poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: Inwentura sezonowa.
Zdobyłem się na gram odwagi, tyle wystarczy aby
puścić bąka wśród smrodasów. Niewielu ich ale zagęszczają
atmosferę. Dobrą na czas wegetacji głupoty i odchodów.

Świat nie jest wielki, wirtualny najmniejszy. Mimo to,
niektórym się wydaje że są daleko. Poza zasięgiem wyroku.
Wchodzą i wychodzą kiedy chcą, często z niczym, najczęściej

z wizytówką na plecach: obróbka skrawaniem, tudzież korowanie
i gięcie blachy. Taki to zwyczaj pozostawiać za sobą złom.

Nie wypuszczam wierszy w step. Ulatują z mgłą poranną. Są
już w pobliżu wiosny. Mogę spokojnie sprawdzać bilety
pasażerów na gapę. Toczy się nasiąknięty masyw wraz z grzędą.

(Nie wyrokuję, wszystko samo się stacza, ale już poza mną)

13.10.2010
Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 13.10.2010 20:17 ˇ 20 Komentarzy · 3031 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maryla Stelmach dnia 13.10.2010 20:22
jest kilka b.dobrych fraz, na tak.
IRGA dnia 13.10.2010 20:42
Jerzy, rzetelnie sporządzona inwentura. Pozdrawiam wiosennie. Irga
Fart dnia 13.10.2010 21:12
Peel doskonale zna środowisko o którym mowa. Przymiotnik "sezonowa" pasuje znakomicie. Samoświadomość jest tu najważniejsza.
pozdrawiam
księżycowy rower dnia 13.10.2010 22:11
Jestem pod wrażeniem.
Szary kot. Pozdrowienia.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 13.10.2010 22:14
Młodzian, szary znaczy realny, a ja cenię Twoje pisanie, Twoje, powtarzam.
JBZ.
księżycowy rower dnia 13.10.2010 22:37
Zielono mi
w oczach.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 13.10.2010 22:49
Młodzian, byle nie różowo.
JBZ.
Idzi dnia 14.10.2010 04:57
Ta inwentura jest dowodem, że napisał ją najlepszy poeta wśród ekonomistów, lub odwrotnie. Zawsze o krok do przodu, nie tylko przed porą roku.
Pozdrawiam, Idzi
JagodA dnia 14.10.2010 05:14
Nie wypuszczam wierszy w step. Ulatują z mgłą poranną. Są
już w pobliżu wiosny. Mogę spokojnie sprawdzać bilety
pasażerów na gapę. Toczy się nasiąknięty masyw wraz z grzędą
.

Świetny.
stanley dnia 14.10.2010 05:52
mówili deko w porannej mgle-subtelny.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 14.10.2010 06:32
Jak zawsze- z klasą
i :
Świat nie jest wielki, wirtualny najmniejszy. Mimo to,
niektórym się wydaje że są daleko.

Pozdrawiam serdecznie:):)
JagodA dnia 14.10.2010 08:31
i ponadczasowy,
zapomniałam dodać.
kropek dnia 14.10.2010 10:21
małości nie wytępisz; piętnować, trzeba.
dobra inwentura,
pozdrawiam :)
księżycowy rower dnia 14.10.2010 11:06
Jerzy, przyszedłem jeszcze raz poczytać.
Niech chcę przeszkadzać. Usiądę tylko.
KASIA11 dnia 14.10.2010 13:25
Dobry wiersz pełen prawdy!
My poeci jesteśmy czasem tak rozczarowani tą modą na bylejakość, czy też się odważę - głupotę .
która się głośno rozpycha .
Przez tłum , próbuje się przedostać ktoś, kto naprawdę
ma dużo do powiedzenia i jest mu ciężko .

Wiersz mnie wzruszył ma wiele z mądrości życiowych
- do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie autora
sterany dnia 14.10.2010 16:49
oczywiście, jakiż peel chciałby się staczać
z tak dobraną menażerią i hałastrą
my "prawdziwi poeci" unosimy się ponad
grzędą, nie w stepach "akermańskich",
ulotni jak mgła, niematerialni
:):)
pozdrawiam
leosia dnia 14.10.2010 20:12
Uśmiałam się troszeczkę z tego bąka puszczonego, no bo tak bądź co bądź, własne smrodki pachną przyjemniej, no i nie trzeba wówczas przepychać się w tłumie, wszyscy natychmiast robią miejsce, ustępują :)
Z przyjemnością poczytałam.
Pozdrawiam:)
Janina dnia 14.10.2010 21:34
Ja też się uśmiecham, chociaż to wiersz o odwadze, a raczej odważny wiersz. Można też czytać bez pierwszej zwrotki i jest bardzo dobry. Pozdrawiam serdecznie.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 14.10.2010 22:14
Masz rację koleżanko.
JBZ.
Agamemnon dnia 17.10.2010 16:13
Coś słabo Panu idzie to pisarstwo.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 52
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71921796 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005