dnia 27.08.2010 19:49
1) - za jako szybko?
2) - T-rex się rozpadł - Marc Bolan nie żyje
3) - znam tylko japońskie kapele jazzowe - ale one są dziwne
4) - czy bawarka to samica bawarczyka?
5) - nic złego nie mam na myśli ;)
6) - pozdra'via
7) - m
g
8) |
dnia 27.08.2010 19:58
oj Grzegorzu..., jest to wiersz o przemijaniu dziecinstwa, moj syn juz studiuje.... chyba jest to ewidentne??? ;))) |
dnia 27.08.2010 20:10
Andrzeju... mialka i niespojna? no ale kazdy ma prawo do wlasnego odbioru.... |
dnia 27.08.2010 20:16
o zapomnialam dodac, ze chodzi tu o dinozaura... |
dnia 27.08.2010 20:25
wiesz co...., na cale szczescie to tylko Twoje zdanie... |
dnia 27.08.2010 21:01
ano tak, przeczytłem i zrozumiałem, ale..
wybacz - nie mogłem powstrzymać - czasem mi odbija |
dnia 27.08.2010 21:19
bawarka to herbata z mlekiem G8 :):)Madoo dobry , interesujacy wiersz, nie czepialbym sie szczegolow bo nie w nich rzecz,:):)
Pozdrawiam:):) |
dnia 27.08.2010 21:37
herbata z mlekiem? ! ?
na jowisza! czego to ludzie nie wymyślą..
i pewnie wbrew pozorom pewno piją ją jacyś zdziczali angole, jak znam ich upodobanie do podejrzanych produktów spożywczych.. |
dnia 27.08.2010 23:29
Grzegorzu, nie ma sprawy, dzieki zaq czytanie :)))
Jarku, dzieki za wyjasnienie, w moich stronach taka herbate dawalo sie malym dzieciom, no wiesz nie kazde dzicko lubi mleko a w postaci slodzonej herbaty z mlekiem otrzymywalo wapno ;) |
dnia 28.08.2010 07:04
Osobisty przekaz. Ciekawa retrospektywa. Pozdrawiam :) |
dnia 28.08.2010 08:42
wzruszający przekaz - też mam dorosłe dzieci :) tego się chyba nie da uchwycić w słowa, ale trzeba próbować. |
dnia 28.08.2010 10:29
W moich miejscach - bawarkę dawało się matkom karmiącym:) też pasuje - choć prosta rzecz kto czeka na ciepłe ciasteczka
jasny wiersz z klimatem - dzieci często budują.
Moje dzieci też wyfrunęły :)
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 28.08.2010 10:31
A mnie się w wierszu czyta tęsknota nie tylko za małym T rexem, ale i za tą dziewczynką-astronautką:)
Okazuje się, że można o miłości, o relacjach z dzieckiem - w sposób daleki od banału, chociaż i bez próby chowania istoty rzeczy w grubej skorupie. |
dnia 28.08.2010 11:11
Papisusie, dzieki :))))
Marsie tak masz racje trzeba probowac, dzieki za czytanie :))))
Alutko a wiesz, ze chyba masz racje, z tymi karmiacymi matkami :))))
Sykomoro, no co ja bym bez Ciebie zrobila, jak zawsze trafne czytanie, tak, tak, jest to tesknota za miom i mego syna dziecnstwem wplecione we wspolne zabawy i wspomnienia, BRAWO :)))))))) |
dnia 28.08.2010 11:23
Moniko, tym razem ten wiersz nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak ostatni tryptyk, ale znam Twoje pisanie, więc nie mogę powiedzieć by było źle, a ten w swojej kategorii wspomnieniowej daje radę...
tym bardziej, że Twój wiersz nasunął mi kilka myśli. też mam dzieci, w wieku szkolnym (podstawówka)... a nie tak dawno wydawało się, że były malutkie, więc może i mnie też za chwilę będzie "zbyt szybko"?
bawarka wybitnie kojarzy mi się z moim przedszkolem. zawsze na śniadanie była do picia albo bawarka, albo kakao... ale przyznam, że te dni z kakaem były świętem :).
p.s. w drugiem wersie po deszczu zdałaby się kropka, choć przy tej gwiazdce może to robić wrażenie zapaćkania znakami. zdanie o dziewczynce chyba warto byłoby nie ropoczynać od imiesłowu "będąc". może tak: "jako mała dziewczynka chciałam....."
pozdrówka ciepłe :). |
dnia 28.08.2010 11:52
ta faza z T- rex`em jest niezła, mój siedzi w tym po uszy, istny horror, a wierszyk uroczy, uroczy |
dnia 28.08.2010 12:09
Kasiu, dzieki stokrotne dzieki, za wskazowki, zaraz poprawie, jestem wdzieczna ( my juz od 2 lat cierpimy na syndrom pustego gniazda, wiec zyje tymi wspomnieniami :))))
Hubercie, milo mi dzieki :)))
wersja poprawiona
za szybko
obiecywałeś, że nauczysz mnie łapać krople
deszczu* jako mała dziewczynka chciałam zostać
astronautką wtedy umiałabym przeciskać się
między chmurami.
synku, pamiętasz gwiazdy, które razem
przyklejaliśmy do sufitu dzisiaj twój pokój jest
wytapetowany plakatami japońskich muzyków.
tęsknię za tym małym T-rexem, który ciągle jeszcze
siedzi w jaskini czekając
na bawarkę i ciepłe ciasteczka.
*do dziś lubię moknąć w deszczu. |
dnia 28.08.2010 13:42
Moniko, ok :). miłego dnia :). |
dnia 28.08.2010 13:46
Madoo, to bardzo ciepły wiersz, "ujutny" w moim klimacie.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 28.08.2010 15:36
bawarki jakoś nigdy nie lubiłem (żona ją piła jak karmiła)a moknąć,no cóż za bardzo nie lubię :)
Ale widzę,że różnicy wieku to chyba dużej nie mam między nami:) |
dnia 28.08.2010 16:01
Sympatyczny. |
dnia 28.08.2010 16:44
japońskie ska jest ciekawe
jak Christos Kargas
pozdrawiam |
dnia 28.08.2010 17:03
Kasiu, dzieki, jests super bakba :))))
Idzi, dziek,i bardzo mi milo :)))
Chistos, ciesze sie, naprawde :))))
Krzychu, thx, i zawsze sietnie Ciebie widziec pod moimi wierszami :))) |
dnia 28.08.2010 17:12
Masz racje w Twoim wierszu, czas za szybko mija, dzieci rosna za szybko, my za szybko sie "starzejemy". Tesknota za czyms co odeszlo na zawsze, fajny wiersz, a bawarke to lubie sama pic :) pozdrawiam (astronautka to tez kiedys chcialam zostac, albo przynajmniej astronomen, kiedys w Krakowie byl nawet taki Klub/Zjednoczenie mlodych astronomow:)) |
dnia 28.08.2010 17:22
Winter, dzieki milo mi, naprawde :))) |
dnia 29.08.2010 05:59
:)))) |
dnia 29.08.2010 12:23
Ewo, dzieki za czytanie i usmiech :))) |
dnia 29.08.2010 19:51
hm, Madoo, zachwyciłaś mnie. jesteś najwspanialszą z mam.
dzisiaj podajesz zupełnie inny smak miłości.
takie piękne i takie proste. jakże tego nie można odczytać?
no, chyba, że się nie chce. a mnie chce się,
serdeczności :) |
dnia 29.08.2010 19:54
Kropku, jestes kochany, bardzo Ci dziekuje :))) |
dnia 30.08.2010 12:47
Madoo,
Ciepły i sympatyczny wiersz :) widzę tylko małą niezręczność :)
z kroplami ścigają się piloci, astronauci wcale niekoniecznie. można się ścigać z chmurami łazikując po górach, nie po gwiazdach. wiersz pisany przez osobę dorosłą wspominającą dzieciństwo, więc nie powinien zostawiać wrażenia, że świadomość pozostała na tym samym poziomie. ten deszcz można było porównać z deszczem meteorytów, z kometami lub jakoś podobnie.
a i przypis wydaje mi się zbędny, bo ostatnia strofa wszystko tłumaczy.
Pozdrawiam :) |
dnia 30.08.2010 15:56
Lula, dzieki pomysle :))) |
dnia 30.08.2010 16:23
Ha, tak wiedziałam! Jesteś jak ja uwięziona w myślach "pospolitych"dla niektórych! Pozdrawiam Meg! |
dnia 30.08.2010 16:32
Kasiameg, dzieki chyba tak jestem uwieziona w tych pospolitych :))) |
dnia 30.08.2010 21:20
niestety, tym razem nic tu dla mnie.
ps. miĘdzy - literówka. |
dnia 30.08.2010 21:39
Cicho, nie ma sprawy, dzieki za czytanie :))) |
dnia 02.09.2010 19:38
wiersz o dorastaniu...ladnie, lirycznie i nic na sile, konsekwentnie az do konca poprowadzilas , kazdy wers wywazony, co tez na plus
( ja tez lubie moknac na deszczu i wlazic w kaluze:)
pozdrowienia sle:) |
dnia 03.09.2010 16:15
Hewko, bardzo mi milo, dzieki, pozdrawiam :))) |
dnia 11.09.2010 21:27
podoba mi się. |