|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Ostatni dzień Pompei |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 23.09.2010 09:32
Trudno pokochać takiego peela. Tekst wstrząsający i zastanawiający. |
dnia 23.09.2010 12:58
Karolu i znowu arcy.Inspiracja zdawałoby sie juz tak wyeksploatowana, a tymczasem piszesz lepiej niz akmeisci.I to jak.
Chapeau bas!
Bardzo bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Północnego Mazowsza :):) |
dnia 23.09.2010 14:45
Bardzo, bardzo na tak.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 23.09.2010 17:09
Zwłaszcza:
byliśmy wulkanem, przyjacielu.
to przez nas tamta libijka
leży z piersią pełną
wysypującej się biżuterii
obok chłopca, który zrozumiał,
że świat jest zderzaniem
bicza i ornatu.
gdybym wierzył w dybuka
lub w odwrotność losów,
przyniósłbym ci wtedy
coś bardzo prostego -
składanego na słowach
niesionych donikąd.
Ależ piszesz! |
dnia 23.09.2010 17:51
Heh, Półksiężycu, widać takie twoje zadanie, pochylać się nad garstką prochu, w słowa uchwycić, nim się przesypie.
Jako i zwykle muzykę przyniosło:)
http://www.youtube.com/watch?v=fvMpBCufv7I&feature=related |
dnia 23.09.2010 18:42
zatrzymująco i smutnie... pozdrawiam serdecznie :). |
dnia 23.09.2010 20:37
Pięknie wyprowadzony monolog, refleksja-prosto z obrazu. Zastanawia, zatrzymuje, szczególnie podmiot liryczny, jego umiejscowienie w obrazie.... , może na szkolnym korytarzu.
Byliśmy wulkanem, jak dzieci... Teraz? Chronimy czy niszczymy? I ten śnieg- wulkaniczny popiół czy śmierć. Do kogo tak naprawdę mówi peeel, przecież i oskarża i dobre słowo niesie, ciche.
Bardzo dobry wiersz Karolu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.09.2010 05:09
Piękny wiersz, szczególnie fragmenty zaznaczone przez Janinę.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 24.09.2010 05:47
dla mnie ok;-)
świetlówki w salach
chorych na febrę
:-))
pozdr |
dnia 24.09.2010 08:35
"użytek własny" |
dnia 24.09.2010 09:05
bez przesłania, jak dla mnie.
pozdrawiam |
dnia 24.09.2010 12:31
Christosie, to dobrze. Zarówno na miłość, jak i na nienawiść trzeba sobie zasłużyć. Dziękuję za odwiedziny.
Jarku, dziękuję za takie wspaniałe słowa. Obligują, przyjmuję je jako motywację dla dalszych tekstów. Serdecznie Cie pozdrawiam z serca Festiwalu Poetyckiego im. Edwarda Kupiszewskiego w Ostrołęce:).
Dziękuję, JagodO. To także i "moje" wersy.
Sykomoro, za Eliotem: to strach zaklęty w garstce popiołu. Najważniejszy i najpierwotniejszy. Po raz drugi się spotykamy muzycznie: to "Tears in Heaven" brzmi w moich uszach już od paru lat:).
Dziękuję, Kasiu. Smutek jest szlachetnym uczuciem, dobrze się przy nim zatrzymać.
Janino, to są ważne pytania, na które nie powinienem udzielać odpowiedzi. Wyznam tylko, że "Ostatni dzień Pompei" Karla Briułłowa rzeczywiście wisiał w latach 90. na parterze mojej szkoły podstawowej w Ostrołęce.
Serdecznie dziękuję, Idzi.
Dzięki, Jacom Jacam. Dobrze, że ta febra Ci się spodobała:). Bałem się, że jest tu trochę przeestetyzowania.
Nie ukrywam, Grzegorzu, dzięki.
W porządku, Stanley. Dzięki za wgląd.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|