dnia 08.09.2010 08:57
Bardzo mocne to pchnięcie i raczej nie do obrony, nawet za podwójną gardą. Wiersz trafił przez głowę do serca.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 08.09.2010 09:50
Podoba mi się. Bardzo. Do mnie trafił. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 08.09.2010 09:54
garda do ponownego przetrenowania :)
ależ masz pomysły :) super!
pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 08.09.2010 10:11
ha - fajne:) |
dnia 08.09.2010 10:51
Co za wysyp dzisiaj - jak w rogu obfitości. Bardzo dobry wiersz, garda!
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 08.09.2010 11:50
utkwił w głowie
żeby w chwilę później
trafić
w ..............
no właśnie, gdzie?
pozdr:-) |
dnia 08.09.2010 11:51
Beatko, bardzo ciekawie, zastanawiam sie czy ostatnie slowo jest potrzebne?
:))))) |
dnia 08.09.2010 12:45
Idzi, tak, różne są drogi trafiania do serca;
cieszę się, że trafił,
pozdrawiam |
dnia 08.09.2010 12:46
IRGO, bardzo mi miło;
pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.09.2010 12:48
ALUTKO, to fajnie;) |
dnia 08.09.2010 12:51
Jotku, a Wojski zbierał muchomory; tak mi się jesiennie skojarzyło,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.09.2010 12:53
JJ-co zaproponujesz?
pozdrawiam;) |
dnia 08.09.2010 12:58
Madoo, no nie wiem, do kogo należy ostatnie słowo, jeśli do mnie- to zostawiłabym, w tym momencie.
pozdrawiam;)) |
dnia 08.09.2010 13:16
JagodO, przepraszam za -poza kolejnością;
no tak- słaba z niej zawodniczka,
pozdrawiam serdecznie;) |
dnia 08.09.2010 14:21
No drapieżny ten zajączek, przed nim i wilk by wymiękł:).A wiersz trafia,dobry pomysł treść i forma również.
Pozdrawiam |
dnia 08.09.2010 15:06
nooo, dobry, te zajączki potrafią namącić:))) tytuł jak najbardziej pasuje a całość bardzo przypadła do gustu.
imho - może bez ostatniego wersu |
dnia 08.09.2010 15:07
Oczywiście bardzo serdecznie pozdrawiam Autorkę "Pchnięcia":))) |
dnia 08.09.2010 15:35
Bogdan Piątek, to mógł być nawet sam wilk, z widokiem zajączka w oczach, albo odwrotnie;)
dzięki, pozdrawiam |
dnia 08.09.2010 15:39
blondynko, przemyślę to wszystko; zajączki nie poddają się weryfikacji, są niezależne;
dzięki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.09.2010 15:46
bols chyba się nie obraziłaś:), Cały wiersz jest po prostu wyśmienity, mnie nie pasuje serce, że niby kawa na ławę:)
ale ja jestem grafomanką hihihi więc nie musisz brać tego do...serduszka. |
dnia 08.09.2010 16:08
blondynko, no nieee; czy dałam powód do takiego wniosku?
Posłuchaj- gdybyś miała zastrzeżenia- pisz zawsze wprost-
pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.09.2010 17:51
Chyba każdy z nas zna ten ból. Świetnie to uchwyciłaś, krótkie frazy dynamizują dramatyzm sytuacji. Podoba się. Pozdrawiam Beato. |
dnia 08.09.2010 18:32
touché
:)
pozdrawiam |
dnia 08.09.2010 18:32
Janino, sama nie mam do końca dystansu, i zawsze z uwagą przyglądam się komentarzom, więc jeśli tak to czujesz,
to się cieszę,
pozdrawiam |
dnia 08.09.2010 18:40
Zaciekawił. |
dnia 08.09.2010 19:07
Christos, to mi bardzo miło. |
dnia 08.09.2010 20:03
sterany, dzięki za to;)
pozdrawiam |
dnia 08.09.2010 20:10
sterany, przepraszam za pominięcie kolejności;
mam nadzieję, że nie poczułeś się tym dotknięty,
pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 08.09.2010 20:53
Czyli i tekstem można zaskoczyć. W ułamku chwili skrócić czytelniczy dystans do niego. Trafić. Tobie się to w moim przypadku całkowicie udało :)
Pozdrawiam. |
dnia 08.09.2010 21:01
nitjer, mnie też zaskoczył Twój komentarz- miło zaskoczył,
pozdrawiam |
dnia 09.09.2010 12:03
no, bols, bo do gardy to trzeba
mieć refleks, że ho, ho;
ale lepsza od gardy jet finta,
przebiegły zwód markujący,
osłaniający zamysł właściwy;
a najlepszy jest atak, to mówię ja,
pacyfista i ekolog, pasterz
przeźroczystych zajączków;
bardzo sprytne
jag |
dnia 09.09.2010 16:48
zapamietam ten wiersz, pozdrawiam |
dnia 09.09.2010 19:15
wiese, ale czy- roztropne?
zamyślona, pozdrawiam |
dnia 09.09.2010 19:18
winter, a powód jakiś znalazłby się?
dzięki:)
pozdrawiam |
dnia 11.09.2010 11:05
tak się kończy bicie się z zajaczkami ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 11.09.2010 13:30
.. garda , super , ale w tle coodności , pozdrawiam kobietę , broń siem jak cholera :) .. st |
dnia 11.09.2010 17:11
lulabajko- kończy???
nawet nie wiem, czy się naprawdę zaczęło,
pozdrawiam:) |
dnia 11.09.2010 17:13
stani, dzięki za miły, męski komentarz,
pozdrawiam |