|
dnia 11.10.2010 18:24
Fantastycznie horrorzaste.
Zobaczyłam wszystkie te okropności.
Ja najbardziej boję się - nie ma tu tego ;)
Super, serdecznie :) |
dnia 11.10.2010 19:42
No, jest straszno:) Zrezygnowałabym z pierwszego wersu.
Te świerkowe lasy, nocą, brrrr. |
dnia 11.10.2010 20:16
pójdź, dziecię, ja otulę Cię
spokojem i ciszą, zamknę usta
krzyczącym demonom,
na gałęziach świerkowych barwne
lampiony zapalimy, a strasznego
gipsowego krasnala w dupę kopnę,
niech ma, niech małej Ruth już nie
przeraża;
a pod moim skrzydłem jest tylko
cisza kojąca i spokój;
płetewka |
dnia 11.10.2010 20:17
JagodO, powiedz, czego, czego ???
U mnie, to też nie jest pełna lista...A ,,bojać'' się lubię okrutnie ;)))
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 11.10.2010 20:32
Ruth Porter
Ja tam o swoich strachach niechętnie :)
Potem ktoś mi wrzuci taką i będę musiała
w stanie przedzawałowym po stołach skakać :))) |
dnia 11.10.2010 20:58
moja lista strachów jest taka straszna
że schowałem ją w miejsce tajemne
i na samą myśl o nim sram ze strachu
:):):)
pozdrawiam |
dnia 11.10.2010 21:00
Te małe straszki i duże strachy, były, odeszły ale w pamięci zostały. Boję się pająka spadającego w lesie na naga szyję, brrrr. Świetne. Pozdrawiam. |
dnia 11.10.2010 21:15
Nie całkiem wydumane te lęki peelki w baśniowej otoczce ,szczególnie to:
Świerkowych lasów
tak niedostępnych dla światła
że nic w nich nie rośnie prócz strachu
i olbrzymich białych muchomorów,,
potwierdzam i nie zaprzeczam:):)
przeczytałem z przyjemnością Ruth:)
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 12.10.2010 04:28
Tak, każdy ma swoje strachy, które go prześladują i będą prześladować. Największe strachy rodzą się w dzieciństwie. Szkoda, że niektórzy dorośli nie zdają sobie z tego sprawy. A może nie chcą pamiętać?... Piękny wiersz, Ruth. Gips jest kruchy- sprawdź. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 12.10.2010 04:58
RUTH, okazuje się, że mamy tez wspólne strachy. Bardzo ładnie napisane, to wszystko mam w życiorysie, niektórych "zjawisk" do dziś się boję.
Pozsdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 12.10.2010 06:00
co to są zdziczałe marcinki?
- pytam bo nie wiem.. |
dnia 12.10.2010 08:17
GRZEGORZU, to takie jesienne, odporne na wymarzanie kwiaty, drobne kwiatostany, od fioletu po róż. Tak z grubsza.
Pozdrawiam Autorkę i Komentujących, Idzi |
dnia 12.10.2010 08:18
GRZEGORZU, to takie jesienne, odporne na wymarzanie kwiaty, drobne kwiatostany, od fioletu po róż. Tak z grubsza.
Pozdrawiam Autorkę i Komentujących, Idzi |
dnia 12.10.2010 08:18
GRZEGORZU, to takie jesienne, odporne na wymarzanie kwiaty, drobne kwiatostany, od fioletu po róż. Tak z grubsza.
Pozdrawiam Autorkę i Komentujących, Idzi |
dnia 12.10.2010 08:23
GRZEGORZU, to takie jesienne, odporne na wymarzanie kwiaty, drobne kwiatostany, od fioletu po róż. Tak z grubsza.
Pozdrawiam Autorkę i Komentujących, Idzi |
dnia 12.10.2010 08:24
Przepraszam za te dziwactwa portalowe.
Idzi |
dnia 12.10.2010 09:14
mnie to tylko te krasnale straszą, reszta zachwyca. tradycyjnie marudząc wycięłabym "pocieranie", ale może nie mam racji
Pozdrawiam :) |
dnia 12.10.2010 09:29
Strachy z wiersza jeszcze nie są najgorsze. Z przyrodą można się dogadać, słowo. Ukłon dla wiersza i autorki. |
dnia 12.10.2010 12:19
Oj ale się ładnie Idzi rozgadał - przeczytałam czego się peelka boi :)
Ja tam mieszkam w lesie więc... prędzej człowieka się wystraszę:)
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.10.2010 16:58
Bardzo przemawia do wyobraźni, świetnie napisany, pozdrawiam,a. |
dnia 12.10.2010 17:03
sykomoro, bardzo dziękuję za komentarz i sugestię. Taki świerkowy las mam blisko, bliziutko, a koszmarny jest też w samo południe. Skóra cierpnie brrrr...Nigdy do niego nie wchodzę.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 12.10.2010 17:11
wiese, Smoku, bardzo dziękuję.
Jesteś taki odważny !!!
Wiesz, że demony dla mnie, to pikusie, ale krasnal niech się nadstawi. Płetewka i cmoxy. |
dnia 12.10.2010 17:12
JagodO, to musi być ,,strasna zaba'' - pozdrówka:))) |
dnia 12.10.2010 17:24
czytam z przyjemnością, zapamiętałam krasnale i pasikoniki. |
dnia 12.10.2010 17:30
Ruth Porter
strasna mysa :)) |
dnia 12.10.2010 17:54
JagodO - albo ,,strasna mys'':)))
Eulalio - pająki są też ,,strasne''...:)))
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Jarku, bardzo dziękuję i pozdrawiam cieplutko ;))) - Ruth.
IRGO, bardzo dziękuję za miłe słowa, a krasnal niech się nadstawi - Smok zrobi z nim porządek... / teraz mi żal krasnala -( -( / :)))
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
sterany, teraz już wiem dlaczego niektórzy nie mają kłopotów z defekacją, i nie są zmuszeni do stosowania środków ,,rozlużniących'' :):):)
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Idzi, bardzo dziękuję za miłe słowa...No ma się czasem ,,gęsią skórę'' :))) Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Grzegorzu Ósmy, Idzi wyjaśnił za mnie, i za to mu dziękuję...A zrobił to tak dobitnie, że boję się żeby Ci się te zdziczałe marcinki nie przyśniły...
Bardzo dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie - Ruth.
lulabajko, zastanawiałam się nad tym pocieraniem, ale one w ten sposób wydają dżwięk. Bardzo dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Oxie - bardzo dziękuję... Są gorsze rzeczy niż te strachy, oj są - obyśmy ich nie doświadczali. Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
ALUTKA - a jest się czego bać...
Ja mieszkam też w zielonościach, ale ogrodowych, las mam tuż, tuż, i te bagna, te jeziora, i krasnale...brrrr :)))
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
anta - jest mi bardzo miło...Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 12.10.2010 17:58
maryla stelmach - bardzo dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
|
|