poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 31.10.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
slam?
Cytaty o literaturze
,, limeryki"
Chimeryki 2
FRASZKI
Poezja dla dzieci
Chimeryków c.d.
Ostatnio dodane Wiersze
Zaduszki
`wracać nie ma dokąd
Ekstrema doznań
W dossier!
Na jesienną zmianę c...
Śmierć w Piekarach
Opowiedz mi babciu
Zgubiony i martwy
Czteropak
Zezowate szczęście
Wiersz - tytuł: z listów niewysłanych
już nie chcę

dziewiąta pięćdziesiąt z pierwszego peronu raptem trzy stacje
dwadzieścia minut na zastanowienie i wybranie marszruty
ale po kolei wyjaśnię zanim dojdę ułożę sobie wszystko
niech nie zmyli cię lakoniczność każde słowo tak trudno wyrwać z siebie

droga to właściwie przecinka szutrowa pełna wyboi błota
i kałuż gdy spadnie deszcz gałęzie nad nią zwisają nisko

w lesie nigdy nie jest cicho ptaki śpiewają głośno z każdej strony
odbiegają ścieżki pomiędzy drzewa w głąb poszedłem jedną
pomiędzy gęstymi krzewami na wybujałą trawę
wysoko na głową wznosiły się korony słońce jeszcze nisko
zawieszone oświetlało spękane maszty olbrzymich sosen
to było to miejsce w którym poczułem znowu że już nie chcę
wracać na drogę


czekam na pogodę

dziewiąta pięćdziesiąt z pierwszego peronu bilet za pięć złotych
już pisałem o drodze urokach okolic i zakątkach które wabią
pomimo tych walorów mówiąc wprost gdybym umiał inaczej
wybrałbym inny pociąg i inny kierunek

jednak przyjdzie właśnie tam wśród sosen i zapachu rozgrzanej
w słońcu żywicy poczuć na dłoni szorstkość kory usłyszeć jak konar
zaskrzypi pod ciężarem zgrzytliwie westchnie - nareszcie koniec

pogoda mnie martwi chmury przeszły od groźby do czynów,
samochody zachlapały błotem pobocza, kałuże rozbestwione
jak nigdy wyroiły się chmary przeróżnych latających stworzeń

podobno w pogodne ranki można spotkać dziki sarny i zające


spoko zdążę

do dziewiątej pięćdziesiąt jeszcze daleko a mnie już trzęsie reisefieber
myślami jestem u celu w spodniach na razie jedną nogą i koszula
do wyprasowania zapiszę co mam napisać i w drogę

prognozy na dzisiaj korzystne mogą jedynie wystąpić znaczne
wahania emocji związane z fazą księżyca i plamami na Słońcu
ostrzeżenie dla kierowców zające w tym okresie są agresywne

poznałem jednego zająca gdy robiłem na sośnie przymiarkę
patrzył z wyrzutem kiedy pokazałem język postawił słuchy
znudzony ludzkimi sprawami wrócił do gryzienia opony
samochodu grzybiarza

lisów w tym roku podobno zabraknie z powodu mody na lisi pasztet


dni lecą i nic

konduktor już nie pyta dokąd drukuje bilet bierze drobne
parę minut przed odjazdem dziewiąta pięćdziesiąt
po raz pierwszy uśmiechnął się do mnie może dlatego
że był kobietą i tylko zapytał - na pewno w jedną stronę?

w lesie dziwny stan znieruchomienia drzewa bezradnie
rozpostarły konary zastrzygły koniuszkami liście stało się
cicho i bezszmerowo jedynie kamienie zgrzytały pod butem
dzięcioł zawzięcie tłukł głową o drzewo a puszczyk chociaż

pora była wczesna głucho zawodził - nie wracaj, nie wracaj
Dodane przez sterany dnia 27.07.2010 21:11 ˇ 17 Komentarzy · 851 Czytań · Drukuj
Komentarze
IRGA dnia 27.07.2010 21:31
Kłaniam Ci się nisko. Jestem pod ogromnym wrażeniem przeczytanego tryptyku. Pozdrawiam serdecznie. Irga
Madoo dnia 27.07.2010 21:45
ciekawy, dobra robota :))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 27.07.2010 22:46
Piękny tryptyk, bardzo na tak. Tytuł jednakoż bardzo mi znajomy:):)
Pozdrawiam:):)
wiese dnia 27.07.2010 23:31
Maestro,
jechałeś do Obornik, wiem,
wszystko się zgadza, i las
ten sam i zwierzyna, tylko
Ty, inny, z biletem w jedną
stronę; puszczyk był iluzją;
powrócisz, zawsze się wraca;

jag
Idzi dnia 28.07.2010 04:42
Piękny utwór, obrazowy, z prawdziwym kunsztem napisany. "One way ticket"?. Nie! Jak pisze Wiese, "powrócisz tu". Powrócisz.
Pozdrawiam, Idzi
Bogdan Piątek dnia 28.07.2010 04:50
Długie:), to jedyny zarzut,ale poza tym same plusy.No po porostu świetnie, wracać tu będę.
Pozdrawiam
IRGA dnia 28.07.2010 05:08
STERANY, przepraszam za określenie Twojego utworu mianem "tryptyku". Pomyłka. :(
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 28.07.2010 05:10
Ja równiez , to quintet:):)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 28.07.2010 05:13
kwintet *) przepraszam:):)
zorianna dnia 28.07.2010 06:17
interesujący tekst, czyta się z przyjemnością
i nie dłuży się, choć długi :)
pozdrawiam
leosia dnia 28.07.2010 13:40
Przeczytałam z ciekawością i odnoszę wrażenie, jakby była tu mowa o podwrocławskich Kotowicach, gdzie stacja kolejowa znajduje się w lesie a drogi leśne identyczne jak w wierszu :)
Pozdrawiam.
JagodA dnia 28.07.2010 17:26
Poczułam, jakby była w tym lesie. A może byłam.

zanim dojdę ułożę sobie wszystko
niech nie zmyli cię lakoniczność każde słowo tak trudno wyrwać z siebie


Niezwyke napisałeś.
Z przyjemnością.
Elżbieta dnia 28.07.2010 17:35
Sporo tego, ale przyznaję, że ciekawie. Z przyjemnością poczytałam.
pozdrawiam
JagodA dnia 28.07.2010 17:47
* jakbym
Dobromir44 dnia 28.07.2010 18:13
dobry:) aczkolwiek chyba "Słońce" niepotrzebnie z dużej litery :)
sterany dnia 29.07.2010 09:43
dziękuję wszystkim za chwile uwagi pośwęconą temu wierszowi
późno odpowiadam bo zgubiłem się w tym lesie
z trudem przychodzi odnaleźć ścieżkę gdy nie chce się wychodzić
to raczej przypadek że prześwit zobaczyłem i wiedziony ciekawością
doszedłem do skraju.
Jestem, czy na długo nie wiem

IRGO, Madoo
dziekuje
Jotku
i mnie tytuł wydaje się znajomy, jeżeli zapożyczony to przez przypadek

wiese
i do Obornik wiedzie podobna trasa jednak Leosia zna inną
w podróż ktoś wyjeżdża i wraca inny
jak bardzo, kto wie co go spotkało?

Idzi,Zoriano, Bohdanie
to ważne że przemówił do Was
ważne dla mnie że potrafiłem wyrazić w słowach

leosiu
Kotowice są jak z bajki, otoczone lasami i wodą
zagubione trochę, piękne
czy wiesz że las tam śpiewa?
wczoraj gdy wiatr go rozkołysał leniwie
zagrał pieśń puszczańską,
głuchą pełną dziwnych dźwięków
aż dreszcz przechodził gdy stałem
pośrodku polany i słuchałem


JagodO
musiałaś być, inaczej jakbyś pamiętała?
:):)

Elżbieto
dziękuję

Dobromirze
kłaniam się
duża litera oznacza ze piszę o naszym słońcu, nie słońcu jakimś tam spośród wielu
faza księżyca to opis stanu i tu duża litera nie jest potrzebna
frazy podobne ale jednaka co inne niosą
uwaga jednak jest zasadna i dziękuję że zapytałeś

pozdrawiam
leosia dnia 29.07.2010 09:52
Wiem, wiele razy słuchałam jego muzyki, przesiadywałam tam nad jeziorem i zbierałam maślaki, kanie dorodne też tam znalazłam.:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71203436 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005