dnia 31.08.2010 16:35
Nie podoba mi się takie pisanie - jakby do mnie?
Nie czuję w tym wierszu "ducha"...:)
Pozdrawiam |
dnia 31.08.2010 17:30
no tak już mam, niestety, że formy czasownikowe w drugiej osobie liczby pojedynczej jakoś mnie denerwują w wierszu. wiem, wiem zamysł Autorski taki, to ważne dla konstrukcji tekstu. ale co zrobić, kiedy, mnie to akurat drażni, zaczekam na następny wiersz :) |
dnia 31.08.2010 17:37
Niestety, samym sklecaniem fraz nie da się zrobić wiersza.
JBZ. |
dnia 31.08.2010 21:25
nie tym razem, choć zapowiadało się na początku ciekawie....
niektóre fragmenty to totalna porażka!
trudno napisać dobry wiersz w 2 osobie liczby pojedynczej - wiem - więc po co zabierać się za coś, co przerasta możliwości warsztatowe?.... |
dnia 31.08.2010 23:32
A ja uwazam ze poeksperymentowac warto, chociaz zawsze jest ryzyko...poplątania fraz.Te nieszczęsne formy czasownikowe mozna by było nieco wyszlifowac, bo zamysł wiersza - interesujacy.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 01.09.2010 05:01
Pisz, bo warto, wiersze, moim zdaniem, coraz lepsze.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.09.2010 06:13
"Frustracja chwili" oraz "egzorcysta zdarzeń" to okropne wyrażenia dopełniaczowe. Warto ponownie wziąć wiersz na warsztat.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 01.09.2010 07:09
nie jest dobrze
pozdrawiam |
dnia 01.09.2010 12:57
Tekst zyskałby, gdyby był zapisany w trzeciej osobie i po przemyśleniu całego konceptu. Nie wychodzi z domu/mamo! ten pan... tu coś się zgubiło po drodze. Metafory odrzeczownikowe łatwo przerobić, np. "myśliciela, który egzorcyzmuje zdarzenia". Do przemyślenia, czy samotność i przeciwstawność bylejakości są jakoś logicznie ze sobą powiązane? Bo w tekście to samotność ma pożreć bylejakość, z jakiej racji?
W każdym razie wydaje mi się, że przeczuwam, o czym jest wiersz i jest to ciekawy temat na lirykę, ale poprawki językowe i przemyślenie prowadzenia są nieodzowne. |
dnia 01.09.2010 16:51
Blondynko, warto dopracowac naprawde, wyslalm Ci PW ;) |
dnia 01.09.2010 19:44
Dobry pomysł na wiersz. Przeczytałam komentarze i myślę blondynko, że z proponowanych porad warto skorzystać:)
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 02.09.2010 09:06
Barbaro:) wiem, troszkę mdły. Miło było gościć Ciebie . Pozdrawiam cieplutko. |
dnia 02.09.2010 09:07
Panie Jerzy zgadzam się, ale tylko troszkę:) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 02.09.2010 09:08
kukorze następnym razem może się uda. Zależy mi na pana opinii niesłychanie. Negatywnej szczególnie, to inspiruje. |
dnia 02.09.2010 09:09
Panie Jarosławie Trześniewski - Jotku:) miło, że pan do mnie zawitał. Pozdrawiam bardzo, bardzo. |
dnia 02.09.2010 09:11
Idzi posłucham Twojej cennej rady, ale raz lepiej, a wiele razy gorzej..postaram się troszkę podnieść z kolan:) Wysyłam tą skromną drogą serdeczne uściski. |
dnia 02.09.2010 09:12
Panie Tomaszu postaram się nie popełniać tych okropnych "dopełniaczówek" mea culpa |
dnia 02.09.2010 09:13
sterany:) dzięki, że wpadł do mnie:)) Pozdro. |
dnia 02.09.2010 09:14
Christos Kargas no fakt, przyznaję się bez bicia, że trzeba by dopracować, dzięki za poczytanie i sensowny komentarz. |
dnia 02.09.2010 09:15
Madoo cieszę się, że jesteś. |
dnia 02.09.2010 09:16
Eluniu bardzo korzystam, nie zawsze wychodzi mi. Pracuję nad tym. A nóż widelec che che |
dnia 02.09.2010 09:16
Elu oczywiście pozdrowionka. |
dnia 02.09.2010 10:10
cicho niewątpliwie masz rację:) dziękuję za komentarz i pozdrawiam. |