Kiedyś czczono boga słońca
Uprawiając zabobony
Bo im dana była wiedza
Więc składano tym pokłony
Lecz czas co stary jak świat
On niezmienny jest
Ciągle jest tyle samo wart
Na nim można tylko wykonać test
Mamy kalendarz
Słowo na czas, położone
Co nim wcale nie przemijasz
Bo zostało wymyślone
Bo co było - a nie jest
Niema nośnika w teraźniejszości
Przeciw bezmyślności protest -
Aż ten czas tak w uległości
Papier wszystko przyjąć może
Także słowo bez pokrycia
Lecz co z czasem idzie w parze
Jest miłością bez zużycia
Przemijanie po błogostan
Niema z mózgiem nic wspólnego
Tam potrzebny ducha stan
Co inwencja nic do tego
Ta odwrotność serdeczności
Biorąc sprawy w swoje ręce
Oczekuje sprawiedliwości
Myśląc że ma władzę
Dodane przez kenezmajnas
dnia 06.11.2010 16:08 ˇ
1 Komentarzy ·
727 Czytań ·
|