pochyl się nad wodą i zawołaj że ciebie
tam nie ma okruchów naszej głupoty bez cienia
wątpliwości porozrzucanej wyjątkowo starannie
dobieram przyjaciół i nie pozwolę na babskie łzy
tylko dlatego że nas mniej
jesteś rozmarzony jakiś i na pewno pogadamy
mam wrażenie że chciałam coś takiego napisać
a zdrowy rozsądek odsłonił moje piersi i kusi
roześmianym łukiem bioder budzącym zdrowe
skojarzenia mocnych rąk i stłumionego krzyku
daj boże więcej
wszystko jakoś odchodzi i nie domagam się fanfar
trzaskania drzwiami nie pożądam i zamierających kroków
za nami tyle ile miało być i na ile sobie pozwalam
na dyskretne spojrzenie za intrygującymi kobietami.
Dodane przez milo i ja
dnia 01.08.2010 08:47 ˇ
5 Komentarzy ·
597 Czytań ·
|