poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 14.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
Wiersz - tytuł: z zapisków Anioła Wojownika (wersja pełna)
rzekł Pan Jedyny do Aniołów swoich:
poezja istniała nim z prochu i wody powstała ludzka istota. 
zaprawdę powiadam: kto z ludzi Prawdę tę pojmie 
dla tego istota Anioła zrozumiała będzie.
tylko u ludzi prawda podzielona bywa na dwie
i wykluczają je ludzie wzajemnie na zatratę własną,
gasząc dar cząstki Światła jaką i Wy jesteście. 
błądzą oni bowiem, ślepymi będąc i unosząc się pychą.
posyłam was zatem abyście światło podtrzymali aż do 
dni końca, które wyznaczę.

                                  Księgi Niebios:
                                  Księga PaTronów Sztuki - 31, 14








jam jest Anioł Pana Jedynego, świetlista cześć 
Boskiego zamysłu, współistotny z wolą jego, 
Syn Sprawiedliwy Wierny, Posłaniec i Głosiciel 
nowiny wszelkiej, która z planów Bożych pochodzi.
jam z woli Najwyższego także Anioł Zemsty i Zagłady, 
który obrzydliwość i niesprawiedliwość ludzką 
cierpieniem i otchłanią karze bezlitośnie.

cel misji: jak najmniej zgładzić - jak najwięcej ocalić

dzień pierwszy

godzina 47:72 czasu niebieskiego. lądowanie zgodnie z planem.
powinienem mieć chyba na imię Dyscyplinael.

wyjmuję ciężką jak ludzkie grzechy - walizkę z rynsztunkiem,
składam skrzydła, otwieram walizkę by sprawdzić zawartość:
granat porządkujący, zestaw słowny do naprawy duszy
z instrukcją posługi, gaz moralizujący; broń na dzień
ostateczny: pistolet szybkostrzelny MT-3,29, kompletnie
wyposażony karabin snajperski KP-29,7,  bomba
o szerokim zasięgu AJ-16,18, oraz moje "nie ma zmiłuj" -
miecz ognisty obosieczny. zamykam zawartość.

zjadam na rynsztunku, przeżuwam, łykam tłumy
nowoczesnych ladacznic i nic tu dla mnie.
taka robota to dla Serafina z trąbką ostrzegawczą,
bez uzbrojenia, a nie dla Archanioła Wojownika.
otworzyłem butelkę - wznoszę toast za przyszłe zmiany.
zapaliłem rewolucyjnego niebieskiego dla nowego
oddechu w ziemskim grajdołku. nuda.

dzień drugi

siedzę na rynsztunku, spluwam, obserwuję, nasłuchuję,
pochłaniam rysunki murów i drzew, obco brzmiące dźwięki,
podwórkowe metropolie, dzielnice osmarkane małolatami
biegnącymi za piłką - gol prosto w okno rozbite małżeństwa
i układy nerwowe starych ludzi. nic w czym mógłbym się wykazać.

dzień trzeci

bez rynsztunku nie ruszam się z miejsca. wciąż
obserwuję, kręcę się w kółko, mam hemoroidy w myślach.
widzę(przecierając oczy gorzkim palcem wtykanym
w toksyczne sprawy)posterunek policji zgwałcony
przekleństwami, niebieski samochód niszczony wzrokiem -
mandat za bycie szczęśliwym w miejscu publicznym,
pytania o nieznaleziony rower. pogrążam się w chaosie.
grzęznę miedzy "leczyć" a "odstrzelić".

dzień czwarty

w końcu przenika mnie fala potrzeby istnienia, a poczucie 
sensu nie ma końca. albowiem oto, od napotkanego, 
zwykłego, zasmarkanego małolata, otrzymuję informację i opis 
pojawiającego się co jakiś czas w tej okolicy, Fałszywego Proroka.  

uzbrajam snajperkę. przez lunetę z łatwością wypatruję cel, 
który właśnie podejmuje się niecnego czynu. namierzam, 
palec gładko uginając przy spuście. nabieram wątpliwości, 
by po chwili całkowicie rozłożyć się w ich cieniu. 

rozładowuję karabin, sens bycia tutaj i tego kim jestem. 
to nie mesjasz był fałszywy lecz informator. 
nie chce mi się walczyć po nic. jakiś kolejny głupek 
myśli, że prorok z rynsztoku wskazuje drogę, 
podczas gdy on chce pokazać swój chory paznokieć 
i wziąć na litość chwilę szczęścia. ta ciemnota 
nie potrafi nawet porządnie zgrzeszyć. 
zwijam rynsztunek, załamuję ręce, rozkładam skrzydła. 
nic tu po mnie.
Dodane przez rabi dnia 09.09.2010 13:13 ˇ 16 Komentarzy · 921 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 09.09.2010 13:41
dla mnie - pomysl i wykonamie supcio
)))
Idzi dnia 09.09.2010 13:51
RABI, to jest po prostu świetne, nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam, Idzi
JagodA dnia 09.09.2010 15:04
Jak można pisać takie długie kawałki!
serca nie masz :)

dziasiaj biorę to:

nabieram wątpliwości,
by po chwili całkowicie rozłożyć się w ich cieniu.

rozładowuję karabin, sens bycia tutaj i tego kim jestem.



z przyjemnością przeczytałam i raz jeszcze, i pełną.
pozdrawiam :)
wiese dnia 09.09.2010 18:02
to, Ty, rabi jesteś takim dobrym aniołem
jesteś, dobrotliwym, łagodnym;
krzywd nie widzisz wielkich, toś może
ślepawy trochę? ale bardzo podoba
mi się Twój umiar, Twoja wstrzemięźliwość;
fajnie zagadałeś, po anielsku;
w Księgach Niebios, ostatni wers, sądzę,
że On koniec wyznaczy, z gramatycznym
następstwem?

jag
sterany dnia 09.09.2010 20:49
smutna historia upadłego janioła
którego przerosła misja niesienia
zagłady i ocalenia
a może zwykłe lenistwo ogarnęło
wojownika gdy zetknął się z "luz blues bracie"

:):)
pozdrawiam
ja też poddalem się nastrojowi,
zostawię w spokoju rynsztunek
skrzydła tylko dla porządku odkurzę
i schowam do szafy
:):)
bols dnia 09.09.2010 21:39
skomplikowane to wszystko, no cóż...
pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.09.2010 21:58
Rabi alez tydzien temu juz było to samo:):)Jeno suplikacja byla chudsza:):)
Pozdrawiam
rabi dnia 09.09.2010 23:01
podziękuję za to ludzie, że wam się czytać chciało:-)
Jotku-Jarosławie
nie tylko zaśpiew anielski dłuższy
w strofach też co nieco:-)

pozdrawiam
rodi dnia 09.09.2010 23:43
rabi

az chce sie powiedziec "zajebisty"
w kazdym wymiarze
bardzo mnie sie podoba

poprzedniego nie widzialem...
sprawdze :>
pozdrawiam :D
ALUTKA dnia 10.09.2010 08:45
no i fajnie - pozdrowczyk:)
abba dnia 10.09.2010 09:57
ciekawa koncepcja. Tu anioł ma dla mnie uzasadnienie. Dobrze łączysz patos z lekką kpiną. Nie wiem, czy chcesz ten tekst opublikować w druku, jeśli tak, to jednak trzeba dopracować - wyeliminować nadgadanie, poprawić inty,drobne potknięcia językowe. Utwór zaciekawił, pozdrawiam
lulabajka dnia 10.09.2010 13:58
strofka z "jam jest Anioł" aż po cel wydaje się zbędna. skorygowałabym tez gadulstwo anioła w pierwszych dwóch wersach czwartego dnia. Całość wyszła całkiem, całkiem :)
Pozdrawiam
Ruth Porter dnia 10.09.2010 16:26
Podoba mi się jak nie wiem co. No, bardzo. Lubię takie klimaty. Bardzo interesująco i obrazki bez przeszkód się tworzą.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Henryk Owsianko dnia 10.09.2010 17:29
Ładne opowiadanie, z morałem. Gdybyś zmienił wersyfikację nic by nie straciło na urodzie.
Sam pomysł ciekawy, sporo pracy.
Pozdrawiam z Gandawy
rabi dnia 11.09.2010 02:10
bardzo dziękuję wszystkim za poczytanie
i cieszę się, że się podoba
:-)

serdecznie pozdrawiam
Dobromir44 dnia 11.09.2010 21:29
Nieco długie opowiadanie niemniej z ciekawością przeczytałem.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67251475 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005