dnia 05.08.2010 09:50
Pięknie - ale smutno - widać lato nie nastraja:)
Buziaki wielkie - pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.08.2010 09:54
nastraja różnie...
dzięki serdeczne Alinko :* |
dnia 05.08.2010 09:56
umiejętności nie da się przeszczepić.. |
dnia 05.08.2010 09:59
liczę do siedmiu :) |
dnia 05.08.2010 10:20
Bardzo osobisty, smutny wiersz-skarga z pointą-wyznaniem.
Mnie się podoba.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.08.2010 10:21
to nie kwestia wiary,
raczej kwestia świadomości,
i przekonania, nie wiary,
w skuteczność.;
łatwe? nie, ale jedyne
z czym można sensownie funkcjonować;
relacja przejmująca, w suchości słowa;
ale, Iwono, uronienie pęcherza
zaciera sens przekazu;
nie umrzesz, nie umieraj, z kim będę
pod murem no... ?
będzie dobrze, przekonaj siebie;
hej |
dnia 05.08.2010 10:40
Idzi; serdeczne dzięki za wgląd.
Wiese; nie powinno zacierać. wszystko jest na swoim miejscu. to czytelnik "nadaje" sens. zależy jak odczytujesz ów "pęcherz".
serdecznie dziękuję i pozdrawiam :) |
dnia 05.08.2010 10:46
Może nie masz jej, jego, tego - ale jesteś. |
dnia 05.08.2010 10:59
Ive, ja jestem pragmatyk,
z sympatią, ale się będę upierał;
ronienie pęcherza nie kreuje
nowych sensów; ale niech Ci będzie;
lubię dziewczęcą przekorę, nawet tę przez łzy;
buźka |
dnia 05.08.2010 11:01
widzisz... już wybrałeś "pęcherz"... masz prawo obierać kierunek.
serdecznie
Stepowy; dziękuję :) |
dnia 05.08.2010 11:40
ciekawie, nawet bardzo :) |
dnia 05.08.2010 11:53
Madoo; dzięki :) |
dnia 05.08.2010 12:08
przed losem
dojrzałej skorupy
bronić, oj bronić!
Bardzo, Iwono. |
dnia 05.08.2010 12:09
dzięki śliczne :) |
dnia 05.08.2010 16:57
Dojrzała skorupa ma swoje zalety, a czekanie ma sens.
Pozdrawiam |
dnia 05.08.2010 17:07
na pewno. w tym przypadku jednak niekoniecznie.
pzdm |
dnia 05.08.2010 20:49
grafomania. ot i co. |
dnia 05.08.2010 21:09
rena; to nie pisz, skoro tylko grafomania ci wychodzi. to może frustrować ;) |
dnia 06.08.2010 14:37
grafomania, rena nie pisze o sobie, ale o twojej "poezji" jeśli nie lubisz krytyki nie daj wierszy na forum
pozdro |
dnia 06.08.2010 16:14
znana poetko Dario; nie mów mi proszę, jak mam się bawić na moim podwórku :)
mam wystarczająco dużo lat, by zrozumieć, co rena miała na myśli. odpowiedziałam jej i tylko jej. nie wiedziałam, że ma w tobie adwokata ;)
bez pozdrowień. |
dnia 06.08.2010 16:35
Droga Iwono, ja nie mienię się znaną poetką. Wygadujesz brednie i powodujesz, że sama siebie ośmieszasz tym stwierdzeniem. Nie jestem jej adwokatem. Powiedziałam to, co myślę i ani mi w głowie jej obrono. A jeśli już droga Iwono to nie rozumiem Twojego ironicznego i gburowatego zachowania. Nie wiem, ile masz lat, mało mnie to obchodzi, nie jesteś ani moją przyjaciółką, ani znajomą, ani nie należysz do mojej rodziny, ale zachowujesz się chamsko.
Znasz bajkę o Pawle i Gawle? Wiesz, jaki był jej morał?
Obyś zmądrzała, bo takim postępowaniem nie zdziałasz za wiele.
Powodzenia w komunikacji międzyludzkiej.
A swoją drogą, zachowujesz się, jak dziecko w żłobku, ale ono chociaż umie grzeczniej odpowiedzieć.
Pozdrawiam. |
dnia 06.08.2010 16:35
Czasami nie warto komentować wierszy, oj nie warto, zwłaszcza, że ich Autorzy, są nie warci komentarzy.
Pozdrawiam. |
dnia 06.08.2010 16:54
Ps oj nie wiedziałam że jestem znaną poetką, ale jaja |
dnia 06.08.2010 16:55
grafomania, rena nie pisze o sobie, ale o twojej "poezji" jeśli nie lubisz krytyki nie daj wierszy na forum
nie musisz mi pisać, co rena miała na myśli. tak samo, jak nie musisz mi mówić, czy mam tu publikować wiersze, czy nie. nie boję się krytyki, ale to co zrobiła rena (a w czym ty jej zawtórowałaś) nie jest dla mnie krytyką. to zwykłe krytykanctwo, rzucenie hasła, bez próby wyjaśnienia dlaczego uważacie ten tekst za grafo. tyle.
moja komunikacja międzyludzka nie zawodzi, wierz mi. z niektórymi po prostu nie mam o czym rozmawiać...
czasami niektórzy czytelnicy nie rozumieją co się do nich mówi. |
dnia 06.08.2010 16:56
PS. na pewno nie jesteś, ale skoro możesz p[isać, że inni są grafo, ty możesz się na pewno pochwalić samymi pochlebnymi opiniami na temat swoich wierszy, tomikami.
jeśli masz takowe, gratuluję. |
dnia 06.08.2010 17:09
Chyba nie znasz bajki o Pawle i Gawle. Dlaczego Twój wiersz jest grafomanią? Bo nic nie wnosi. Piszesz też: " za nic nie chciałam uronić pęcherza" - co przez to chciałaś powiedzieć? nie widzisz, że to zdanie jest bezsensu? uronić pęcherza? co to znaczy? Wezwanie do Boga również nie wnosi nic sensownego. uścisk pozaklinał mięśnie? Błąd gramatyczny dyskwalifikuje ten wers. Chcesz dalej,żebym wyłuszczyła Ci błędy?
Owszem mam tomik, nie tomiki, ale co to ma wspólnego z wypowiedzią na temat Twojego wiersza, bo o nim tu mowa? Twoje zachowanie rozśmiesza mnie po prostu. Ot i tyle. |
dnia 06.08.2010 17:10
a tak a propos opinii: ja cenię każde, ale to tu nie ma nic do rzeczy
Pozdrawiam. |
dnia 06.08.2010 17:13
Sama zaczęłaś ironizować, więc masz co chciałaś. Mamy wszak wolność słowa, czyż nie? Możemy się z kimś zgodzić lub nie, bo po co pisać dwa razy o tym samym?
Pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 17:20
niczego nie musisz mi wyłuszczać, bo to co napisałaś pokazuje, że nie zrozumiałaś.
za nic nie chciałam uronić pęcherza - za nic nie chciałam poronić.
pęcherz jest też częścią wspomnianej wcześniej folii ochronnej.
uścisk pozaklinał mięśnie - gdy kobieta usilnie chce coś ochronić, trzyma to w bardzo mocno, by tego nie stracić. nie zawsze się udaje. stąd krew i wołanie do Boga.
jeżeli wiersz do ciebie nie przemawia, spoko. pogodzę się.
ot i tyle. |
dnia 06.08.2010 17:21
PS. ja nie ironizuję. |
dnia 06.08.2010 17:25
Heh, Twoje zachowanie coraz bardziej odstrasza mnie od Ciebie.
Nie mów czytelnikowi, że nie zrozumiał Twoich wierszy, bo nie będzie chciał Ciebie czytać.
Na Boga KOBIETO uronić pęcherz - to nie oznacza - poronienia!
Z uściskiem miałam na myśli błąd gramatyczny, a nie to, żebyś wyjaśniła mi o co chodzi, ponieważ doskonale wers zrozumiałam.
Pęcherz - ochronną folią.... No nie, pójdę na piwo, chyba....
Wiersz do mnie Kochana przemówił od razu.
Kobieto musisz jeszcze dużo przeczytać, zanim nauczysz się pisać.
A tak swoją drogą, to nie ironizuj z czytelnika, bo już odechciało mi się ciebie czytać i komentować. Uronić pęcherz - poronienie, ale jaja.... No nie, jak powiem, to mojej znajomej ginekolog....
Pozdrowienia. |
dnia 06.08.2010 17:27
Ps. To chyba nie rozumiesz tego, o czym piszesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj nie, zaraz pęknę ze śmiechu.... |
dnia 06.08.2010 17:28
szkoda czasu. |
dnia 06.08.2010 17:31
Ot, właśnie szkoda czasu, dla komentowania Twoich wiersz i żal patrzeć... |
dnia 06.08.2010 17:33
"Nie mów czytelnikowi, że nie zrozumiał Twoich wierszy, bo nie będzie chciał Ciebie czytać
za czytanie na "odwal się" dziękuję.
Oj nie, zaraz pęknę ze śmiechu.... [---]
bez odbioru. bo nie odbiorę.
___________________________
Fragment komentarza z wycieczką osobistą został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 06.08.2010 17:35
A po co to? To nie było czytanie na " odwal się"
Iwono żal mi Ciebie, oj bardzo żal.
Przestudiowałam Twój wiersz osiem razy, to chyba wystarczy prawda?
A co to groźba? :" obyś nigdy nie musiała płakać tak, jak się śmiejesz."
Napisałam tak, bo rozśmieszyłaś mnie tym uronieniem pęcherza.
Pozdrawiam [---]
_______________________________
Fragment komentarza zawierający wycieczkę osobistą został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 06.08.2010 17:40
żadna groźba.
widzisz. taka wymiana zdań, a ty nawet nie pamiętasz, że jestem Iwona, a nie Droga Ignorantka. wolę nazywać wszystko po imieniu. PIERWSZYM.
Bez pozdrowień. I nie spamuj tu więcej. |
dnia 06.08.2010 17:45
Spam? Hehe dobre dobre. Każdej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy. W tym wypadku negatywne komentarze. Moja droga jesteś ignorantką, bo wskazuje na to Twoje zachowanie, ale co tam. Nie moja sprawa. Widzisz, taka wymiana zdań, a nie widzisz, że prawdę mówię. Czasem nie warto komentować.
Pozdrawiam tak nakazuje grzeczność, a jeśli ktoś jest niegrzeczny to tylko Ty Iwono.
Pozdrawiam. |
dnia 06.08.2010 17:52
nie mam nic przeciwko złym komentarzom. tylko, że z komentarzy powinno coś wynikać.
sprawdź sobie w słowniku co znaczy ignorant, a dopiero potem go używaj, bo widzę, że znam inną definicję ignoranctwa. i na pewno nie odnosi się ono do reakcji na czyjeś komentarze.
przez grzeczność pozdrawiasz, ale po co, skoro ci jej brakuje?
nie zamierzam udawać, że wszystko jest ok i "pozdrawiać", skoro masz "gdzieś" to co piszę.
męczą mnie takie "pogawędki". zwłaszcza, że są nie na temat. |
dnia 06.08.2010 17:54
a nie wynika? dziwne
po drugie grzeczności mi nie brakuje
po trzecie nie mam " gdzieś" twojego pisania skoro się odezwałam
po czwarte pogawędki są na temat, kochanie
no właśnie sprawdź w słowniku co znaczy grzeczność i ignorancja
poza tym męczysz mnie już swoimi niegrzecznymi komentarzami
pozdrawiam i bez odbioru
bo nie ma sensu z tobą rozmawiać na temat twoich wierszy |
dnia 06.08.2010 17:56
pozdrawiam i bez odbioru
to saamo pisałam kilka linijek wcześniej. grunt, że dotarło. |
dnia 06.08.2010 17:58
ale do kogo dotarło? do mnie nie musiało pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 17:59
daj już spokój. |
dnia 06.08.2010 18:02
nie mam zamiaru już ciebie komentować, skoro nic nie rozumiesz z komentarzy
chciałaś wyłuszczyłam ci błędy w twoim wierszu, zrozumiem, jeśli nie wyciągniesz wniosków
swoją drogą to dziwne, jeżeli ktoś chce wiedzieć dlaczego jego wiersz jest grafomanią, a potem oburza się za wyjaśnienia
pozdrawiam i żegnam |
dnia 06.08.2010 18:21
ale ty jesteś aktywna :)
no fakt, wysiliłaś się z wyłuszczrniem mi błędów, dziękuję bardzo...
Na Boga KOBIETO uronić pęcherz - to nie oznacza - poronienia!. a co innego ma oznaczać??? idź wyśmiej się za wszystkie czasy. nie zatrzymuję.
bez pozdrowień. żegnam. |
dnia 06.08.2010 18:23
sorki, ale sama to napisałaś, cytuję :
Iwona dnia 06.08.2010 19:33:05 napisała:
" za nic nie chciałam uronić pęcherza - za nic nie chciałam poronić."
To Twoje słowa nie moje, no chyba, że nie rozumiesz tego, co piszesz
Pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 18:29
TO TY SIĘ Z TYM NIE ZGADZASZ. NIE JA.
od jakiegoś czasu próbuję dać ci do zrozumienia, że dość mam wymiany zdań z tobą. chyba jednak ty nie rozumiesz tego, co piszę... |
dnia 06.08.2010 18:32
Boże Mój, sama tak napisałaś w tłumaczeniu tego, co napisałaś, a teraz wypierasz się swoich słów? Zacytowałam Ci Twoje własne słowa.
To dziwne, że czasem ludzie piszą wiersz, a go nie rozumieją.
Pozdrawiam bez odbioru. Nie ma sensu dyskutować z Tobą o Twoim wierszu skoro nie rozumiesz tego, co napisałaś.
Co ma wspólnego aktywność z komentowaniem wiersza?
Po co podkreślasz kursywą swoje słowa? Dobrze cię rozumiem, ale Ty siebie samej nie. Karygodne.
ŻEGNAM BEZ ODBIORU |
dnia 06.08.2010 18:47
BOŻE MÓJ! widzisz i niue grzmisz. przecież moje tłumaczenie treści o pęcherzu było pierwsze niż twoja opinia: uronienie pęcherza nie oznacza poronienia! Więc czego się wypieram stwierdzeniem: TO TY SIĘ Z TYM NIE ZGADZASZ, NIE JA.
????????????????????????? nie zgadzaj się. widać masz inne zdanie.
Nie rozumiesz mnie za nic, więc nie sil się na podobne stwierdzenia. I nie zarzucaj mi, że nie wiem, o czym piszę. to jesdt dopiero karygodne.
A w jakim celu coś podkreślamy? dla wzmoicnienia wypowiedzi. niech w końcu do ciebie dotrze, że meczą mnie tego typu pogadanki. patrzymy w innym kierunku i niech tak zostanie.
BEZ ODBIORU - oby... |
dnia 06.08.2010 18:56
Rzeczywiście nie rozumiesz tego, co piszesz, Kochanie....
Właśnie mnie też już męczą rozmowy z Tobą, ponieważ nie rozumiesz tego, co piszesz.
Sorki, ale Twoja ignorancja mnie przeraża. Chciałaś wyjaśnienia dostałaś je, to dlaczego teraz taka obraza majestatu?
Dzięki, ale odechciało mi się Ciebie czytać za ignorancję wobec czytelnika
Żegnaj |
dnia 06.08.2010 19:03
KOBIETO, czy tobie się nudzi??
idź na to piwo, czy do znajomej ginekolog i wyśmiej życie kogoś innego.
żegnasz się ze mną stanowczo za długo. odejdź no... :) |
dnia 06.08.2010 19:04
Szanowne Panie,
tematem sporu jest wiersz, czy też nie-wiersz, zgodnie z opinią krnąbrnych odbiorców. I dobrze byłoby o wierszu nie - wierszu zamiast o walorach bądź braku walorów adwersarza (adwersarki?).
Nie wychowacie wiersza, obrzucając sie inwektywami. On se w środku stoi, gapi się i jak był głupi, tak jest, choć się o niego toczy awantura. |
dnia 06.08.2010 19:07
sykomoro, ja mówiłam cały czas o wierszu, nie obrzucam nikogo inwektywami i przede wszystkim starałam się wyjaśnić autorce, dlaczego wiersz uważam za grafomanię, a autorka wytknęła m, że niczego z niego nie rozumiem i to mnie oburzyło, bo doskonale wiersz rozumiem, inaczej bym nie odzywała się wcale po jego przeczytaniu.
pozdrawiam sykomoro z szacunkiem i przyjaźnią:) |
dnia 06.08.2010 19:07
Sykomora; do tego dążę od dłuższego czasu :)
a jakie jest Twoje zdanie? |
dnia 06.08.2010 19:10
sykomora słusznie prawi:). Zajrzałem pod wiersz, a tu śmiszno i straszno. Drogie Panie przeczytajcie komentarz wiesego pod wierszem JagodY, ku przestrodze i rozejmowi:)
Pozdrawiam, bo zdrówko najważniejsze:) |
dnia 06.08.2010 19:14
no ba Bogdanie - ale ja nie kłócę się z nikim - wręcz przeciwnie, staram się tylko odpowiedzieć na pytanie zadane przez autorkę wiersza:)
Pozdrawiam Bogdanie:) |
dnia 06.08.2010 19:15
Bogdanie, miło, że zajrzałeś :) pozdrawiam również |
dnia 06.08.2010 19:15
A teraz o wierszu.
Temat wymaga albo subtelności niezwykłej, albo odwagi. Tu ani jedno, ani drugie msz nie występuje. Tekst jak ta królewna, co na koniu miała jechac i iść jednoczesnie, goła i ubrana. Niezdecydowany.
Pęcherz - kuriozum, mimo symboliki świętej i tak istotne dla peelki (podmiotki lirycznej). Ponieważ mam dziś dzień dobrego wychowania, nie zrelacjonuję ze szczegółami, co ja sobie zobaczyłam w związku z tym pęcherzem.
Z folią również trzeba by, msz uważać, bo zawijanie w nią (otulanie nią) staje się powoli swego rodzaju toposem, kolejnym toposem śmierci, być może ten jej obraz przekaże potomnym nasza generacja.
No i jeszcze - co ma do zaciskania pęcherza nieszczęsny Bóg? Nie irytuje mnie Jego obecność ogólnie, ale w odniesieniu do prezentacji problemu w ujęciu anatomicznym. |
dnia 06.08.2010 19:15
kocham ciebie, sykomoro
późną porą, wczesną porą;
tyś rozwagi est opoką
twoje słowa szczera złoto
jakie złoto, to diamenty;
święty boże, duchu święty;
dajcież nam rozumu, święci
w wiersz zaklęci, niepojęci
ive, ładnie ? daria, ładnie ?
buźki dwie;
a dla sykomory-trzecia, najważniejsza, największa |
dnia 06.08.2010 19:16
dario; możesz już tu nie zaglądać? jest przecież opcja PW, prawda? |
dnia 06.08.2010 19:19
Wiese, przedwcześnie te buźki, bom ja wredna jest:) |
dnia 06.08.2010 19:19
ale po co mi opcja PW skoro piszę komentarz pod wierszem? rozbawiłaś mnie do łez:)
wiese nie pytaj mnie o zdanie, moje nie liczy się tutaj, nie odpowiem
hej |
dnia 06.08.2010 19:22
Sykomoro; nie zgodzę się, że wiersz jest "niezdecydowany". w moim odczuciu jest konsekwentny.
zawijanie w folię jest toposem? naprawdę, nie wpadłabym na to :)
to raczej normalna czynność, gdy chcemy coś ocalić, żeby coś przetrwało. dla mnie to tylko istotny element dla przetrwania czegoś, co kruche. taki był pomysł, nie zmienię go już :)
A Bóg był tu potrzebny. bo symbolizuje w tym przypadku ludzką bezradność, której tylko on może zapobiec.
pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 19:23
dario; ano po to, żebym cię tu już nie musiała oglądać. :) |
dnia 06.08.2010 19:24
biedactwo moje aż tak bardzo boisz się mojej opinii?
poprosiłaś więc ci ją dałam co w tym takiego zdrożnego? hę |
dnia 06.08.2010 19:25
poza tym czytelnik ma prawo komentować co chce i kiedy chce, więc nie proś mnie o coś czego nie spełnię, bo moja w tym wola, aby komentować
pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 19:26
Broń Panie boże przed Bogiem, który zapobiega ludzkiej bezradności.
Iwono, wybacz, nie masz nic do gadania w kwestii odbioru tekstu. On już wyrósł i poszedł na swoje śmiecie, jest samodzielny. A ponieważ nie został deo tej samodzielności zbyt rozsądnie przygotowany, to ma kłopoty.
I możeswz tylko jedno - przemyśleć i nadrobić braki w wychowaniu, a potem jeszcze raz pozwolić mu odejść.
Albo drugie - kłócić się o niego, ale on w tych kłótniach będzie jeszcze bardziej nieszczęśliwy. |
dnia 06.08.2010 19:28
Mało znany( a szkoda ) poeta Tadusz Szaja pisał - " Kat ręce zaciera, a poezja znika". Tu już nic nie ma o wierszu, a jeno ostał pęcherz nieszczęsny.
P. S w wierszu pęcherz może ronić, oko słyszeć i w ogóle wszystko, bo takie prawo poety.
Dobrej nocy wszystkim |
dnia 06.08.2010 19:30
nie boję się żadnej opinii. tylko, że w twoim bełkocie trudno się jakiejś dopatrzeć. bynajmniej nic z merytoryki. widze, że lubisz się popisywać i rozpisywać nawet wtedy, [---]
________________________________
Fragment komentarza zawierający wycieczkę osobistą został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 06.08.2010 19:36
Widać Twoje zachowanie Droga Pani:
" Iwona dnia 06.08.2010 21:30:02
nie boję się żadnej opinii. tylko, że w twoim bełkocie trudno się jakiejś dopatrzeć. bynajmniej nic z merytoryki. widze, że lubisz się popisywać i rozpisywać nawet wtedy, gdy ktoś już tobą rzyga. a biegaj sobie w tych rzygowinach. poszukaj kwiatuszka ;)"
To świadczy tylko o Tobie.
Pozdrawiam. |
dnia 06.08.2010 19:36
dzięki Bogdanie :) |
dnia 06.08.2010 19:37
A i owszem w moich komentarzach jest dużo z merytoryki.
[---]
Pozdrawiam.
_______________________
Fragment komentarza zawierający wycieczki osobiste został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 06.08.2010 19:37
no a o kim? może to w końcu przekona cię do nie odwiedzania mnie. :) |
dnia 06.08.2010 19:38
kończ waść.... |
dnia 06.08.2010 19:39
bynajmniej
wciąż będę ciebie nawiedzać jak zły duch i lepiej zastanów się nad tym, co piszesz, kochanie, bo wierz mi, niedaleko z tym zajedziesz, oj niedaleko
pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 19:40
żal mi ciebie, idę, bo naprawdę Twój wiersz i Twoje wypowiedzi doprowadzają mnie do tego, że będę zmuszona odwiedzać Ciebie, co wiersz.
Do zobaczenia pod następnym tekstem. |
dnia 06.08.2010 19:41
nie kochaniuj mi tutaj. :):):):):):)
ty się zastanów nad tym, by już nie pisać bzdur. potrafisz się powstrzymać? :D |
dnia 06.08.2010 19:41
popisywać? rozpisywać? śmieszne. wymioty też są cudne, pobudzają wyobraźnię. |
dnia 06.08.2010 19:42
przecież to ty zaczęłaś nie ja, to ty zwymyślałaś mi od rzygowin itp. opanuj się kobieto. żal mi ciebie, kochana, żal....aż serce kroi się od podobnych bzdur |
dnia 06.08.2010 19:43
dwie kobitki się spotkały
miały rozum, czy nie miały
jedna mądra, druga bardziej,
jedna twardo, druga twardziej
wiersz ze śmiechu różowieje;
raz zapłacze, raz się śmieje;
ej, wy, baby jazgotliwe,
coraz brzydsze i złośliwe
coraz śmieszniej. coraz wścieklej
gorzej będzie tylko w piekle;
kurna, wenę tracę;
co ja w niedzielę wkleję ? |
dnia 06.08.2010 19:43
nie jestem aż taką fetyszystką. strasznie namolna jesteś. pomogę ci to zrozumieć, idź już jak obiecałaś ;) |
dnia 06.08.2010 19:43
wiese; dzięki :) |
dnia 06.08.2010 19:45
wiese dobry wiersz oj dobry:) pozdrawiam ciepło
" jedna baba drugiej babie wsadziły do psyt psyt grabie"....dalej nie zaśpiewam, bo fałszuję:) |
dnia 06.08.2010 19:45
przyjmuję zakłady
dojdą do 1000, słownie jeden tysiąc;
kto da więcej? |
dnia 06.08.2010 19:46
nie nazwałąm cię rzygowiną. pozwoliłam ci w nich tylko biegać, skoro lubisz "wymioty też są cudne" :)
metafora taka. przychodzissz tu, a już nie raz napisałam, że nie jesteś mile widziana. to się nie skarż. |
dnia 06.08.2010 19:46
2000 ? |
dnia 06.08.2010 19:47
ZROZUM WRESZCIE, ZE JUŻ POZNAŁAM TWOJĄ OPINIĘ I NIE CHCĘ NOWYCH ;) |
dnia 06.08.2010 19:48
wiese 3000? |
dnia 06.08.2010 19:48
jeśli już to nie trafi, to się poddaję. szkoda czasu. |
dnia 06.08.2010 19:49
wiese podbijam do biliona:) |
dnia 06.08.2010 19:54
Miałem już się nie logować, ale robi się odlot:), wiese 1000, pikuś:), a tak na marginesie, to nie podpuszczaj z brakiem weny, bo zakład, że wiesz co wkleisz:):):)
Tym razem na pewno dobranoc:) |
dnia 06.08.2010 19:55
wiese zawsze coś fajnego wkleja:) Bogdanie hehe też ostatnio nie mam weny, straciła się gdzieś w toalecie... |
dnia 06.08.2010 20:01
Pani Iwono, Pani dario,
prosimy o powstrzymanie się od komentarzy personalnych i wycieczek osobistych. W innym przypadku będziemy musieli interweniować. |
dnia 06.08.2010 20:06
prosiłam, by tu nie pisała. powołała się na wolność słowa.
jestem za. |
dnia 06.08.2010 20:10
Iwono komentowałam twój wiersz każdemu wolno każdy ma prawo a ty wmówiłaś mi że go nie rozumiem, co nie jest prawdą
a komentować będę dalej
pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 20:12
boszzzzzzzzzz
jak to dobrze, że moderacja czuwa :)))
Iwono, Uśmiechu :)
I wszyscy spać, da jasnej Anielki!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
dnia 06.08.2010 20:13
ale ja już nie życzę sobie twoich komentarzy. nie rozumiesz tego?
twoje przytyki nie odnosdiły się tylko do wiersza, więc nie wykręcaj kota ogonem.
na pp jest wielu innych piszących. za tobą nie zatęsknię.
ŻEGNAM |
dnia 06.08.2010 20:13
Jagodo; dla mnie za wcześnie na spanie. :) |
dnia 06.08.2010 20:14
komentowałam wiersz, wolno mi i nadal to będę robić
pozdrowienia |
dnia 06.08.2010 20:15
Eeee, to w miasto :)
Przynajmniej przyjemniej :) |
dnia 06.08.2010 20:15
właśnie Jagodo idę spać, bo tu nudno robi się, pozdrawiam |
dnia 06.08.2010 20:17
No dobra, zabawię się w Nieźwiedzkiego:)
http://www.youtube.com/watch?v=3L3B8eDRS78 |
dnia 06.08.2010 20:20
Cieszę się Dario. Buźka słodka za to :)
Iwona, no to na piwo. Idziemy :))))
Dobrej nocy, słodkich snów :)))
Ale się nauśmiechałam hoho |
dnia 06.08.2010 20:23
Jagoda: ja stawiam :) |
dnia 06.08.2010 20:24
OK :))
:* |
dnia 06.08.2010 20:34
a ja ?
zcemu mię nie wexmniecie?
nie będe mówił wierszem,
jak boga kocham
łeeeeeeee |
dnia 06.08.2010 20:36
ależ zapraszamy :) nie wiedziałam, że też się piszesz ;) |
dnia 06.08.2010 20:41
po piwie zawsze mówi się wierszem
dobrej nocy:) |
dnia 08.08.2010 16:10
Jezusie Nazareński! Co tu sie wyprawiało.Chyba wszystko przez te burze i ulewne deszcze.Ktoś się bardzo nudzi.
A wiersz aż ocieka !
Bardzo na tak- ta fraza:
bez serca
umrę przecież
dalej
nie chcę wierzyć
bliskie bardzo do poetyki sp. Anny Kamieńskiej -umrę cała /lecz z całego słowa po mnie/wyrośnie drzewo ciszy, ale inne, własne, autentyczne.
Pozdrawiam Autorkę serdecznie! |
dnia 08.08.2010 18:40
Jsrku; miałam chwasta w ogródku :)
pozdrawiam |