dnia 10.09.2010 12:06
Urodziwe.
Pozdrawiam miło |
dnia 10.09.2010 12:11
pięknie
lśni'sz :) |
dnia 10.09.2010 12:12
Lulo
ladna ten Twoj wiersz, tak jak napisal Wojtu, uroczy
:))) |
dnia 10.09.2010 12:15
Uroczy? to chyba jednak nie to, co ten wierchoł chciałby usłyszeć, widocznie słabo gada :) |
dnia 10.09.2010 12:52
NIE, nie jest uroczy, a czu maiłby być, pod jakim wzgledem?
Niech Autorka liczy na koleżeńskie widzimisię.
Wiersz wstawiony- koniec.
Poddała go krytyce, niech poprawia/zmienia, albo zbiera żniwo i nie interpretuje/usprawiedliwia się.
Bardzo słaby wiersz. Taki zwykły, nieudolny, bez opisu sytuacji.
Żadnej cennej metafory, brak poetyckiego dynamitu.
Warto jednak popracować, bo może być ciekawy.
Przykro mi, nie tym razem.
Pozdrawiam |
dnia 10.09.2010 12:52
* a czemu miałby być |
dnia 10.09.2010 13:06
"Niech" ?? jeśli już idziemy w te miechy, to "niech" krytykantka nie mówi Autorce na co ma ona liczyć! Jasne? po drugie: nie interpretuję i nie usprawiedliwiam - to kłamstwo. co do "bez opisu sytuacji" - :)) proszę wybaczyć, ale idę się uśmiać. adios :)) |
dnia 10.09.2010 13:19
Śmiechom zza dłoni się nie dziwię, ostatnio jest tu ich aż za nadto. Do wszystkiego można się przyzwyczaić.
Cygan też się przyzwyczaił do wieszania...:)))) |
dnia 10.09.2010 13:37
nie znam się na cyganach, na baranach też nie, ale ponoć te czarne też już się przyzwyczaiły do tego, że są "inne" :)
Pozzdrawiam Przesserdecznie :)) |
dnia 10.09.2010 13:51
Interesująca, pojemna przestrzeń; pięknie nakreślony pejzaż- nad białą kartką z przeczuciem wiersza,
pozdrawiam |
dnia 10.09.2010 13:58
Lulka!
Pięknie! |
dnia 10.09.2010 14:00
Response
Atramentem morze marzy
w nocnej ciszy,
Niezmącone kałamarze,
co nie słyszą,
jak stalówka
błyskiem dziarga w kącie oka...
Kropka.
Tylko czerń i błękit.
Sen.
i spokój. |
dnia 10.09.2010 14:09
Andrzej Żurawski,
Niestety, nie jest to zlepek przypadkowych słów :) sorry
Beato,
milo widzieć, to po pierwsze :) drugie - przeczucie wiersza to dokładnie to co autor miał na myśli :)) Dzięki
Olszyc,
Wiechoł ulegał znacznym cięciom, cieszy mnie, że jednak gada, a nawet koresponduje :)) zadziwiające jest to, że "dzierganie" weszło sobie do drugiego wiersza z nocnej serii :) |
dnia 10.09.2010 14:11
Pozdrawiam :)) |
dnia 10.09.2010 14:22
Bo nocą to wiesz... Wszystko śpi, a pamięć nie: i ryczy, jak łoś jaki ranny :)
Też pozdrawiam :)) |
dnia 10.09.2010 14:33
Olszyc,
czy Ty mnie tłumaczysz, że ten widoczek, to jak te jelenie na rykowisku?? hu-hu auć, łał :)
dobra, to teraz z punktu widzenia światła?
Może atramentem
śni
na bladej tej przed i po - świacie
nie, to światła szpada
wbija się stalówką
w toń
słyszysz?
- światło gada
a morze atramentem
rozbrajasz mnie :)) |
dnia 10.09.2010 14:50
No przecież Ty teraz też Szekspirem poleciałaś :))
***
A jelenie? Jakie jelenie?
Chyba, że... No kurczę, właściwie - racja.
Był taki jeden :)
Już na łopatkach - pozdrawiam :)) |
dnia 10.09.2010 15:51
Ładne. Pozdrawiam. Irga |
dnia 10.09.2010 16:13
No dajesz do myślenia. Znalazłam sobie interpretację ale nie od razu. Czy po mysli autora, nie wiem...
Pozdrawiam
:) |
dnia 10.09.2010 16:28
Jeszcze raz ja:
urodziwe to znaczy: czysty rytm współgrający z sensem, obraz z kilku ruchów pędzlem, drobiazg, lecz pojemny, oszlifowany, zamknięty.
(ewentualnie radziłbym jeszcze raz przemyśleć "przystań kałamarza") |
dnia 10.09.2010 16:40
No i? Co z tego wiersza wynika? " Zero, czyli nic". |
dnia 10.09.2010 17:44
Super... tyle treści w pozornie nie powiązanych słowach..... rzeczywiście lśni... wiersz z tych, przy których trzeba trochę gry wyobraźni. Nie wypowiedziane słowa mówią czasem więcej niż cyzelowane na siłę metafory. Wrócę do niego jeszcze. Ma w sobie zapach poezji Wschodu. |
dnia 10.09.2010 18:03
baśniowy,
jakoś widzę zamyślonego Andersena :). Pozdrawiam. |
dnia 10.09.2010 19:58
bardzo ładne, z takim magicznym klimatem,
choć wszystko z osobna jest realne bardzo;
piąty wers zmieniłbym:
zanurzony w sen głęboki
hej |
dnia 10.09.2010 20:07
Przeczytałem kolejny raz. Przysiadłem gdzieś na urwisku (w Międzyzdrojach, w Trzęsaczu, w Babich Dołach), przymknąłem oczy i ... zobaczyłem to, co Ty.
Tak jak artemidionis: Nie wypowiedziane słowa mówią czasem więcej niż cyzelowane na siłę metafory.
A tu są one pietrowo zwielokrotnione i trzeba niemało złej woli, by ich w ogóle nie dostrzec.
Jak bols, jak wojtu, jak otulona - interesujaco, urodziwie, baśniowo.
Dodam do tego: bardzo prawdziwie, gdy się poezję czuje...
PS.
Nie tylko Tobie, innym też podpowiadam - obok tak "merytorycznych" komentarzy, jak kilka powyższych (B.M.,A.Ż.) najlepiej przejść w milczeniu... |
dnia 10.09.2010 20:56
Morze marzy atramentem:) No jest obraz. A gdy się z tym
morzem obcuje na co dzień - to szczególny:) |
dnia 10.09.2010 21:00
Lula - przepiękna miniatura. Czuję i kolory i obraz i to co już wcześniej powiedział artemidionis : nie wypowiedziane słowa czasami mówią więcej niż cyzelowan na siłę metafory.I wiem,że błękit może być czarny. Ajvazovskij - wielki rosyjski malarz tak malował.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:) |
dnia 10.09.2010 21:01
cyzelowane*) uciekła mi literka:):) |
dnia 10.09.2010 21:11
Pozwala dopowiedzieć resztę...własną wyobraźnią. Bardzo. :))) |
dnia 10.09.2010 21:22
http://www.hawkinsonphotography.com/images/1024x768_JPGs/harper/friedrich.jpg |
dnia 10.09.2010 22:22
Morze marzy? Co to za słabizna? |
dnia 11.09.2010 06:34
Dobre usypianie w tym atramencie, B |
dnia 11.09.2010 09:02
Olszyc,
bajerujesz jak sam Mefisto od Goethego ;)
Irgo,
miło mi :) Pozdrawiam
Bogusiu,
ciekawa jestem interpretacji, bardzo:)
Wojtu,
dzięki za wyjaśnienie. tą reakcją zdradziałam chyba swoje obawy, bo po duzej ilości zmian i cięć nie wiem, jaki jest czytelniczy odbiór przy pierwszym czytaniu. bałam się, że ocieram się o kicz, stąd mój niepokój na komentarze typu: "śliczne" :) przystań kałamarza raczej zostanie, bo podoba mi się pojemność i nastrój tej metafory, pomimo, że dopełniaczowa. pozdrawiam, dzięki za czytanie i uwagi :))
barbaramikołowska
dla jednych czytelników wynika, dla innych nie. Pozdrawiam
Artemidionis
cóż za nick :)) cieszy mnie Twój odbiór, szczególnie w powiązaniu z oszczędnym stylem Wschodu :)
Natalio,
to pewnie przez ten kałamarz:) nikt z tu piszących pewnie nie pamięta tak archaicznej techniki jak pisanie stalówką zanurzaną w kałamarzu:)
ale Andersen:) to baśniowo szczególnie :) bajki lulabajki zapewne się bardzo teraz cieszą z takiej wizji :))
Wiesie,
tryb dokonany nie pasuje mi do wiersza, ale czytelniczy odbiór ma prawo dryfować w każdą stronę :) Miło,że wiersz zagadał:)
Mirszal,
to widok nocą z mola. ciemność zanurzona w ciemności, zdjecie nie wyszło, trzeba było namalować obraz słowami :) miło poznać :)
Sykomora,
zazdroszczę :) kocham morze :) gdzieś ostatnio czytalam, że fale morskie interferują pomiądzy ulicami i mają wpływa na działanie naszego mózgu. pobudzają lewą półkulę, co sprawia, że myśli się aktywniej, jakby "odważniej" :)
piękny obraz, zatrzymuje :) kierunki pociągniecia pędzlem, mieszanie kolorów i ta miniaturowej wielkości postać człowieka :)) dzięki :))
tak mniej więcej taki kolor miało morze :)
Jutku,
zajrzałam do Ajvazowskiego, u niego morze kipii burzy się, staje w płomieniach, stanowi żywioł i trwogę, tylko miasta są uśpione i spokojne, ale rozumiem, że chodzi o ten odcień czerni. kocham nocne obrazy Van Gogha (te w slońcu zresztą też :) a morze miało odcień atramentu w słoiku :) odkręcasz wieczko i widzisz dokładnie ten kolor :)) Serdecznie, a jakże Pozdrawiam :)
Eulalia,
wyobraźnia to podstawa, bez niej nic nie "gada" :)) bardzo się cieszę :))
Kozienski8,
Dobre :) Dzięki :))
Serdecznie wszystkim dziękuję i Pozdrawiam :) |
dnia 11.09.2010 11:39
Chwała mątwie! Lepsza sepia od bistru. Autor zanurzył się w abisal niczym kałamarnica olbrzymia. Świetny, plastyczny tekst. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.09.2010 11:41
Dodam, że Autor nie mięczak.
:) |
dnia 11.09.2010 12:22
Gammel,
kałamarnica?olbrzymia? :)) i co ja mam powiedzieć? juz sobie wyobrażam, co one potrafią namazać z czystej fantazji :))
Pozdrawiam :) |
dnia 12.09.2010 17:08
do mnie gada
do morza mam chwilke (25 min.)
i nie jedna czarna cicha noc nad brzegiem za soba
ladnie
pozdrawiam
;> |
dnia 13.09.2010 04:55
Piękna miniaturka.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 13.09.2010 15:18
Rodi,
tym bardziej jest mi miło :)
Idzi,
cieszy mnie Twój odbiór :)
Pozdrawiam :)) |
dnia 29.09.2010 09:31
Atramentem morze marzy
w nocnej ciszy,
Niezmącone kałamarze,
co nie słyszą,
jak stalówka
błyskiem dziarga w kącie oka...
Kropka?
...znów szlag trafił
święty spokój. |