:13
Mądrze.
Pozdrawiam:) |
dnia 07.11.2010 14:40
wsze_czasy
dobry wiersz |
dnia 07.11.2010 15:16
Dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 07.11.2010 15:22
no nie, nie razem:)
wsze to skrócona forma od wszystkie
więc osobno
poza tym, mam głębokie wątpliwości
czy ten tekst można nazwać wierszem
ale to już inna historia...
pozdrawiam Elżbieto,
Stanleyu, również:) |
dnia 07.11.2010 15:22
Irgo
ukłony:) |
dnia 07.11.2010 17:34
i to by było na tyle. |
dnia 07.11.2010 17:49
patosik i kombinacje.
wiersza nie ma. |
dnia 07.11.2010 20:24
żadne odkrycie; sam napisałem, że to tekst, nie wiersz |
dnia 07.11.2010 21:37
toś Ty kombinatoryk
i patosista?
ja tu nie tylko Niccola słyszę, ale też
księcia ciemności; księcia niezłomnego nawet;
oczywistości również warto powtarzać,
ładnymi słowami; może łatwiej dotrą ?
hej |
dnia 07.11.2010 22:13
:D:D:D
patosista choleryk, kombinatoryk antysensat;
taki mały taniec z wilkami
pozdro:) |
dnia 07.11.2010 23:17
dobra forma, wiersz otwiera,
mimo, że puenta określa mocno i do końca,
pozdrawiam |
dnia 08.11.2010 08:45
I mnie się podoba.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 08.11.2010 17:09
o!
;)
a ja pytanie mam o kursywy. czemu cel nie, a środki tak? pozdrawiam. :) |
dnia 09.11.2010 14:54
po celu jest kropka. |
dnia 09.11.2010 15:28
kurczę, jakoś skasowało mi początek odpowiedzi, przepraszam;
p. Bols, ta forma nie była chyba stosowana od średniowiecza;
puenta jest czymś, co kiedyś określano terminem "didaskalia"
p. Idzi, dziękuję, pozdrawiam również:)
p. Charlatan, słowo "cel" jest kontynuacją tekstu i w związku z tym
nie jest objęte patentem na kursywę (powiedzenie, że cel uświęca środki
przypisujemy - z pewnymi wątpliwościami - Machiavellemu);
po celu jest kropka;
pozwolę sobie jeszcze na pewien autokomentarz odnośnie oczywistości:
nic nie jest oczywiste; proste pytanie: czy istnieje coś, co nie istnieje
- zapędza nas w kozi róg;
a zadanie takiego pytania ma zupełnie realne podstawy; znając niechęć
humanistów do nauk ścisłych nie wspomnę o dwustanach i słynnym kocie
Schrodingera; posłużę się prostszym przykładem: wszystkie liczby
dzielimy na liczby rzeczywiste i urojone; liczby urojone nie istnieją,
tak więc pytanie o oczywistość sprowadza się do pytania, czy istnieje
liczba, która nie istnieje; poprawna odpowiedź brzmi: tak i nie...
Stephen Hawking w swojej ostatniej książce "The Grand Design" stwierdza,
że "nie istnieje jedno opisujące wszechświat równanie , które z dumą
możnaby wydrukować na T-shirtach; gorzej: rzeczywistość wcale nie jest jedna"
pozdrawiam serdecznie moich czytelników |
dnia 10.11.2010 00:24
liczby urojone nie istnieją
No nie, ASK bez tego typu "żartów" :) Język matematyki jest na tyle precyzyjny, że jeśli da się coś zapisać, to na pewno istnieje.
Zacytuję jeszcze zdanie z artykułu popularnonaukowego, który mogę polecić: nie mylmy liczb z owcami (skierowane do tych, którzy uważają, że liczby urojone nie istnieją).
Pozdrawiam |
dnia 10.11.2010 01:03
zapisać się da: pierwiastek z -1 (minus jeden)
ale wyliczyć nie
bo nie istnieje liczba, która podniesiona do kwadratu
da ujemny wynik, co bynajmniej nie przeszkadza
liczbom urojonym szaleć w naszych kompach:) ale
zauważ: kwadrat liczby urojonej jest jak najbardziej
liczbą rzeczywistą; kota Schrodingera też można
odwrócić ogonem:D
twierdzenie, że liczby urojone istnieją, jest prawdziwe
na podstawie przyjętego założenia; po prostu
umawiamy się, że istnieją i nikt tego nie neguje; |
dnia 10.11.2010 01:22
w matematyce jest zresztą mnóstwo takich "cudów";
gdybym Cię np poprosił o wyliczenie pola linii prostej
pewnie popukałbyś się po głowie; tymczasem
istnieją proste o jednostkowym polu (popatrz na
"impuls Diraca") i nie należą one bynajmniej
do jakiejś odrębnej rodziny wypasionych prostych:) |
dnia 10.11.2010 01:31
ech, Wojtku
podejrzewam, że ani Ty nie zostaniesz matematykiem
ani ja poetą:D
raz jeszcze pozdrawiam:) |
dnia 10.11.2010 09:15
Nie jesteś matematykiem :) To widać.
Gdzieś coś wyczytałeś, wiesz, że gdzieś dzwonią, ale...
Swoją drogą jednak udało mi się nabazgrać niegdyś także coś z zakresu matematyki, wyprowadzić jakieś wzory, coś wyliczyć.
Troszeczkę argumentujesz jak pewien starożytny mieszkaniec wyspy Tyr, który stwierdził stanowczo, że nie można odjąć 70 owiec od 65, bo nie istnieją "owce odwrotne".
Zabawne, prawda? A może i nie, bo nie znał pojęcia liczb ujemnych. Ciekawe jednak, że identyczny sposób myślenia odnosisz do liczb urojonych.
Od najmłodszych klas pani w szkole przyzwyczajała nas do podziałki liczbowej, na której bez trudu wskażemy owe "owce odwrotne". Liczb urojonych natomiast nie sposób znaleźć na naszej podziałce liczbowej - i stąd wynika prezentowany przez Ciebie pewien dysonans poznawczy.
(2+2=4 dlatego, że tak właśnie się umówiliśmy :)).
Miłego dnia :) |
dnia 10.11.2010 10:10
nie jestem matematykiem, to prawda, ale ukończyłem studia
(maszyny elektryczne na AGH) wymagające sporej matematycznej
wiedzy; liczby zespolone w rachunkach z zakresu elektrotechniki
to elementarna podstawa; minęło sporo lat, pracuję w zupełnie
innym zawodzie, ale coś tam jeszcze pamiętam...
może kiedyś, przy innej okazji porozmawiamy o magii liczb
niewymiernych; jeden z największych paradoksów, jaki znam
to ten, że przy pomocy dwóch znaków można zapisać całą
światową literaturę jaka dotychczas powstała; ale to już inna
historia:)
również miłego:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|