|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: cisza na dziewięćdziesiąt sześć dzwonów |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 24.09.2010 16:17
Jeśli wiersz mówi prawdę, to jestem zawiedziony.
Myślałem, że TAM podmioty liryczne nabierają mądrości, a pewne rzeczy widać po prostu lepiej:
i Smoleńskie
lotnisko mam jak na dłoni
we mnie wciąż tlą się kwietniowe znicze
Szkoda, że pl nie widzi z niebiańskiej perspektywy, że każdego tygodnia tylko na polskich drogach tych zniczy jest więcej niż 96, a rodziny nie dostają zapomóg, dzieci rent.
Niech więc podmiotowi nadal świecą się smoleńskie znicze, a mnie - czytelnikowi - pozostaje mieć nadzieję, że przedstawioną sytuację liryczną można jednak między bajki włożyć :)
Pozdrawiam |
dnia 24.09.2010 16:43
uhm, będą kokosanki, miśki, krzyżyki do samoobrony, modele pikujących tam tu i kiwający głową gosiewski do postawienia na kokpicie auta..
i cały ten zgiełk.. |
dnia 24.09.2010 18:29
Andrzeju, Wojciechu, Grzegorzu- mili Panowie. w dużym skrócie:
pierwsza i ostatnia strofa to pokazanie czasu jaki upłynął od katastrofy - grzybobranie, piereszy lot - czyli wrzesień
Wskazanie na zbliżające się Święto Zmarłych - to obawa czy cały ten zgiełk jak mówi Grzegorz nie zakłóci jego powagi.
zasadniczą dla wiersza jest środkowa strofa - wyraża dezaprobatę pela na wrzawę w "nadwiślańskiej piaskownicy" wokół katastrofy, jaką - to nie muszę mówić co się działo w ciągu tych pięciu miesiecy( niezrozumiałe - mówiąc delikatnie - potyczki pod pałacem itd)
Andzrzeju - wspomniane wersy są przede wszystkim w naszym codziennym języku, są nazwami określonych miejsc.
Wojciechu - z tej niebiańskiej perspektywy jak mówisz, peel widzi o wiele więcej, lecz w tym liscie odnosi się tylko do owej wrzawy. twoja refleksja może daleko idąca, ale skoro ją wiersz wywołał - myślę, że dobrze to o samym wierszu mówi :)
dziękuję za wgląd
pozdrawiam |
dnia 24.09.2010 19:17
Kopeć zaduszny. Przykro mi. |
dnia 24.09.2010 19:52
Jest coś niepokojącego w tej naszej narodowej historii, to ciągłe rozpamiętywanie tragedii. Tej czy inej. A przecież to taka wirtualna tragedia?
Pozdrawiam |
dnia 24.09.2010 20:26
Czytam w kontekście pierwszego: "odezwę się, gdy wszystkie znicze we mnie wygasną" oraz całego cyklu listów. Bez Twoich wyjaśnień też jest czytelny, nawet ten odpust i stragan. Mnie przekonał. Kompozycja też przemyślana. Jak zawsze każde słowo u Ciebie wyważone i przemyślane.Piszesz w swoim dobrym stylu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.09.2010 20:57
gammel grise - ło matko, i mi przykro
Jędrzej Kuzyn - w rozpamiętywaniu z pewnością, jednak ten wiersz tego nie czyni, jeśli to masz na myśli.
Janina - miło, że tak śledzisz ten cykl. dzięki za pozostawione wrażenia
dziękuję
pozdrawiam wszystkich |
dnia 24.09.2010 21:24
ka_rn_ak'u, pozwól, że zabiorę sobie z wiersza suszone grzyby, młode łabędzie, kokosanki i "miśki"... te rekwizyty uśmiechają mnie... na rozważania związane z katastrofę smoleńską... a zwłaszcza na to, co się dzieje w "nadwiślańskiej piaskownicy" nie jestem zupełnie gotowa. być może szum medialny, który trwa już bardzo długo, zmęczył i wypalił w końcu również mnie :(....
pozdrówka :). |
dnia 25.09.2010 05:15
Kontynuowałbym myśl zrealizowaną w dwóch ostatnich zwrotkach. Początkowe strofy są dla mnie zbyt dosłowne.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 25.09.2010 15:17
Katarzyno, Tomaszu- dziękuję za zatrzymanie się przy wierszu i podzielenie się waszymi wrażeniami
pozdrawiam |
dnia 26.09.2010 09:00
I ja przeczytałem w kontekście cyklu.To ,że ciągle na świeżo- Katyń Smoleńsk- reakcja nań-nie dziwi. Ale z dystansu- jak najbardziej.
W cyklu- będzie dobrze zakotwiczony.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 26.09.2010 11:41
Jarosławie- miło Cię widzieć, dzięki za poczytanie i słów komentarza kilka
pozdrawiam |
dnia 26.09.2010 12:28
Skoro "dziewięćdziesiąt sześć dzwonów" bije ciszą, to czymże musiał by być dopiero hałas gdyby każdy z nich wybrzmiał stratę jak i rozmiar tej tragedii.
Sporo już na ten temat czytałem wierszy, a jednak stale ktoś mnie zaskakuje ciekawym nowym pomysłem/motywem.
Pozdrawiam.
:) |
dnia 26.09.2010 12:47
Spoks - dzięki za twoje słowa, ważne słowa
pozdrawiam |
dnia 27.09.2010 11:21
trafnie, bardzo trafnie. "wielka nadwiślańska piaskownica" powinna przejść do historii, ale przecież to niemożliwe, póki Wisła płynie i stragany na cmentarzach. Ciekawe, kiedy przestaną w końcu smakować te "miśki" ;)
Bardzo wyważone słowa, gratuluję.
Pozdrawiam |
dnia 27.09.2010 11:38
I trafnie, i bardzo od siebie.
Zapisałeś prosto, jak na dłoni lotnisko-piaskownica-stragany - tlą się, tli się w człowieku, czas mija, i między bajki trzeba włożyć stare porzekadło, że czas leczy. Nie leczy, bo tego, że sił potem brakuje na myśli, trudno nazwać dobrotliwym i leczniczym działaniem upływającego czasu - taka refleksja.
Pozdrawiam
Elm |
dnia 30.09.2010 21:44
lulabajka , ElminCrudo
dziękuję dziewczyny za podzielenie się wszymi wrażeniami
pozdrawiam |
dnia 01.10.2010 23:48
kopeć;ktoś użył słowa kopeć-ładne słowo ;wiersz żaden i mgła i smutny osad pozostają po tragedii;tymczasem autor kompletnie gdzie indziej |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|