|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Hołodomor |
|
|
Gospodi! Ty widisz', ja ustała!
Woskriest' i umirat', i żit!
* Panie! Ty widzisz, nie mam już sił!
Zmartwychwstawać, umierać i żyć.
/Anna Achmatowa/.
Dlaczego pęczniejecie? Jakimi słomkami
zassano was od środka? Jakie podobieństwo
do ikon i relikwii zachowanych w cerkwiach,
mieści się pod przejrzystą, zapadniętą skórą?
Ziemia rodzi bez końca najprzedniejsze kłosy -
wyruszają transportem na wschód, w niewiadome.
Zbieracie młode listki, przydrożne ślimaki,
wygrzebując z ugorów zepsute kartofle.
Później dni się równają, ruszacie na łowy
z gniazd wykradając jaja; z kretowisk gryzonie -
za skórkę płacą całe piętnaście kopiejek,
a mięso choć na chwilę zaspokaja kałdun.
Matuszki płaczą, puchną jak cisza za oknem.
Żądlą was, ciągle żądlą, w oczy sypią wapno.
Dodane przez meandra
dnia 05.10.2010 21:09 ˇ
14 Komentarzy ·
1871 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.10.2010 21:28
bardzo sie podoba :) |
dnia 05.10.2010 21:35
Meandro , bardzo dobry wiersz, a cytat Achamatowej -wymowny i na miejscu.Chapeau bas!
Pozdrawiam:):)))) |
dnia 05.10.2010 21:36
Pięknie jest, ale znowu narozrabiałaś z interpunkcją. |
dnia 05.10.2010 21:56
tak, jest pięknie, w dramatyzmie, ale uwag miałbym kilka:
przydrożne ślimaki?
z ugoru nie wygrzebie się żadnych kartofli, to nie są samosiejki,
a jeśli zasadzone na ugorze, to ugór nie jest ugorem;
w kretowiskach nie mieszkają gryzonie:
kałdun- w tym kontekście, a w szczególności następujących
matuszek, jest niedobry; choćby dlatego, że kałdun
to czarodziej (ros.)
te uwagi, meandro, to tylko w trosce, bez cienia złej woli;
ukłon |
dnia 06.10.2010 04:41
meandro, przepadam za Achmatową, cytat dobrałaś znakomicie. Bardzo mi się podoba Twój pełen emocji wiersz.
Jedynie uwzględniłabym drobne uwagi wiese odnośnie ugoru, gryzoni i kałduna.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga |
dnia 06.10.2010 05:09
Piękny wiersz, Anna by się nie powstydziła. To moja ulubiona poetka obok Mandelsztama ( tłumaczę ich czasem ). Wiersz pełen dramatyzmu i traumy. Wrócę tu jeszcze.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 06.10.2010 05:14
Przeczytałem z przyjemnością...
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 06.10.2010 09:24
niestety brakuje precyzji
pęcznieje zassany od środka?
to dlaczego ma zapadniętą skórę?
uwagi wiese zasadne
obraz klęski głodu przypomina przekazy z Biafry
pozdrawiam |
dnia 06.10.2010 09:56
Modoo, Jotku, Idzi, Tomaszu dziękuję Wam pięknie. pozdrawiam ciepło
gammel grise dziękuję pięknie. interpunkcja to mój achilles.
ściskam serdecznie :)
wiese, IRGO, dziękuję za uwagi. zawsze masz sporo racji. nie przypuszczałam, że kret nie jest gryzoniem, no popatrz, człowiek uczy się przez całe życie ;). poprawiłam tekst. za chwilkę go wkleję. pozdrawiam ciepło :)
sterany, powinno być od środka, uważam, że nie popełniłam błędu w tym zapisie. pozdrawiam ciepło :) |
dnia 06.10.2010 09:57
WERSJA II
Gospodi! Ty widisz', ja ustała!
Woskriest' i umirat', i żit!
*Panie! Ty widzisz, nie mam już sił!
Zmartwychwstawać, umierać i żyć.
/Anna Achmatowa/.
Dlaczego pęczniejecie? Jakimi słomkami
zassano was od środka? Jakie podobieństwo
do ikon i relikwii zachowanych w cerkwiach
mieści się pod przejrzystą, zapadniętą skórą?
Ziemia rodzi bez końca najprzedniejsze kłosy -
wyruszają transportem na wschód w niewiadome.
Zbieracie młode listki, dorodne ślimaki;
wygrzebując za miedzą zepsute kartofle.
Później dni się równają, ruszacie na łowy
z gniazd wykradając jaja; z kryjówek gryzonie r11;
za skórkę płacą całe piętnaście kopiejek,
a mięso choć na chwilę zaspokaja kiszki.
Matuszki płaczą, puchną jak cisza za oknem.
Żądlą was, ciągle żądlą, w oczy sypią wapno. |
dnia 06.10.2010 12:21
wiesz, to jest bardzo fajne, taka natychmiastowa reakcja,
ale pośpiech nie służy dobrze tekstowi;
spróbuj, proszę, mniej empatycznie :)
te dorodne odbiegają od konwencji przekazu, są raczej zabawne?
za miedzą to jest takie polskie, na Ukrainie nie było głodu ziemi, w polskim rozumieniu; zepsute też nie oddaje istoty;
zaspokojenie kiszek - sięgnąłbym do idiomu moze?
kiszki marsza grają? a zatem, to tylko propozycja,
może a mięso choć na chwilę tłumi granie kiszek?
ale jakoś inaczej, bo jest nieładne, nie przystaje do powagi
tematyki;
i jeszcze kwestia chronologii: dobrze byłoby sprawdzić, kiedy miało
miejsce nasilenie deportacji; jeśli jesienią, to jaj w ptasich gniazdach nie było;
czy sądzisz, ze jestem zbyt dokuczliwy?
hej :) |
dnia 06.10.2010 18:43
pomyślę, pomyślę :).
dokuczliwy? gdzież tam. ;P
dziękuję bardzo wiese |
dnia 06.10.2010 21:54
a może tak wiese ?
"(...)Zbieracie młode listki, ślimaki, chrabąszcze,
wygrzebując z zagonów nadgniłe kartofle.
Później dni się równają, ruszacie na łowy
z gniazd wykradając jaja, z kryjówek gryzonie
- za skórkę płacą całe piętnaście kopiejek -
a kiszki choć przez chwilę grają w innym rytmie.(...) |
dnia 29.01.2011 22:45
wersja ostateczna :
Dlaczego pęczniejecie? Jakimi słomkami
zassano was od środka? Jakie podobieństwo
do ikon i relikwii zachowanych w cerkwiach
mieści się pod przejrzystą, zapadniętą skórą?
Ziemia rodzi bez końca najprzedniejsze kłosy;
wyruszają transportem na wschód, w niewiadome.
Zbieracie młode listki, ślimaki, chrabąszcze,
wygrzebując z zagonów nadgniłe kartofle.
Później dni się równają, ruszacie na łowy
z gniazd wykradając jaja, z kryjówek gryzonie
- za skórkę płacą całe piętnaście kopiejek -
a kiszki choć przez chwilę grają w innym rytmie.
Matuszki płaczą, puchną jak cisza za oknem.
Żądlą was, ciągle żądlą, w oczy sypią wapno. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|