dnia 18.07.2010 16:29
Umieć sie wypiąc-to jesteś sobą, ale jak przypiera niekoniecznie do muru |
dnia 18.07.2010 16:35
tu do muru |
dnia 18.07.2010 16:37
daj ludziom poyśleć |
dnia 18.07.2010 16:37
pomyśleć-znów sie mylę |
dnia 18.07.2010 16:50
myśleć nie zabraaniam nigdy.
gorzej w inną stronę :P |
dnia 18.07.2010 17:16
Zdanie z wypinaniem odstaje mi od interpretacji. Wypinać się na życie przypierające do muru. Tylko to odstaje.
Reszta sprawnie opowiedziana, dobra narracja.
Ciekawy, niezły wiersz.
Pozdrawiam |
dnia 18.07.2010 17:27
dlaczego odstaje? peelka chce się na nie wypiąć. tak samo jak facet, który oddaje mocz...
dziekuję |
dnia 18.07.2010 17:27
a ja podziwiam Ciebie, Iwono.
leję na mur. często pod wiatr,
pryska.
dobre
jag |
dnia 18.07.2010 17:36
wiesie; dzięki :):):) |
dnia 18.07.2010 17:50
Dobrze czytałem, B))) |
dnia 18.07.2010 17:59
dzięki Kozienski8 :) |
dnia 18.07.2010 18:28
Iwona, wypiąć się na życie przypierające do muru - jak najbardziej. Może przyjdzie to lepsze!
Pozdrawiam :) |
dnia 18.07.2010 19:08
JagodA; dzięki serdeczne za przeczytanie i refleksje.
kiedyś musi przyjść ;) |
dnia 18.07.2010 20:33
gdyby był,złe. nie zobaczyłbym muru |
dnia 18.07.2010 20:57
dlaczego odstaje? peelka chce się na nie wypiąć. tak samo jak facet, który oddaje mocz...
Iwono, najwyraźniej gimnastykę oraz zdolności władcze nad swoim ciałem obserwujemy u osobników podczas mikcji nieco inaczej. I nasze postrzeganie się tu rozmija. Stąd, ta fraza wciąż mi nie pasuje.
Pozdrawiam |
dnia 18.07.2010 21:21
Szady; na pewno. tym bardziej że moje ciało jest wyjątkowo niepokorne.
pozdrawiam |
dnia 18.07.2010 22:09
jak przypiera, przyciska, cisnieto kazdy mur ,murek, drzewko jak zbawienie jest...
ale to nie o zyciu...
zamiast sie wypinac (czasem to nie bezpieczne jest, mozna nabawic sie duzych oczu ;D) sprobowac moze cialo niepokorne wspiac sie na murek lub przeskoczyc
uniknie na 100% sytuacji
wypiac - zapiac
;> |
dnia 18.07.2010 22:15
Iwono, kapitalny wiersz, bardzo na tak. Zabawny i pouczający.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 18.07.2010 22:18
rodi; fajnie, ale nie o przeskakiwanie chodzi.
Ruth; bardzo dzięki ;) |
dnia 18.07.2010 23:45
DOBRY, :)))) |
dnia 19.07.2010 08:35
Interesujaco, korci mnie przewrotnie pytanie czy oddawanie moczu na widoku nie jest aktem odwagi czy bardziej chwaleniem sie instrumentalnie??? ot tak jak znaczenie swojego terytorium :):)
Pozdrawiam serdecznie:):) |
dnia 19.07.2010 22:38
Niejasne. Tak niejasne, że aż wkurza, że niejasne, bo intryguje, jak cholera!
Pierwsza zwrotka kapitalna.
Potem {matka-kanapka-talerzyk} budzą zbyt wiele indywidualnych , zapewne, dla każdego skojarzeń, żeby wiersz był czytelny. I szczerością kuszący.
Chyba, że Autorka chciała żgnąć czytelników. To się udało.
Co nie zmienia mojego przynajmniej żalu, za straconym "niejasnym".
Hmmm.
Intryguje - to fakt.
Pozdrowienia!
P.S.
Moim zdaniem motto do dupy.
Infantylnie to brzmi w kontekście tytułu. |
dnia 20.07.2010 10:10
Z nerwem :)
Pozdrawiam |
dnia 20.07.2010 15:46
olszyć; motto się i tytuł to całość :P:P:P:P
Wojtku; Twoja wizyta cieszy mnie ogromnie ;)
pozdrawiam |