Wiersz o gwiazdach, którego nie napiszę
tutaj, na wsi, oglądając Star Treka
spointowałbym: To tylko czarny brystol
pokryty woskową kredką.
Chłodno, satelita przerywa
nadawanie przesłania z Klingonu
trzy, dwa, jeden... odpalam
kolejnego papierosa.
Pieprzone niech będą miasta,
w których nie zobaczę
drogi mlecznej. Cóż, czasem
zdarza mi się zapomnieć (,że czuwa nad nami
MIĘDZYNARODOWA Stacja Kosmiczna).
Drobny, gwiezdny plankton włazi dziś we mnie
przez oczy i jeszcze przez chwilę
mam coś do powiedzenia - póki możemy...
jasno widzieć ciała niebieskie perspektywa
jest uniwersalna choć,
jeśli psychopaci podkręcą moc latarnii
znów będziemy myśleć: To tylko czarny brystol
pokryty woskową kredką. Dobrze na tym wyjdą
jedynie psy i małpy
co też już się stało.
Dodane przez krwawygrzes
dnia 05.08.2010 05:04 ˇ
12 Komentarzy ·
1155 Czytań ·
|