poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: Ogródki na Jasnej
Mieszkałyśmy na drzewach. Wśród wiśniowych gałęzi
tuliłam rudego z naderwanym uchem i domykałam spojrzenie
plastikowej lalce. W objęciach słodkiej bergamotki
siostry szeptały tajemnice i wszyscy byli w zasięgu,
do zapachu maciejki.
Dziewczynki wracamy! Ten głos sprowadzał nas na ziemię.

Teraz oni wyżej niż te drzewa i nasze imiona utknęły
po drodze. Słyszę czasem ich śmiechy na Jasnej,
gdzie w miejscu ogrodu punkt skupu złomu i piwny ogródek,
w zielonym namiocie, za którym piwonie mają się dobrze
i między palcami ciekną jeżyny.

O co pytałeś?
Czy pamiętam lato między gałęziami na tej starej wiśni,
która nas poznaje? Za każdym razem gdy tu przychodzimy,
puszczam do niej oko.

.
Dodane przez Elżbieta dnia 12.07.2010 16:30 ˇ 43 Komentarzy · 1538 Czytań · Drukuj
Komentarze
baribal dnia 12.07.2010 16:45
Całkiem fajne ;-)
Pozdrawiam.
Elżbieta dnia 12.07.2010 16:52
No to i ja się skusiłam na wklejenie trochę "starszawego", ale po renowacji. Mam do niego sentyment, dlatego poświęciłam mu trochę czasu na odnowę. Niech się broni. Ciekawa jestem Państwa opinii.
Dziewczynki wracamy! - powinno być kursywą. Zaraz zgłoszę.
Życzę przyjemnej lektury )))
JagodA dnia 12.07.2010 16:53
Bardzo fajny.
Łaziłam po drzewach jak kot. I taki domek też miałam.

Pozdrawiam :)
kropek dnia 12.07.2010 16:53
puszczaj, piękne, cała Ela. czytając odnoszę wrażenie, jakbym słyszał opowieść dziewczynki, historię sprzed dwóch, trzech lat. cudownie mi się czyta,
serdeczności :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 16:59
Oj!!! Literówa w tytule Ogródki... i moderatora nie widzę ...
Elżbieta dnia 12.07.2010 17:12
Moderacjo, proszę o poprawienie w tytule - Ogrógki na Ogródki.
Dziękuję zawczasu :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 17:18
Andrzeju, dawno Cię nie widziałam. Dziękuję za wpis :)

Jagodo, więc peelkę rozumiesz :)

Witku, po prostu aż miło dla Ciebie pisać. Ale, jeśli coś z interpunkcją, to wskazuj śmiało :)

Dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie :)
wiese dnia 12.07.2010 17:25
ogródki, ogórki.
z wiśni na pazurki
do rudej wiewiórk
i.
tak, Elu, natchnęłaś mnie w tę gorączkę
a może to ta gorączka mi pada na głowę?
że mi się podoba? że mi się chce uśmiechnąć?

jag :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 17:36
Wiese :) nie sądzę, że to mój wiersz padł Ci na głowę, A, że Ci się podoba? Co w tym dziwnego? Mnie też się podoba :))
Szczęśliwie czytam, że się uśmiechasz. Dzięki za te ogórki z wiśni na pazurki do rudej wiewiórki :))
Pozdrawiam ciepło :)
Ruth Porter dnia 12.07.2010 17:43
Elu, Twoje lato można kroić...
Jest gęste, apetyczne, pachnące - bardzo mi przypadło do gustu.
Pozdrawiam serdecznie w ten wściekły upał - Ruth.
Wojciech Roszkowski dnia 12.07.2010 17:46
Wakacyjnie, wspomnieniowo i nawet współgra z dzisiejszą aurą :)

Pozdrawiam
Jerzy Beniamin Zimny dnia 12.07.2010 18:02
A ja puszczam oko do Elżbiety, tej która odeszła od "stada" ale czasem powraca, na co oka nie przymknę.
Przyjąć dobry wiersz, to nie to samo co akceptować autora w swoim pisaniu. Swoje pisanie Elżbiety u mnie się utrwaliło, dlatego mam w rękach kij, obym go nigdy nie użył. Wiesz co mi pasuje, czego nie wolno robić, nawet bardzo dobrze.
JBZ.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 12.07.2010 18:07
Elu!!! Pieknie , nastrojowo, od razu mi te dziewczynki przyszly na mysl ze kursywa.Pamietne lato uchwycone znakomicie.
pozdrawiam goraco i serdecznie !
JagodA dnia 12.07.2010 18:13
Elżbieta Tylenda

więc peelkę rozumiesz :)


I to jaaak :)))
Elżbieta dnia 12.07.2010 18:31
Ruth, ciekawy komentarz. Myślę, że my, dziewczyny znad morza, posiadamy jakąś szczególną wrażliwość na to co nas otacza ;) A na ten, jak go nazywasz, wściekły upał, świetnie robi mrożona kawa z dużą ilością lodów wielosmakowych. Wypróbowalam - cudo :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 18:41
Wojtku :) właśnie w związku z tą dzisiejszą aurą, tak się nastroiłam wspomnieniowo, że odnowiłam swój stary wiersz, a właściwie, wygląda na to, że napisałam go od początku;)
Mógłbyś wkleić któryś z Twoich pokonkursowych? Dawno tu nie było nic Twojego. Przyjemnie byłoby poczytać.
Pozdrawiam ciepło :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 18:43
Ruth, popr. Wypróbowałam
Elżbieta dnia 12.07.2010 18:53
Jerzy, a od kiedy to przystoi szacownemu poecie z kijami chodzić?
A ja? Mam już taką naturę - na miotle latam, albo zwiewnym motylkiem jestem. Zależy od pogody i pełni księżyca. Czy mój dzisiejszy wiersz Ci się nie podoba? Nie wierzę. Chyba Cię podpiekę na wolnym ogniu...a tymczasem ciepło pozdrowię :)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 12.07.2010 19:12
Elu i ja wszystkich raczę kawą mrożoną z lodami:):) w ten wściekły upał:):)Polecam! Jeszcze raz pozdrawiam:):)
Elżbieta dnia 12.07.2010 19:13
Jarku, jak się cieszę, że pomimo tych dwóch baboków / brak kursywy i kiks w tytule /, które wyskoczyły w moim tekście przy wklejaniu, wszyscy czytający podchodzą ze zrozumieniem. Dziękuję za Twój zachwyt i również pozdrawiam serdecznie i gorąco :)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 12.07.2010 19:13
Elu, mój koment pośrednio odnosi się do wiersza. Poczytaj uważnie a zrozumiesz moje wnioski.
JBZ.
Elżbieta dnia 12.07.2010 19:22
Jagodo, kiedyś nawet spałam na drzewie. Teraz mogę sobie tylko popatrzeć i wypić np. mrożoną kawę w cieniu gałęzi bergamotki, lub wiśni - szklanki. Ale, jakby drzewo nie było wysokie, może bym się jeszcze skusiła? :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 19:28
Jarku :) to czuję, że w sierpniu spotkamy się przy takiej kawie ;)
Elżbieta dnia 12.07.2010 19:40
Jerzy, wiem o czym piszesz i rozumiem Ciebie. Na trendach można się przejechać. Napisałam o tym /szkoda, że nie byłeś w Wiśniowym Sadzie /, tu nie wkleję. Mam też parę zbiorków młodych twórców, wiersze bardzo podobne w stylu i tematach...prawie kalki. Więcej nie mogę tu napisać. Będzie o czym porozmawiać na spotkaniu. Mam nadzieję, że tym razem zjedziesz (?)
bols dnia 12.07.2010 19:49
...[i]wszyscy byli w zasięgu,
do zapachu maciejki
[/i]

już wieczór,
pozdrawiam
Elżbieta dnia 12.07.2010 19:58
Beato i maciejka pachnie na moim balkonie :)
Dzięki za wpis i pozdrawiam z maciejkowym zapachem :)
IRGA dnia 12.07.2010 19:58
ELU, podoba mi się. Ty wiesz, jak kocham maciejkę :)) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga
Bożena dnia 12.07.2010 19:59
Trudno opiniować , skoro wiersz po kolektach. Zatem na bank bez zmian. Ale ja swoje[ drobne albo trzy grosze- jak zawsze]

Czytam Elżbieto ben "ten" głos. Sam głos brzmi donośnie.
Wcale niepotrzebne mi "te" drzewa, gdzieś bym się z kropka zmieściła w przydługim zdaniu w środkowej zwrotce i drobiazg: kolejne: tej". Ja bym się takich upiększaczy pozbyła, ale u kogoś- widzi się dokładniej, sama takie lubię dopisywać.

Oprócz tych małych" zgrzytków"- [ za które zapewne mi się oberwie]
wszystko inne brzmi znajomo. Umiesz Elu cofać czas i robisz to magicznie. Domykanie oka lalce-wzruszyło mnie:) serio. Nawet bardzo:)
Bożena dnia 12.07.2010 20:00
korektach*
moderator4 dnia 12.07.2010 20:06
Na prośbę Autorki poprawiłem literówkę w tytułowym wyrazie "ogródki" i w znajdującej się na początku ostatniego wersu frazie "dziewczynki wracamy!" jako czcionkę wprowadziłem italiki.

Pozdrawiam wszystkich.
Elżbieta dnia 12.07.2010 20:09
Moderatorze 4 !:) bardzo dziękuję za błyskawiczną reakcję :)

Przyznaję, że wcześniej zaczynałam się czuć już trochę nieswojo.

Pozdrawiam serdecznie :)
JagodA dnia 12.07.2010 20:10
Elżbieta Tylenda

W takim razie pozostaje nam:
noc na moście z pnia upadłej limby :)*

* Łukasz Jasiński
Elżbieta dnia 12.07.2010 20:17
Irgo, wiem :), /dłużej już nie mogłam czekać /. Ten zapach mnie odurza :)) Dziękuję Ci za wpisy pod tym i pod poprzednim. Pozdrawiam ciepło :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 20:26
Bożeno, Sokole Oczko, jak Ty wszystko zauważysz :) I dobrze [ nic Ci się nie oberwie]. Myślę, że wprowadzę małą poprawkę. A rudy i niedomknięte spojrzenie plastikowej lalki, zapisane głęboko we wspomnieniach ;)
Dzięki za uwagi i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 12.07.2010 20:43
Jagodo :)) ) ale on tam składa kości, a ja bym jeszcze nie chciała :) W ogródku piwnym też nie jest najgorzej :)
rodi dnia 12.07.2010 23:56
ladnie...

przynajmniej dobrze, ze piwa mozna tam sie napic

;D

pozdorwka
Idzi dnia 13.07.2010 04:47
ELŻBIETO, piękny, nastrojowy wiersz, pamiętam z dzieciństwa takie dziewczynki, które lubiły wspinać się na drzewa, czasem z zejściem były problemy, ale wtedy my, "mężczyźni" pomagaliśmy. Kiedyś nawet w takiej akacji spadłem z kasztana. ale ona z lalką z sitowia bezpiecznie stała już na ziemi. I jeszcze ten zapach maciejki, teraz takiej nie ma.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Idzi
mercedes_ka dnia 13.07.2010 07:40
Elżbieto, przytoczę motyw, który zrobił na mnie niesamowite wrażenie i na cały wiersz patrzę przez pryzmat tych słów
Teraz oni wyżej niż te drzewa i nasze imiona utknęły po drodze
No i jeszcze piwonie, które przetrwają lata.Czasem nie ma już ogrodu, a piwonie mają się dobrze :)

Piękny wiersz, czytałam wiele razy z łezką w oku.

pozdrawiam ładnie :)
kasiaballou dnia 13.07.2010 13:32
jestem tu po raz enty; chciałam napisać coś mądrego, coś wyjątkowego, na miarę tego wyjątkowego wiersza -
nie udało mi się.., więc tylko pogratuluję - co niniejszym czynię :)
pozdrawiam - sentymentalnie :)
Elżbieta dnia 13.07.2010 15:40
Rodi, dziękuję, że zauważyłeś walory estetyczne. serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 13.07.2010 15:57
Idzi :) szkoda, że nie poznałam Ciebie dzieści lat temu. Jeden Wojtek ratował mnie ze śliwy, na którą dzielnie się wdrapałam, a potem nie umiałam zejść. Poradził sobie ze mną dzielnie i delikatnie, a sam długo chodził z nogą w gipsie. Jeszcze po latach wspominał rozmarzony; jakby nie było, na podwórku długo uchodził za bohatera. Widać, że rycerskość i Tobie nie jest cechą obcą ;) Dziękuję Ci za ten ciekawy komentarz, który mnie również skłonił do wspomnień )) i ciepło pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 13.07.2010 16:07
Basiu, za to Cię lubię ( no, nie tylko za to :) - pięknie czytasz :), ale chyba już o tym wiesz. Tyle w wierszu zauważasz, znajdujesz to co ważne, aż się chce pisać. Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 13.07.2010 16:17
Kasiu, dziękuję Ci za te serdeczne słowa :) Twoje gratulacje przyjmuję z prawdziwym zadowoleniem. Ciepło pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71997666 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005