dnia 18.07.2010 21:06
Coś mi tu nie pasuje...Wtedy miłość powinna wzlecieć, albo dowód dać:):):)
Pozdrawiam |
dnia 18.07.2010 21:08
Zupełnie ambitne jak:
w walentynki
żołędziem
walę w tynki
Ale Fart, rozumiem, że to z przymrużeniem oczka:)
Cieszy mnie Twój dobry humor
Pozdrawiam |
dnia 18.07.2010 21:13
;))) |
dnia 18.07.2010 21:25
Bogdan, Daniel, Jagoda
Tytuł symbolizuje sezonowy bibelocik. "Towar" dobrze sprzedający się, pożądany szczególnie latem np. w kurorcie.
Z obserwacji - przygoda rzadko zakończona happy endem.
Fraszka była z dedykacją, na szczęście "złamałam pióro"
pozdrawiam z uśmiechem |
dnia 18.07.2010 21:31
Jest jedna fajna rzecz w tym tekście; będzie to jeden z dwóch tekstów z pp, które będę znał na pamięć. Pierwszy to tekst haikera (tylko tytułu nie pamiętam:P). A leciał on tak:
USA
USB
USC
:)
Raz jeszcze, serdecznie |
dnia 18.07.2010 21:39
a mozna pomyslec, ze ptaszki towarzysza milosci ;> |
dnia 18.07.2010 21:46
Ha, ha, Daniel a przestroga? Mnie obudziła w porę i z wakacji przywiozłam tylko opaleniznę-piękną, choć oczekiwania miałam większe.
Z portalowych wierszy znam na pamięć jeden- JOTKA, miałeś łatwiej :)
rodi a nie motylki?
pozdrawiam panów |
dnia 18.07.2010 21:51
...rżnij Walenty Bóg się rodzi.... powiedzonko znane w Wielkopolsce. A miałem dobre zdanie o Tobie, dziewczę.
JBZ. |
dnia 18.07.2010 21:57
Oj, panie Jerzy, pokusa to robota diabła - anioł stróż by się zanudził na wakacjach, a tak, nie nadąża z robotą.
pozdrawiam - skromnie |
dnia 18.07.2010 22:30
Diabeł z Międzychodu?
JBZ |
dnia 18.07.2010 22:59
JBZ nie, z Podlasia, gdzie indziej diabeł mówi dobranoc? |
dnia 18.07.2010 23:40
a wiesz Farcie, ze czasami trzeba zaszalec, wiec ja odbieram to z wielkim usmiechem ;)))
a gdzie z podlasie, jesli moge spytac, mozesz mi odpisac na PW, bo ja tez podlasianka ;))))) |
dnia 19.07.2010 04:57
Podoba mi się ten aforyzm,samo życie.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 19.07.2010 06:08
po wzwodzie |
dnia 19.07.2010 07:59
...i po ptakach |
dnia 19.07.2010 08:14
Fart ubawiłem się - napisałaś krotochwilnie, lekko , z polotem i dowcipnie :):) Kanikuła trwa :):)Kapitalna fraszka.
Wzruszyłaś mnie pisząc,że z portalowych wierszy znasz na pamięć mój wiersz:):)
Pozdrawiam serdecznie z Mazur, przebywam nad jeziorem Kiełpińskim,w Lidzbarsko-Górznienskim Parku Krajobrazowym:):) |
dnia 19.07.2010 09:37
Zawsze wiedziałam, że opadanie kończy, ale..... ciekawe ;)) |
dnia 19.07.2010 11:13
Madoo - słonce, woda, piasek, pozorne rozleniwienie, skąd więc taka aktywność hormonów, szczególnie na Pojezierzu Suwalskim w Wigierskim Parku Narodowym (strefa ciszy), ale co powstrzyma "walentynki" przed szaleństwem?
Idzi, stanley, bols
i bez niesmaku
Jotek - też mi odpowiada wakacyjna dynamika, byle z uśmiechem. Można coś skrobnąć, czegoś nauczyć się na pamięć -
słowo się rzekło :)
Eulalia - ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale co tam...
Dziękuję wszystkim, fajnie było was gościć.
pozdrawiam |
dnia 19.07.2010 11:13
gdy miłość
jest krótka
dla ptaszka
za luźna klatka
pozdr:-) |
dnia 19.07.2010 11:21
Jacom - a ja w swej naiwności sądziłam, że rozmiar nie ma znaczenia tylko intensywność :)
pozdrawiam |
dnia 19.07.2010 14:25
oddam ptaszka w dobre ręce;-)
ach te poetki...
pozdrawiam |
dnia 19.07.2010 14:44
rabi jeśli to skowronek biorę w ciemno :)
pozdrawiam |
dnia 19.07.2010 14:55
Fart, a " co sie stałosie" nie z Twoja miłością, z resztą treści, hej!!! |
dnia 19.07.2010 15:23
Bronku - po ptakach..., jak zauważyła bols (zostałomisie piórko w garści) i to cała treść. Mogę nim się połachotać jak mi przyjdzie na wspominki :)
pozdrawiam |
dnia 19.07.2010 22:23
No tak.
W sumie - potwierdza tylko to, co niejednokrotnie mówiłem, że wiersze się pisze dla siebie, a w internet wpuszcza "wierszyki".
Fart sobie ulżyła :)
Ale popatrz tylko, droga Autorko:
jaka się fajna wymiana korespondencji pod bzdecikiem pojawiła :)
Cię lubią, nie da się ukryć.
Cię lubią, choćby nie wiem, co!!
Pozdrawiam uchachany, bo nic tak człowieka nie uchacha, jak życie "saute". |
dnia 20.07.2010 05:48
olszycu miły, te frywolne wpisiki pod bzdecikiem bardzo fajne. Ja wiem Poezja Polska itp. Czasem trzeba dać na luz, nie wiem czy Fart sobie ulżyła zapewne dobrze się bawiła z lubieniem czy nie. Zobacz, choćby nie wiem co a Ciebie też miłuję.
Luzik! |
dnia 20.07.2010 10:08
Hm, ależ fraszka - refleksja pourlopowa :)
Pozdrawiam |
dnia 20.07.2010 22:25
:)
Fajnie.
Tylko, że "też", czyni wielką różnicę :)
Ot - niefart taki...:(
(przecież wiem, że figle w słowach.
Upał - i trza mózg wachlować)
A gdy mówią r11; rGłupiaś, Maniu,
Żeś tekst taki popełniła.
Stałabyś się wielką damą
I w salonach byś bawiła...r1;
Ja im na to r11; rPierdzielicie!
Ja w salonach tak jak w grobie!
Tam nie mogę giczołami,
Giczołami kiwać sobie.
:) sobie tekst piosenki, co to ją niezapomniana Jodłowska śpiewała strawestuję :) |