Przyszedł do nas dzisiaj sołtys z miną nieciekawą
więc od razu zaraz żona częstuje go kawą,
bo coś mi się tak wydaje, że ma na mnie haka
i pewnikiem zaraz będzie tutaj niezła draka.
Słuchaj sąsiad - tak mi rzecze siadając przy stole,
dowiedziałem się,
że chciałeś wczoraj sprzedać pole,
a pamiętam jak mówiłeś "nie sprzedam przed wiosną
bo tam jeszcze w mojej szklarni nowalijki rosną"
I w dodatku pierwokupu prawo mi dawałeś
lecz jak widzę wyrolować mnie z tym polem chciałeś!
Wcale nie jest tak jak myślisz sołtysie kochany
tylko co do tego miejsca są już inne plany.
Otóż wczoraj mi powiedział pracownik z urzędu,
że je muszę miastu sprzedać - właśnie z tego względu,
jednak wstrzymać mam jeszcze chociażby do lata
wtedy za to pole będzie trzykrotna zapłata.
Wspomniał również mimochodem, iż o tym wiedziałeś
i dlatego moją ziemię szybko kupić chciałeś.
Tak więc przestań mi tu pieprzyć o jakiejś umowie
skoro Ty to obmyślane miałeś dawno w głowie!
Dodane przez Dobromir44
dnia 26.09.2010 09:29 ˇ
7 Komentarzy ·
670 Czytań ·
|