|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: ukryty |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 25.04.2007 18:38
przyznam że szrokim pędlem wyobraźni malujesz, bez żadnej dłużyzny, elegancki rytm utrzymany od początku do końca.podoba się. pozdrawiam |
dnia 25.04.2007 18:39
pędzlem* |
dnia 25.04.2007 18:43
bardzo klimatycznie
nastrojowo jakby szeptem napisany
bardzo się podoba
pozdrawiam |
dnia 25.04.2007 18:47
jest dobrze, moze byc lepiej - ale i tak najlepsze z tego co dotychczas tu zastalam-:) |
dnia 25.04.2007 19:24
Zachwycona :) |
dnia 25.04.2007 20:15
supeł :) ten jest supeł :)))
czułkiem :) |
dnia 25.04.2007 21:03
po dzisiejszym wysypie ten tekst wydaje się być świetny.
patrząc jednak nieco sceptycznie i z ubocza można stwierdzić, że owszem, sprawnie, płynnie, nawet i ciekawie też momentami, ale jednak nie jest z tych wierszy, które to potrafią tak się wbić w głowę, że nie dają spokoju człowiekowi bardzo długo.
tak czy siak jednak jest ok.
do następnego zatem |
dnia 26.04.2007 02:48
jest dobry. nie zgrzyta :) Pozdrawiam |
dnia 26.04.2007 05:48
A cóż w tym aż tak ciekawego,że się bardzo nieśmiało zapytam:(?) Ja bym w ogóle prosił Autora żeby mi to na język polski przetłumaczył, bo nijak pojąć nie mogę o co tu chodzi.A może ktoś inny by mógł jakby Autor nie (po)wiedział. BARDZO PROSZĘ(!) |
dnia 26.04.2007 05:49
Oceniać nie chcę, ale zrozumieć - owszem. |
dnia 26.04.2007 06:24
od dzisiaj
nie będzie do kogo odwracać się przez sen. nie będzie
burzy w ogrodzie za ścianą. liczysz szanse
wchłonięcia elektryczności z powietrza.
a mi zgrzyta ta strofka, jakby jej nie było wiersz by nie stracił, msz.
dwie ost. kapitalne, dobry wiersz ale do lekkiego przepisania, imho;) pozdry |
dnia 26.04.2007 06:25
wiersz posiada klimat i daje się z powodzeniem
przeczytać do końca; może się podobać, jest bardzo
ładnie napisany:))) Em. |
dnia 26.04.2007 06:49
OCh...nie dręczcie mnie! NA CZYM TA ŁADNOŚĆ POLEGA????? Proszę...(!) |
dnia 26.04.2007 06:50
No" Warsztatowcy" dawać sensowną analizę :) |
dnia 26.04.2007 07:08
kronowi podoba się aura, w której łatwo identyfikuje się jako czytelnik. wyobraźnia podpowiada wiele rozwiązań, jednak wszystkie prowadzą przez ulice dzieciństwa. dzięki i pozdrawiam |
dnia 26.04.2007 07:21
"Liście wryte między lepkie struny" - co to? Dlaczego -" w twardych łydkach"? Może by słowniczek jaki dołączyć -proponuję.Panie Kron -horrorek raczej nie dzieciństwo.
A rzeczywistej analizy jak nie było tak nie ma:((( |
dnia 26.04.2007 07:27
Jednak dziękuję, żeś mi Pan,Panie Kron rzecz trochę objaśnił ( rozjaśnił) i mówię to całkiem serio, bo nigdy bym na to dzieciństwo nie wpadł. |
dnia 26.04.2007 07:46
liczysz szanse
wchłonięcia elektryczności z powietrza.
nie ukryjesz, że wciąż kłują cię resztki gałęzi
w twardych łydkach. Obumarłe kolce
w zaciskanych pięściach a pod skórą
ostre liście wryte między lepkie struny.
ten fragment bym przepisał, bo się jakieś koślawości przewijają, ale generalnie to jest jeden z takich tekstów, dla których warto przekopywać sie przez zwały grafomanii zalegającej pp. |
dnia 26.04.2007 08:09
A no niech nawet, ale DLACZEGO(?!) na miły Bóg! Wszak WSzPanie Piotrze jak Pan wyrzucisz, to co Pan myślisz, to cóż Panu zostanie jak nie garść elektryczności? Eteryczności bardziej, bo to zdaje się duch jakiś...pewnie znowu Konwicki po dzieciństwie łazi...
Panie Martinez przyjdź no Pan w sukurs i daj no jakąś popisówkę analizy warsztatowej, bo tu same domniemania jakoweś jeno.Panie Wierszolubie, no co Pan milczysz?Czy ja sie tu nie doczekam rzeczywistej analizy utworu poetyckiego? Czy tu zawsze musi ( w najlepszym wypadku) być tak jak z tym misiem co to go pszczoła ugryzła?:)). No chyba jest tu ktoś, choćby jeden, co się NAPRAWDĘ zna na poezji??? |
dnia 26.04.2007 08:10
Pomyliło mi się-Wierszofilu-chyba* |
dnia 26.04.2007 08:26
Mniejsza o to.Ktokolwiek bądź: proszę powiedzieć DLACZEGO ten wiersz jest dobry bądź zły OMAWIAJĄC WSPÓŁZALEŻNOŚCI MIĘDZYSŁOWNE, i międzyobrazowe.itd.że nazwę to już dosłownie.Taka analiza,( jeśli coś komuś chce się doradzać) powinna się pojawiać pod każdym tekstem.Powiedzmy,że gniot można skwitować jednym słowem, no ale jak się coś podoba, to już tę swoją opinię można chyba uzasadnić jakoś? Ten utwór się Państwu niby podoba, ale poza tym ,że klimat,że nie nudzi,że rytm niby utrzymany nic KONKRETNEGO nie usłyszałem. Więc...Czekam.Panie Moderatorze, ja wiem, że to nie pod tym tekstem powinno się znaleźć, ale na forum nie chce prawie nikt porozmawiać, a to rzecz ważna i powtarzająca się aż do znudzenia (Zresztą proszę przegladnąć komenty), a jeżeli portal ma byc traktowany serio, jak tego tu wszyscy pragną:), to analizy utworów winny być RZETELNE, szczególnie tych dobrych,ot co. |
dnia 26.04.2007 10:08
może z komentowaniem na portalach internetowych jest tak, że
wszystko zależy od tego kto pisze, a kto to potem czyta.Utwory piszą ludzie i oceniaa ludzie w zależności na ile się znają:) Tak jest najczęściej i na pańskim miejscu nie czekałabym na naukową analizę wiersza.Każdy ma inny gust i upodobania i dziwię się, że nie widzi Pan, że to działa w dwie strony;ludzie zapisują to w lepszy czy gorszy sposób - nikt jednak nie wie od czego gorszy, od czego lepszy.Dobrze Panu życzę i może ktoś na pańskie życzenie dokona analizy, ale wiem,że znajdzie się ktoś drugi co taką analizę podważy:)))Pozdrawiam i życzę przyjemności w czytaniu tego co poetom chce się napisać:)) |
dnia 26.04.2007 10:14
"oceniają ludzie w zależności od tego, na ile się znają miedzy sobą" - dodałam dla jasności o co mi chodzi:)) |
dnia 26.04.2007 10:31
modraszek, śnisz chyba :D analizuje to się utwory na studiach. w normalnym czytelnictwie pojedyńczy wiersz nie istnieje, istnieją całości, zestawy, tomy. o poezji myśli się całościowo a nie jako o pojedyńczym tekście. a ten jest dobry, i myśle że każdy kto tak będzie mówił, na pytanie dlaczego odpowie tak samo jak ja: intuicja, w tym tekście widac pewność. nie ma sensu go analizować, czytam i widzę, że jest dobry. inna sprawa że ja nie potrzebuję go do tego analizować, tylko to wiem, z czego to wynika poza intuicją? z oczytania, świadomości i kultury literackiej, wiedzy, obiektywizmu etc.
emily, nie dokońca tak jest. jest owszem, ale nie do końca. bardziej zjebie znajomego, o którym wiem, że pisze dobrze i skrzaczy tekst, niż nieznajomego, kóry napisze tekst słabszy, ale którego nie znam. pare osób stąd może potwierdzić. |
dnia 26.04.2007 10:51
oczywiście nie do końca, wiem o tym doskonale, jak również i to,że słynne TWA istnieją i na niektórych portalach mają sie zupełnie dobrze:))Wiem i widzę też bardzo mizerne próby bycia poetą; wtedy staram się pomóc i często natrafiam na stanowczy opór i
kółeczko się zamyka nie zawsze, ale jednak:) Pozdrawiam:) |
dnia 26.04.2007 11:09
Ach! Noooo...Jeżeli tu miarą oceny jest - intuicja [O(!)]...no to ja już nie mam pytań:))))))))))) |
dnia 26.04.2007 11:11
Żadnych! |
dnia 26.04.2007 11:14
Emilio, ja to wiem.Pani jest mądrym człowiekiem. |
dnia 26.04.2007 11:36
No i to jeszcze, że "pojedyńczy wiersz nie istnieje"jest dla mnie absolutną rewelacją( sic!)
Jak też i Pańskie subtelne słownictwo,Panie Piotrze...Jak to dzieci mówią, acha - żenada.Właśnie. No i wystarczy.
Teraz może mnie Pan Moderatorze wyrzucać:)))) |
dnia 26.04.2007 11:37
Sam tu nie będę zaglądał, bo i po co? |
dnia 26.04.2007 12:22
przyjemny tekst. się czyta. |
dnia 26.04.2007 13:28
dziękujemy wam wszystkim, że zgromadziliście się tak licznie i nawet podjęliście pewną dyskusję.
modraszku, moglibyśmy poanalizować jeśli to dla Ciebie takie ważne. ale po co? po co psuć czytelnikowi przyjemność z interpretacji (rozmaitej zresztą)
musimy jednak ostrzec, że jesteśmy w stanie od początku do końca obronić ten tekst i każde wytkinięte przez pana słowo :)
i owszem, tu Piotr ma rację. - ten tekst, podobnie jak nasza seria 'F' nie ma większego sensu istnieć samotnie.
czy IMPERIUM KONTRATAKUJE mogłoby istnieć bez POWROTU JEDI i NOWEJ NADZIEJI? nie sądzimy.
pozdrawiamy i jeszcze raz dzięki |
dnia 26.04.2007 13:42
Modraszek > sprawdź co to jest analfabetyzm funkcjonalny :), polecam |
dnia 26.04.2007 15:06
bardzo ciekawy klimat stworzyłeś w swoim wierszu kapitanie :) od pierwszego wersu
ostre liście wryte między lepkie struny. rosły w nas
wysokie, stare domy. ciepłe cegły. stamtąd okna
zawsze strzelały na ulicę. jedyną,
przypomniałeś, że istniały takie miejsca
zapraszam
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 26.04.2007 21:11
Uczyć mi się od Was, takie to pisanie ciekawe i klimatyczne, bardzo dobre:) |
dnia 26.04.2007 22:07
zamiast "cyt" przeczytałam cpt :D i ciekawie wyszło, wtedy bez "i":D
obudź się. jestem w twoim pokoju. czasu nie ma
rosły w nas
wysokie, stare domy. ciepłe cegły.
jedyną,
której dziś nie pozwalasz dotknąć. skończyć się.
raz, dwa, trzy i zasnę tu gdzie bardzo wcześnie
- to najbardziej
całość świetna, klimatyczna
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 28.04.2007 18:24
To właściwie apel do Modraszka. Trafiają sie przecież na PP analizy, rozbiory, spory etc. To dobrze. Ja od analiz literackich uciekam, bo jeśli ktoś robił to zawodowo przez 40 lat, to już nie bardzo chce mu się wymądrzać przy okazji socjolektu prezentowanego przez "młódź literacką". Ale za analizę wystarcza niekiedy krótki komentarz, dwa słowa. Porębski pisał o "Hm" krytyce. To wtedy, kiedy stajemy przed obrazem i mówimy tylko "hm". Istnieje przecież zjawisko "kompetencji literackiej" ( w której mieści się także intuicja p. Piotra). W pewnych grupach zaangażowanych w jakieś przedsięwzięcie ( a próba wspólnego czytania na PP to coś takiego) wytwarza się bardzo kiedyś dyskutowane "pole morfogenetyczne". Jakoś się rozumiemy może nie bez słów ale bez tego całego ( zbędnego w tym przypadku) pedantyczno-belferskiego przygotowaniu. O wierszu - bohaterze tych postów-nic tu nie piszę ponad to, że mnie zainteresował, a to już impuls do dalszej aktywności krytycznoliterackiej. Ostatnio jestem mniej aktywny na PP, bo mam zaległe dwie konieczności deszyfrowania tekstów, które przez to stały się dla mnie wyzwaniem a jednocześnie sprawdzianem, czy jestem jeszcze w stanie coś rozumieć. Czyli - komentujemy na ogól z odpowiedzialnością wobec słowa .Pozdrawiam. Henryk |
dnia 29.04.2007 13:47
cóż ja tu widzę??!! język karkołomniejszy niż mógłbym się o niego posądzić po krytyce pod moim, ale widzę że również lubisz zadręczać słowa aż zaczną błagać o koniec
bogaty język tu widzę
pozdrawiam
tomm |
dnia 29.04.2007 15:06
Wiersz, jak widzę, wzbudził duże i skrajne emocje. Mnie podoba się. W moim odczuciu jest bardzo sprawnie napisany. Początkowo wydawało mi się, że może lepiej byłoby zakończyć tekst na frazie "której dziś nie pozwalasz dotknąć", ale po dłuższym wczytaniu się widzę, że wszystko co po niej też jest tutaj potrzebne.
Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2007 17:08
ooo, trafiłam na piękny z klimatem wiersz. Miło poczytać.
Pozdrawiam. Barbara |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|